faith works miracles

Unloco w sklepach jest dużo więcej rodzajów mięsa niż kura

od października ruszam z treningiem, dietę trzymam, ba trzymam ją już przez długi czas z małymi odstępstwami, ale sama nie skutkuje jak widać. mam
nadzieję, że się zmieni się i to dużo, mam nadzieję, że da się ze mnie coś zrobić

jasne ze sie da, trza tylko spiac poslady

ja radzilabym zostanie na rotacji 1800/1600kcal jak juz zaczniesz trening, wkrecisz sie, zobaczymy co sie bedzie dzialo po 2-3tyg czystej michy i zapyerdzielania... zawsze lepiej startowac z wyzszego pulapu kcal

cierpliwosc i konsekwencja - innej drogi nie ma

Gruszka85, rotujesz na mniejszej ilości kcal w dni treningowe?

ja poki co nie rotuje

ale zazwyczaj, byl to system 3dni nizsze/1 dzien wyzszy

a skoro distraught ostatnio Obli tak poradzila to chyba dobry punkt startowy

+dzik, boczek i kiełbasa

dzika mam od wujka myśliwego, pycha mięso, ja przynajmniej bardzo lubię. lepsze niż wieprzowina, sto razy lepsze.

rotacja... ok, 1800kcal dużo, bo dawno tak nie jadłam, zawsze coś tam około 1600kcal i tak było mi najlepiej, ale co prawda nie ćwiczyłam, więc myślę, że będzie dobrze.
ogólnie co daje rotacja?



Zmieniony przez - distraught w dniu 2011-09-29 20:22:58

Potrzebujesz wizyty u psychologa czy dajesz radę? Bo widzę, że mądra z Ciebie dziewczyna

Dzik, mniam, mniam....

Organizm ludzki czujac ograniczenie kcal, spowalnia przemianę materii, to taka reakcja obronna, jesli bedziesz spozywac zróżnicowaną ilość kcal w ciągu tygodnia unikniesz tego,
tez to moze taka troche terapia szokowa
metabolizm pozostaje dzieki temu na wysokich obrotach co ulatwia potem podwyzszanie kcal po zakonczonym odchudzaniu bez efektu jojo

Zmieniony przez - gruszka85 w dniu 2011-09-30 00:00:48

szkoda, że skasowałaś zdjęcia... nie każdy śledzi dziennik na bieżąco, a poza tym nie będzie potem do czego porównywać

+dzik, tylko boczek, jaka szkoda, że już zjadłam wszystko.

Potrzebujesz wizyty u psychologa czy dajesz radę? Bo widzę, że mądra z Ciebie dziewczyna
dzięki, to miłe pytasz o psychologa jako Ciebie, czy chodzi Ci naprawdę o specjalistę, bo sama już nie wiem?

Monika, powiedz mi jedną rzecz. Czy po skończonej redukcji, planowanej na 3 miesiące, nie przytyję? oczywiście nie wrócę do jedzenia niezdrowo, bo już dawno porzuciłam ten styl życia, będę trzymać czystą miskę, może z małymi cotygodniowymi odstępstwami, w postaci nie słodyczy, ale jakiegoś obiadu z rodziną, czy coś w tym stylu? Bardzo mnie to zastanawia, chciałabym, nie ukrywam, aby tak było.

bulinka zdjęcia mam, wstawię powtórnie dla porównania przy kolejnym


Zmieniony przez - distraught w dniu 2011-09-30 17:29:12