Natalia Grzyb - ocena sylwetki

Na scenie z biegiem czasu pojawia się coraz więcej młodziutkich zawodniczek, pięknych, doskonale przygotowanych pod względem sportowym, a także estetycznym. Młodość doskonale „sprzedaje się” na scenie, a świeżość, subtelność, delikatność, kobiecość wpływa bardzo korzystnie na tworzenie wyraźnego wizerunku scenicznego. To dodatek do wytrenowanej i ukształtowanej sylwetki, która wymaga konsekwentnej pracy z udziałem profesjonalnej opieki trenerskiej.

W postawie przodem – budowa ciała bardzo kobieca, dobre proporcje ciała - szerokość barków do talii i niewąskich bioder, mięśnie naramienne są widoczne, w obrębie talii „zaznaczona” kresa biała i połączenie mięśni zewnętrznych skośnych i prostych brzucha. Nogi są smukłe, niemałe objętościowo, na pewno wymagają „estetycznego uformowania” oraz głębszego odtłuszczenia.

Tyłem - szeroka obręcz barkowa, delikatna struktura mięśni, które są delikatnie widoczne pomimo „świeżej” formy startowej. Pośladki są dobrze - wysoko „ułożone”, wymagają „standardowej” pracy na połączeniu ud i pośladków oraz w części górnej.

W pozie bokiem - piękne proporcje szerokości barków i talii oraz bardzo płaski brzuch. Uformowane „wcięcia - wygięcia” oraz pogłębiona lordoza - krzywizna w odcinku lędźwiowym kręgosłupa - eksponują kobiecość.

Uroda, „ekspresja twarzy”, uśmiech, na który trudno pozostać obojętnym, „magnetyczny urok”, to duża siła Natalii.

Czas się poważniej narazić wielbicielom tej zawodniczki - skład ciała pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza podczas I-walkingu przy „spojrzeniach przez ramię” pomimo dobrego tonusu mięśni i skóry widoczny jest brak szlifu końcowego formy (fałdki skóry), jednak nieprzeciętna prezencja odwraca od tego uwagę. Prezentacja dobra (chociaż tendencją jest opuszczanie głowy-pochylanie do przodu, co uwidacznia niedługą szyje), pełna wdzięku, sexapilu. Zawodniczka „przyszłościowa” jeśli „życie w reżimie” i ciężka, rzetelna praca okażą się jej żywiołem.