SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

dht a mięśnie?

temat działu:

Doping

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 2711

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 441 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6165
W przypadku używania testosteronu w zastrzykach a co za tym idzie duzego poziomu w ciele konwersja do dht jest większa? Czy to dht również oddziaływuje na receptory w mięśniach ? Czy to stąd tyle siły od teścia?

jesien zima siłka boks lato koks :d

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
krzykacz Moderator
Ekspert
Szacuny 21773 Napisanych postów 71322 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 575911
Użyj wyszukiwarki forum/działu.

doping & zdrowie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 441 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6165
Ogólnie to wiem jak jest bez szukania , pytam jak jest w praktyce bo ponoć dht zmienia ssię w jakiś estrogen w mięśnui i jak nie kombinować to ciężko oszukać nature

jesien zima siłka boks lato koks :d

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
flex1976 Trener Personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 9050 Napisanych postów 82723 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 699670
Nie kolego testosteron - konwersja do DHT jest naturalnym antagonistą estrogenów
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 441 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6165
Pojawia się problem…

W teorii wszystko wygląda cacy…!

Blokada 5 alfa reduktazy powinna nie tylko chronić nas przed wszelkimi efektami niepożądanymi, związanymi z przyjmowaniem zewnętrznego testosteronu, ale jednocześnie wzmacniać jego anaboliczną aktywność w obrębie tkanki mięśniowej. Problem w tym, że obserwowana empirycznie sytuacja rysuje się zgoła inaczej… W opinii użytkowników – dodatek inhibitorów 5 alfa reduktazy do ‘kuracji testosteronowej’ obniża jej efektywność anaboliczną. Co może jednak leżeć u podstawy takiego stanu rzeczy…?

Długi czas uważano, że testosteron nie przekształca się w DHT, w komórkach mięśniowych, gdyż brakuje tutaj enzymu katalizującego to przekształcenie – 5 alfa reduktazy. Nowsze badania udowodniły jednak, że enzym ten jest aktywny również i tutaj, i że w mięśniach również powstaje DHT. Mało tego – wydajnym źródłem docierającego do mięsni DHT okazała się również wątroba, produkująca ten hormon z testosteronu i wydzielająca go do krwiobiegu. Tak więc mięśnie, chociaż nie muszą, ale mogą wykorzystywać do stymulacji swojego wzrostu – obok testosteronu – również DHT. I tutaj ważna uwaga – DHT kilkukrotnie silniej, aniżeli testosteron, wiąże receptory androgenowe i – jak wskazują obserwacje – jest androgenem najsilniejszym anabolicznie, dziesięciokrotnie silniejszym od swego prekursora.
Zaprezentowane wyżej zjawiska znakomicie tłumaczyłyby niższą efektywność ‘kuracji testosteronowych’, fortyfikowanych brokerami 5 alfa reduktazy, gdyby nie pewien drobny szczegół… Jak się okazuje – z nie do końca zrozumiałych przyczyn, w komórkach mięśniowych niezwykle wysoką aktywność wykazują enzymy dezaktywujące DHT – 3 alfa HSD i 3 beta HSD (szczególnie – ten pierwszy). Enzymy te błyskawicznie przekształcają DHT (często – zanim ten zdąży związać się z receptorem) do nisko aktywnych androgenów – odpowiednio – 3 alfa adiolu i 3 beta adiolu. Ostatecznie więc – DHT nie ma prawa działać anabolicznie w tkance mięśniowej, nawet jeżeli zostanie wytworzony w jej wnętrzu czy też dotrze do niej z wątroby. Tak uważano jeszcze do niedawna, ale ostatnio pogląd ten znowu ulega zmianie…
Okazało się bowiem, że 3 alfa HSD jest enzymem katalizującym odwracalnie przemianę DHT. Wprawdzie przemienia ten hormon w 3 alfa adiol, ale potem ponownie odtwarza z niego DHT. Tak więc 3 alfa adiol nie jest tutaj li tylko ‘odpadem metabolicznym’, bezużytecznym anabolicznie, ale tworzy rodzaj zapasowej formy DHT.

