W XXI wieku większość ludzi woli zastrzyki i tabletki niż dietę i trening. Najlepszym przykładem jest gigantyczna sprzedaż leku znanego pod marką Ozempic (w istocie semaglutydu). Agoniści receptora peptydu glukagonopodobnego-1 (agoniści GLP-1) stały się niezwykle popularne, częściowo ze względu na ich powszechność w mediach społecznościowych, rekomendacje celebrytów, influencerów itd. Leki z tej kategorii wykazały również obiecującą skuteczność pod względem średniej utraty wagi.
Gigantyczny wzrost sprzedaży
Ilość recept na Ozempic wzrosła o 152% w 2023 r. w porównaniu do 2022 r. Producenci preparatu wykorzystali swoją historyczną szansę związaną z niesamowitym zwiększeniem popytu na leki odchudzające. Rynek leków na receptę takich jak analogi GLP-1, wzrósł o 72% bardziej, niż pierwotnie prognozowano w 2023 r., rozrastając się do branży o niewyobrażalnej wartości 2,3 miliarda dolarów.
Czym jest Ozempic (semaglutyd)?
Ozempic zawiera substancję czynną semaglutyd, należącą do leków zwanych agonistami receptora GLP-1. Naśladuje ona hormon GLP-1, który jest produkowany w jelicie cienkim i mózgu, gdy spożywamy posiłek. GLP-1 stymuluje organizm do zwiększenia produkcji insuliny, co obniża poziom cukru we krwi, a także wpływa na mózg, zmniejszając apetyt i wywołując uczucie sytości. GLP-1 współdziała też z leptyną, pomagając kontrolować apetyt.
Dostępne formy semaglutydu:
- Ozempic – dostępny jako preparat iniekcyjny.
- Rybelsus – tabletki, zatwierdzone do obniżania poziomu cukru we krwi u dorosłych z cukrzycą typu 2, stosowane obok diety i aktywności fizycznej. Ozempic jest też zatwierdzony do obniżania ryzyka zawału i udaru serca.
- Wegovy – iniekcje dla dorosłych i dzieci (od 12. roku życia) z otyłością lub nadwagą oraz z problemami zdrowotnymi wynikającymi z masy ciała. Wegovy wspomaga utratę wagi i jej utrzymanie, szczególnie przy wsparciu diety i aktywności fizycznej.
Wszystkie te leki są dostępne wyłącznie na receptę i nie mają zatwierdzonych odpowiedników generycznych.
Jaka jest skuteczność Ozempicu (semaglutydu)?
Badanie „One-Year Weight Reduction With Semaglutide or Liraglutide in Clinical Practice” z 13 września 2024 roku, autorstwa Hamleta Gasoyana i współpracowników, oceniło skuteczność leków z grupy analogów GLP-1. Badanie objęło ponad 3300 pacjentów, średnio 50-letnich, w tym większość stanowiły kobiety. Spośród pacjentów, 1341 stosowało semaglutyd z powodu cukrzycy typu 2, 1444 liraglutyd z tego samego powodu, 227 liraglutyd z powodu otyłości, a 377 semaglutyd z powodu otyłości.
Wyniki po roku kuracji:
- Semaglutyd stosowany na otyłość: średni spadek masy ciała wyniósł 12,9%
- Semaglutyd stosowany na cukrzycę typu 2: średni spadek masy ciała wyniósł 5,9%
- Liraglutyd stosowany na otyłość: średni spadek masy ciała wyniósł 5,6%
- Liraglutyd stosowany na cukrzycę typu 2: średni spadek masy ciała wyniósł 3,1%
Skuteczność przy różnym czasie trwania terapii
Jeśli pacjenci przerywali terapię, jej skuteczność była bardzo niska. Na przykład, kuracja liraglutydem na otyłość, trwająca do 90 dni, prowadziła do średniej utraty masy ciała wynoszącej jedynie 0,8%. Przy stosowaniu leku przez ponad 90, ale mniej niż 275 dni, redukcja wynosiła 3,4%. Podobne wyniki zaobserwowano przy stosowaniu Ozempicu. Regularne przyjmowanie przez rok pozwalało uzyskać niemal 13% redukcji masy ciała, ale przy kuracji krótszej niż 90 dni, skuteczność była trzykrotnie niższa, a stosowanie Ozempicu przez ponad 90, ale mniej niż 275 dni prowadziło do spadku masy ciała o jedynie 3,7%.
