A jeśli chodzi o strach to najlepszym sposobem jego wyeliminowania będzie zdobycie doświadczenia w walce na ulicy, ale nie polecam tego.
...
Napisał(a)
Jeszcze nikt nie wspomniał tutaj o ważnym czynniku jakim jest masa. Jak autor tematu jest lekki jak piórko to trudno mu będzie zdobyć pewność siebie.
A jeśli chodzi o strach to najlepszym sposobem jego wyeliminowania będzie zdobycie doświadczenia w walce na ulicy, ale nie polecam tego.
A jeśli chodzi o strach to najlepszym sposobem jego wyeliminowania będzie zdobycie doświadczenia w walce na ulicy, ale nie polecam tego.
...
Napisał(a)
1) Twój problem to kwestia psychiki. Użyj wyszukiwarki, sporo już o tym było na forum.
2) Niezależnie od tego czy ćwiczymy, sytuacja 2x1 będzie nieprzyjemna.
3) Z psychą do walki jedni się rodzą, inni są w stanie ją sobie wyrobić ( często nie jest to łatwe ) w ciągu życia, a jest pewien odsetek ludzików którzy niestety IMO są w tej mierze upośledzeni i nigdy jej sobie nie wyrobią. W twoim przypadku weź się zapisz na ten boks, wyłapiesz ileś razy w mordę na treningu, sam komuś ******lniesz i zobaczysz że to nie takie straszne, a przy okazji podłapiesz umiejętności.
4) Masa - jak najbardziej pomaga. Gdy wyglądamy chociaż trochę lepiej od średniej krajowej to prawdopodobieństwo zaczepek zwykłych leszczyków spada w dół. Szczury zawsze szukają słabej ofiary. Poza tym większa masa dodaje pewności siebie.
2) Niezależnie od tego czy ćwiczymy, sytuacja 2x1 będzie nieprzyjemna.
3) Z psychą do walki jedni się rodzą, inni są w stanie ją sobie wyrobić ( często nie jest to łatwe ) w ciągu życia, a jest pewien odsetek ludzików którzy niestety IMO są w tej mierze upośledzeni i nigdy jej sobie nie wyrobią. W twoim przypadku weź się zapisz na ten boks, wyłapiesz ileś razy w mordę na treningu, sam komuś ******lniesz i zobaczysz że to nie takie straszne, a przy okazji podłapiesz umiejętności.
4) Masa - jak najbardziej pomaga. Gdy wyglądamy chociaż trochę lepiej od średniej krajowej to prawdopodobieństwo zaczepek zwykłych leszczyków spada w dół. Szczury zawsze szukają słabej ofiary. Poza tym większa masa dodaje pewności siebie.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
...
Napisał(a)
Czy spada w dół to nie wiem. Podobno w jakimś tam programie Mariusz Pudzianowski wypowiadał się, że bardzo często w różnych klubach chcą się z nim bić a jak wiadomo wygląda dość groźnie. Jeszcze kwestia tego ile ta średnia krajowa ma wynosić.
...
Napisał(a)
jego zaczepiają bo chcą go sprawdzić , jak ty bys był strong manem też by cie chcieli sprawdzić , proste , leć na boks , poćwicz troche i tyle
...
Napisał(a)
Boks dobry wybor. Do tego dozuc troche silowni i bedzie ok.
Piszesz ze jestes z malego miasta a w profilu jest Kolobrzeg!! Dobrze sie rozejzyj to moze znajdziesz cos jeszcze z nogami. Kick bylby dobry albo Muay Thai. A ze trenowales break'a to przynajmniej z rozciaganiem nie mialbys problemow Co do tamtej akcji to popieram Jodana. A skoro akcja byla w szkole to anonim do dyrekcji moglby tez pomoc.
Piszesz ze jestes z malego miasta a w profilu jest Kolobrzeg!! Dobrze sie rozejzyj to moze znajdziesz cos jeszcze z nogami. Kick bylby dobry albo Muay Thai. A ze trenowales break'a to przynajmniej z rozciaganiem nie mialbys problemow Co do tamtej akcji to popieram Jodana. A skoro akcja byla w szkole to anonim do dyrekcji moglby tez pomoc.
****SFD FIGHT CLUB****
Wole umrzec stojac niz zyc na kolanach
SESJA = system eliminacji studentów jeszcze aktywnych
...
Napisał(a)
Ja znam hieny ktore waza po 60kg ale w walce sa jak pity ida do przodu i masa nie ma nic do tego liczy sie glowka
-----------------------------
PROSTO
-----------------------------
...
Napisał(a)
Ja mam podobny problem. Tez mi brakuje pewnosci... czasami mna w szkole pomiataja bo mysla ze jest jakis slabiak ale ja wiem ze potrafilbym przypiepszyc i tu jest ten problem... boje sie ze jak kogos uderze to cos mu zrobie (zlamie nos albo co) i wtedy bedzie przechlapane... a mam takich gosci w klasie czy szkole ze z nimi sie nie da dojsc do porozumienia...
...
Napisał(a)
tylko wtedy chyba głupi by się nie zorientował, kto jest tym anonimem
...
Napisał(a)
Kolesie zaczepiający Pudziana czy innych koksów to z reguły nie leszcze ( pomijając może jakiś ostro pijanych ) tylko ludzie którzy chcą się sprawdzić. Mam kumpli i znajomych w wadze 100-120, po których z samej buzi widać, że umieją i lubią robić ludziom krzywdę i od czasu do czasu ktoś do nich fika, właśnie po to by się sprawdzić, ale to inna kategoria kolesi. Problem autora dotyczy kogo innego - leszczy którzy potrzebują kumpla żeby kogoś skroić i dopakowanie do "średniej krajowej +" z reguły ogranicza zaczepki takich frajerów.
Zmacek - "Ja znam hieny ktore waza po 60kg ale w walce sa jak pity ida do przodu i masa nie ma nic do tego liczy sie glowka" - fakt, też uważam że nr 1 na ulicy to dobra psycha.
Zmacek - "Ja znam hieny ktore waza po 60kg ale w walce sa jak pity ida do przodu i masa nie ma nic do tego liczy sie glowka" - fakt, też uważam że nr 1 na ulicy to dobra psycha.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
...
Napisał(a)
Polecane artykuły