Sedno problemu

Ale kluczem do rozwiązania naszej zagadki może być drugi metabolit DHT – 3 beta adiol. Wyobraźmy sobie, jakie musiało być zaskoczenie badaczy, kiedy zaobserwowali, że hormon ten wykazuje aktywność estrogenową…? Do tego momentu uważano bowiem, że estrogeny powstają jedynie z przemiany dwóch androgenów – testosteronu i androstendionu, natomiast DHT nie może stanowić źródła tego typu hormonów. Estrogeny to molekuły sygnałowe, uznawane tradycyjnie za żeńskie hormony płciowe. Dzisiaj jednak częściej mówi się o nich, jako o hormonach unisex, bo są produkowane zarówno przez organizm mężczyzny, jak też kobiety, a ich znaczenie dla obu płci jest równie istotne. Estrogeny są np. bardzo silnymi anabolikami, silniejszymi nawet od testosteronu. Masa kobiecych mięśni nie jest przeciętnie mniejsza od męskich z tego powodu, że kobieta produkuje dużo estrogenów, tylko dlatego, że wytwarza ogromne porcje gestagenów – prawdziwych, żeńskich hormonów płciowych, nieobecnych z natury (śladowe ilości) w męskim organizmie. Progesteron (najważniejszy gestagen) wiąże receptory androgenowe w zastępstwie testosteronu, którego u płci pięknej nie znajdujemy zbyt wiele, ale wiązanie to bardzo słabo pobudza geny do produkcji białek, czyli słabo wpływa też na rozwój muskulatury. Dla odmiany – estrogeny bardzo silnie pobudzają rozwój muskulatury, działając zarówno poprzez receptory androgenowe, jak też specyficzne, własne receptory – estrogenowe. Dowiedziono, że sam testosteron nie wystarczy do rozwoju odpowiedniej masy mięśniowej; hormon ten potrzebuje tutaj towarzystwa estradiolu (najważniejszego estrogenu) w minimalnej proporcji – jak 80:1. Dzieje się tak w dużej mierze, z tego powodu, że estrogeny pełnią względem androgenów funkcje tzw. hormonouczulaczy, wiążących receptory androgenowe wspólnie z testosteronem czy DHT, ale w miejscach wyspecjalizowanych w wiązaniu tzw. koregulatorów transkrypcji, co wzmacnia ich aktywność transkrypcyjną i warunkuje wysokie tempo anabolizmu białek mięśniowych. Natomiast, działając w mięśniach poprzez własne receptory estrogenowe – estrogeny pobudzają głównie produkcję kolejnego hormonu anabolicznego – IGF-u – oraz przemianę niedojrzałych komórek satelitarnych (mioblastów) do funkcjonalnych komórek mięśniowych (miocytów).
W dopingu sterydowym nie stosuje się obecnie estrogenów. (Dawniej podawali je podobno swoim podopiecznym enerdowscy szkoleniowcy.) A to z tego powodu, że generują niezwykle przykre efekty uboczne, takie jak np. nadmierny rozwój męskich gruczołów piersiowych, nazywany ginekomastią, czy też rozwój otyłości kobiecej (ginoidalnej) – udowo-pośladkowej. Pod ich wpływem, przerost prostaty dokonuje się w sposób równie spektakularny, jak pod wpływem wysokich dawek testosteronu. Estrogeny regulują też ujemnie oś podwzgórze-przysadka-gonada, podobnie jak DHT, przyczyniając się do zaniku tkanki jąder, będącego efektem długotrwałego stosowania wysokich dawek testosteronu.
Ten ostatni efekt wynika ze wspomnianego już wyżej faktu – estradiol jest metabolitem testosteronu. Przemianę testosteronu w estradiol katalizuje aromataza, działająca w tkankach równolegle do 5 alfa reduktazy, przekształcającej testosteron do DHT. Wysoki poziom testosteronu równa się więc wysokiemu poziomowi estradiolu. A kiedy przyjmujemy wysokie porcje zewnętrznego testosteronu, wartości estradiolu mocno szybują w górę i zagrażają pojawieniem się wymienionych wyżej perturbacji. Dlatego sportowcy – czy to podnoszący nienaturalnie, czy też naturalnie poziom testosteronu – dążą zazwyczaj jednocześnie do zbicia wartości estradiolu. Ci pierwsi stosują w tym celu leki, zaś drudzy – suplementy, blokujące aktywność aromatazy. (Ziołowe blokery aromatazy dodane są nieraz od razu do składu naturalnego testoboostera.) Takie postępowanie pozwala wprawdzie uniknąć niepożądanych efektów działania estradiolu, ale znowu – jak w przypadku blokady 5 alfa reduktazy – obniża anaboliczną efektywność ‘kuracji testosteronowej’. Teraz widzimy też, ‘jak na dłoni’, że jednoczesne blokowanie aromatazy i reduktazy pozbawia niemal całkowicie nasze mięśnie anabolicznych estrogenów, bo nie dochodzi teraz – ani do produkcji estradiolu z testosteronu, ani – 3 beta adiolu z DHT.

