brak pewnosci siebie =/

zapisz sie na silownie pod okiem instruktora ludzie nie zaczepiaja osob wielkich(przewaznie,chyba ze ktos jest pijany)

Buju byl bym wdzieczny jak bys ocenil ich poziom
hmm wiec jesli sa zapasy to gdzies indziej, bede musial popytac sie troche friendsow bo widac ze nie wszystki ogloszenia sa wywieszone


pozdrawiam
matt_16


edit: teraz dop zauwazylem, wypowiedz szy_mka :P
no nie raczej nie zalezy mi na masie, mi chodzi o jakies przygotowanie psychiczne, bo brakuje mi opanowania w sytuacjach takich, chodzi mi o walke no bo sytuacje z telefonem chyba w miare dobrze rozegralem...wiec zalezy mi zeby raczej zapisac sie na box no ale nie ma juz -_- niestety (chyba ze jest tak jak z zapasami ze gdzies indziej sie treningi odbywaja i ja nie wiem)
ale na marginesie zaczelem teraz wiecej cwiczyc w domu, bo wczensiej tlyko brzuszki i pompki, a teraz znow wracam do drążka, i zaczelem kilka dni temu "szóstkę Wedier'a" zobaczymy jak dlugo wytrzymam :)

Zmieniony przez - matt_16 w dniu 2005-03-25 13:13:10

http://www.kolobrzeg.pl/miasto/modules.php?op=modload&name=Subjects&file=index&req=viewpage&pageid=51

tu masz adres klubu, a co do poziomu karateków to ja dopiero 16.04 jadę na zawody jak chcesz czekać to nie ma sprawy, ale ja bym poszedł odrazu na twoim miejscu.Kyokushin jet dosyć kontaktowym stylem i na treningach jest wiele sparingów.Ma też niestety kilka wad, np. brak ataku na głowę(tylko technikami ręczne), ale w niektórych sekcjach ćwiczą czasami w rękawicach i piorą się po łbach(niestety tylko w niektórych).

Nie poddawaj się! To nie strach. To nagły skok adrenaliny. Jestes zaskoczony ale kiedy sie zacznie to ty masz lepszą pozycję. Ciosy są silniejsze itd. Pozdro!

a i pójdz na boks bo lepiej umiec świetnie bic rekoma niz*****owo nogami i rekoma. Karate jest nienajgorsze ale zajmuje duzo wiecej czasu żeby sie go dobrze nauczyć. Ja wybrałbym boks.

Buju ok, to czekac nie bede

hmm no tak ale boxu juz nie ma =/
niestety

mam podobny problem;)ale ciekawi mnie 1 fakt a chyba istotny;)jesli np ktos niema kasy zeby sie zapisac na boks (wiadomo jak to jest w polsce z kasa)to co wtedy?ja tesh np niemam kasy nato zeby sie zapisac na boks bo ledwo zdobywam kase na siłownie i to mało bo 30 zł;)a mam worek bokserski w piwnicy it eshw n neigo bije ale samo bicie to jest tylko takie bicie bo przeciesz worek nieoda no i wiadomo ze niebedziemy tak samo bic przeciwnika jak worek:-/;)

Ludzie !!! :D Dzisiaj w szkole zlałem kolesia co sie go bałem zawsze (wyzszy, bardziej masywny) ... :P oczywiscie on wyburzyl pierwszy... I przekonałem sie ze to wcale nie jest takie trudne... jak atakowalem to ciosy same lecialy i chyba wszystkie celne ... koles sie zachwial i nabil sobie niezlego krwiaka na skronii bo uderzyl w skrzynke z wezem pozarniczym... Ale jestem uhahany :P

hmm dzis ty dales mu alnie;)gorzej jak jutro on dopadnie cie z kolegami i inaczej załatwi sprawe;)

zawsze jest strach dopuki nie pojdzie pierwszy strzal a potemto juz z gorki, a ty dj nie badz takim pesymista moze nie wruci po zemste zkolegami