Witam
przepraszam za kolejna mala przerwe.
Trening wtorkowy czyli pierwsze 5-tki, na poczatku bylo ciezkawo, odczuwalem zmeczenie po koszu, po polowie treningu jakos sie rozkrecilem i poszlo calkiem szybko.
Trening czwartkowy drugie 5-tki, juz calkiem niezle przez caly trening czulem zapas sily
Poniżej maxy dla 5 w kg
1. Wyciskanie lawka plaska, klatka, 125
2. Unoszenie sztangielek w opadzie, barki tylne aktony, 32 (waga jednej sztangielki)
3. Wycikanie lawka skosna 45stopni, klatka, 110
4. Unoszenie sztangielek bokiem stojąc, barki boczne aktony, 20 (waga jednej sztangielki)
5.
Przysiad ze sztanga na barkach, nogi, 140
6. Sciaganie drazka szerokim uchwytem, plecy, 95
7. Wyciskanie LYDKI (jedna noga) na suwnicy, lydki, 240
8. Sciaganie waskim ochwytem, plecy, 75
9. Unoszenie sztangielki jednoracz w opadzie, biceps, 29 (waga jednej sztangielki)
10. Skull crashers, triceps, 57
Cwiczenie nr 6 od czwartego treningu 5-tek zamiast sciagania stosuje podciaganie siebie
szerokim uchytem.
Wczorajszy trening przenosze na dzisiaj ze wzgledu na fakt ze musialem pracowac w nocy z piatku na sobote. Wlasnie zaraz bede sie szykowal na silownie.
Do konca cyklu czyli jeszcze 3 tygodnie z hakiem odpuszczam kosza ze wzgledu na stawy, zamiast tego w poniedzialek 1h do 1,5h na rowerku albo cwiczenia pliometryczne z pilka ulozylem sobie wkleje dzisiaj po poludniu.
Czuje sie lzej w tym tygodniu mam nadzieje ze waga nadal rosnie i ze to samopoczucie zwiazane jest poprostu z wiekszym zapasem sily
.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - gme w dniu 2008-04-06 08:18:38