Siła słabego hormonu

Teraz zapewne zapytacie – dlaczego ‘płaczę nad rozlanym mlekiem’? Dlaczego tak bardzo żałuję tego 3 beta adiolu, a w nosie mam niedostatek estradiolu – najważniejszego estrogenu…?
Estradiol jest silnym estrogenem, podczas gdy 3 beta adiol należy do estrogenów słabych, takich jak np. 17 alfa estradiol. Okazuje się, że różnica pomiędzy aktywnością silnych i słabych estrogenów nie wynika tylko – jak w przypadku silniejszych i słabszych androgenów (np. DHT i testosteronu) – z siły wiązania receptora, ale – przede wszystkim – z powinowactwa do określonego typu receptora estrogenowego. Receptory estrogenowe występują bowiem w organizmie, w dwóch formach – ER alfa i ER beta. Silne estrogeny wywołują swoje efekty metaboliczne głównie poprzez wiązanie ER alfa i aktywację zależnych od tych receptorów genów, natomiast słabe – odwrotnie – głównie poprzez wiązanie ER beta i geny zależne od tego typu receptorów. I tu dochodzimy do sedna zagadnienia…
Okazuje się, że za większość negatywnych oddziaływań estrogenów na organizm mężczyzny odpowiadają receptory alfa, podczas gdy za większość pozytywnych – beta. Wydaje się, że to receptory beta wnoszą największy udział w rozwój tkanki mięśniowej, indukowany estrogenami. To właśnie najprawdopodobniej też, poprzez receptory beta, estrogeny zapobiegają łysieniu i pogorszeniu się stanu cery. Wiadomo z całą pewnością, że słabe estrogeny, wiążące ER beta, działają w obrębie gruczołu krokowego przeciwstawnie do swoich silnych krewniaków – zapobiegają przerostowi i rozwojowi schorzeń prostaty. (U zwierząt laboratoryjnych, pozbawionych genu receptora estrogenowego beta, szybko rozwija się znaczny przerost gruczołu krokowego.) Hormony te wpływają też pozytywnie na funkcje psychiczne i męskie libido, natomiast ich udział w regulacji osi hormonalnej oraz w pojawianiu się kobiecych atrybutów fizjonomii u mężczyzn (ginekomastia, otyłość udowo-pośladkowa) jest jedynie nieznaczny lub całkowicie pomijalny. Stąd zresztą ich przydomek – ‘słabe estrogeny’ – słabo oddziałujące na rozwój żeńskich cech płciowych.
Warto też zauważyć, że – pomimo łatwej przemiany testosteronu do estradiolu – to jednak 3 beta adiol jest głównym, aktywnym estrogenem męskiego organizmu… Jak się bowiem okazuje – jego stężenie w tkankach docelowych, zdolnych do produkcji DHT, jest średnio 100-krotnie wyższe, aniżeli stężenie estradiolu.

Wszystkie te fakty każą więc nam podejrzewać, że to głównie niedobór 3 beta adiolu odpowiada za obniżenie anabolicznej efektywności ‘kuracji testosteronowej’, fortyfikowanej blokerami 5 alfa reduktazy.

Szach i mat, czy tylko patowa sytuacja…?

Wygląda na to, że po raz kolejny przekonujemy się boleśnie, jak ciężko przechytrzyć Matkę Naturę.

Cała sytuacja przypomina ‘błędne koło’… Kiedy podnosimy (czy to naturalnie, czy farmakologicznie) poziom testosteronu – poprawie ulega konstytucja naszej muskulatury, ale jednocześnie wzrasta poziom DHT – hormonu szkodzącego cerze, czuprynie i prostacie. Kiedy blokujemy przy tym produkcję DHT – cera, czupryna i prostata zyskują protekcję, ale jednocześnie spada anaboliczna aktywność testosteronu względem tkanki mięśniowej, co zmusza do refleksji – czy w ogóle warto podnosić poziom testosteronu i jednocześnie blokować produkcję DHT, bo czy ostateczny efekt takiego postępowania nie będzie identyczny, jak samego treningu bez troski o poziom hormonu…?

Sytuacja ta jest dokładnym odzwierciedleniem problemów terapeutycznych, pojawiających się w urologii, w trakcie leczenia łagodnego przerostu gruczołu krokowego. Tutaj, w pierwszej kolejności, dąży się zawsze do obniżenia poziomu DHT, gdyż to właśnie ten hormon odpowiada głównie za rozwój tej kłopotliwej przypadłości. W celu obniżenia poziomu DHT stosuje się finasteryd lub dutasteryd – inhibitory 5 alfa reduktazy. To postępowanie, niezwykle skuteczne w pierwszej fazie leczenia choroby, staje się – z czasem kontynuowania terapii – znacznie mniej efektywne. Próbując dociec przyczyny tego zjawiska, badacze ustalili, że głównym powodem jest tutaj głęboki deficyt 3 beta adiolu w tkankach prostaty, wynikający z długotrwałego niedoboru jego prekursora – DHT. Deficyt ten prowadzi bowiem do zniesienia protekcji prostaty, będącej efektem aktywności receptorów estrogenowych typu beta.
Po zdiagnozowaniu całości zagadnienia, specjaliści skupili się obecnie na poszukiwaniu i testowaniu słabych estrogenów, podawanych z zewnątrz, wraz z brokerami 5 alfa reduktazy, zdolnych do zastąpienia endogennego 3 beta adiolu w prostacie, w sytuacji braku jego prekursora – DHT. Słabe estrogeny miałyby tutaj zresztą nie tylko chronić prostatę, ale ogólnie wspomagać zdrowie i witalność starszych panów. Jednak że procedury badawcze i rejestracyjne są niezwykle czasochłonne i że nie wiadomo, kiedy ostatecznie słabe estrogeny – jako nowe leki – pojawią się na aptecznych półkach, dlatego postępowi urolodzy już dzisiaj proponują ciekawe rozwiązanie… Okazuje się bowiem, że wszystkimi, pozytywnymi cechami słabych estrogenów obdarzone są niektóre fitoestrogeny (estrogeny roślinne), a szczególnie związki polifenolowe, znajdowane w soi – izoflawony. Izoflawony wiążą ER beta ponad 20 razy silniej, aniżeli alfa, w związku z czym – jak dowiodły badania – wykazują niezwykłą skuteczność ochronną względem prostaty. To właśnie dlatego, coraz częściej, spotykamy w literaturze tematu głosy specjalistów, zachęcające do łączenia izoflawonów z inhibitorami 5 alfa reduktazy w leczeniu schorzeń prostaty.

Warto więc się zastanowić, czy nie skorzystać z doświadczeń urologów w praktyce wspomagania wysiłku…?

Czy nie dorzucić izoflawonów do ‘kuracji testosteronowej’, zabezpieczonej inhibitorami 5 alfa reduktazy i aromatazy…?

W ten sposób zablokujemy produkcję DHT i estradiolu (silnego, szkodliwego estrogenu) oraz – niestety – 11 beta adiolu, ale pożyteczną aktywność tego ostatniego hormonu zastąpimy z powodzeniem izoflawonem.

Chociaż koledzy, gustujący w farmaceutykach, skierują teraz pewnie swoją uwagę ku selektywnym modulatorom receptora estrogenowego (SERM), takim jak tamoksifen czy raloksifen, gdyż te również – jak wynika ze starszych informacji – mają działać głównie za pośrednictwem ER beta. Ponieważ jednak nowsze badania wskazują raczej na podobne powinowactwo tych związków do obu form receptora estrogenowego, dlatego nadal najlepszym rozwiązaniem pozostaną tu chyba izoflawony.

Nikomu nie polecam oczywiście ‘kuracji sterydowej’; odwrotnie – pozostaję w gronie zdecydowanych propagatorów naturalnych metod wspomagania wysiłku. Dlatego proponuję zestawiać izoflawony z tradycyjnymi boosterami testosteronu, opartymi np. na żeń-szeniu lub tribulusie, z ekstraktami owoców palmy sabalowej (inhibitory 5 alfa reduktazy) oraz ekstraktami korzenia pokrzywy (blokery aromatazy). Te dwa ostanie składniki występują nieraz obok siebie w suplementach wspomagających czynności prostaty, jak np. w Prostatnie– produkowanym przez Olimp Laboratories.
Postępowanie takie powinno prowadzić do sytuacji, w której będziemy mogli cieszyć się wymierną poprawą konstytucji muskulatury, bez obawy o stan naszej cery, czupryny i prostaty.
Dodatkowe korzyści odniesiemy tu z tego powodu, że izoflawony są przy okazji silnymi inhibitorami 5 alfa reduktazy i aromatazy. Natomiast drobna niedogodność to ta, że związki te blokują jednocześnie 3 beta HSD, tak więc – również przemianę DHT do 11 beta adiolu. To jednak nie będzie miało tutaj większego znaczenia, gdyż – jak wiemy – izoflawony same wcielą się w rolę tego ostatniego hormonu.

O słuszności przedstawionego wyżej stanowiska dodatkowo przekonują nas wyniki tych prac badawczych, w których podawanie izoflawonów prowadziło do nasilenia procesów anabolicznych i przyrostu masy mięśniowej. Ale to już inne zagadnienie i temat na kolejny artykuł…

acytuję '' pana S.A. co o tym sądzicie? Ogólnie zastanawiałem się skąd tyle siły od delikatnego cyklu na prolo z winkiem poszło i stad te pytanis



Zmieniony przez - rudek111 w dniu 2016-07-27 23:21:34

jesien zima siłka boks lato koks :d

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 441 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6165
Odsłona

jesien zima siłka boks lato koks :d

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sterydy a serotonina (mdma i te sprawy)

Następny temat

Omnadren i inne miksy a proste estry teścia

WHEY premium