Ozempic vs dieta i trening
Nierealistyczne oczekiwania pacjentów
Bardzo często pacjenci, a nawet pracownicy służby zdrowia mają zupełnie nierealistyczne oczekiwania co do wyników odchudzania. W jednym badaniu pacjenci rozpoczynający dietę i program ćwiczeń spodziewali się utraty 20–40% początkowej masy ciała ilości, które realistycznie można osiągnąć jedynie poprzez operację bariatryczną (zmianę objętości żołądka, co ogranicza podaż pokarmu w jednorazowej porcji, wpływa na hormony, odczuwanie głodu i sytości itd.).
Oczekiwania lekarzy
Oczekiwania lekarzy są podobnie zawyżone: w badaniu lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej za akceptowalną utratę wagi uznano utratę 21% początkowej masy ciała. Z kolei liczne badania pokazują, że dieta, ćwiczenia i poradnictwo behawioralne w najlepszym przypadku prowadzą jedynie do średniej utraty masy ciała wynoszącej 5–10%, a niewielu pacjentów ze znacznie podwyższoną początkową masą ciała osiąga i utrzymuje „idealną” masę ciała.
Podsumowanie - najskuteczniejsze środki
Dieta nadal może być tak samo skuteczna
Podsumowując zagadnienie, średnia utrata masy ciała wskutek wdrożenia diety i treningu (aerobowego, siłowego, interwałowego) wcale nie musi być mniejsza, niż efekty stosowania Ozempicu! Szczególnie iż badania naukowe bywają przeprowadzane w naciąganych warunkach, na wyjątkowo tłustych osobnikach, którzy mogą stracić więcej kilogramów. U osób mniej zatłuszczonych stosowanie leku nie musi być wcale taż takie skuteczne.
Leki z grupy amfetamin
Ten sam problem dotyczy innego popularnego leku, z grupy amfetamin, fenterminy (występuje w Czechach i w USA, nie jest dopuszczona do obrotu w większości krajów). Roczna utrata masy ciała w przypadku stosowania fenterminy wynosiła od 8 do 10 kg, w zależności od dawki leku (8 kg przy dawkach: 7,5 mg fenterminy + 46 mg topiramatu oraz 10 kg przy dwukrotnie większych dawkach obu środków).
Sibutramina i inne
Podobnie jest zresztą z sibutraminą (zakazana, wycofana w większości krajów, ale nadal w nielegalnym obrocie), przynosi ona spadek ok. 8 kg masy rocznie. Wycofana i zabroniona do stosowania w suplementach efedryna w dawce 60 mg i kofeina w dawce 600 mg dziennie owocowała spadkiem o 2,7 kg miesięcznie. Sam topiramat (lek na uciążliwe migreny i drgawki, stosowany off label do walki z otyłością) w badaniach przyniósł 7,3% redukcji masy ciała rocznie. Co w tym najbardziej ironicznego, to fakt, iż w jednym z badań na 94 lekarzach, uznali oni spadek masy ciała o 10,6% za „wysoce niezadowalający”.
Trwałość efektów stosowania farmakologii
Chciałbym też zauważyć niezmiernie istotny fakt, środki farmakologiczne nie dają trwałych efektów. Jeśli nie zmieniasz diety i stylu życia, to wiesz, co się stanie? W badaniach naukowych w ciągu roku po redukcji odnotowano „tryumfalny powrót” prawie 30% masy ciała, w ciągu 2 lat więcej niż 50%, w ciągu 3-4 lat od 60 do 74%, a po 5 latach badani odzyskali ponad 75% utraconej masy. To znaczy, że efekty stosowania Ozempicu lub innych leków mogą być wyjątkowo nietrwałe. O tym nikt nie mówi, ale nie ma dróg na skróty, farmakologia nie może zastąpić diety i treningu, prawdą jest, iż tylko w niektórych uzasadnionych przypadkach jest niezbędna.
Źródła:
- Wojtara M, Mazumder A, Syeda Y, Mozgała N. Glucagon-Like Peptide-1 Receptor Agonists for Chronic Weight Management. Adv Med. 2023 Sep 20;2023:9946924. doi: 10.1155/2023/9946924. PMID: 37771634; PMCID: PMC10533252.
- https://www.fda.gov/drugs/postmarket-drug-safety-information-patients-and-providers/medications-containing-semaglutide-marketed-type-2-diabetes-or-weight-loss
- Gasoyan H, Pfoh ER, Schulte R, Le P, Butsch WS, Rothberg MB. One-Year Weight Reduction With Semaglutide or Liraglutide in Clinical Practice. JAMA Netw Open. 2024;7(9):e2433326. doi:10.1001/jamanetworkopen.2024.33326
- Hall KD, Kahan S. Maintenance of Lost Weight and Long-Term Management of Obesity. Med Clin North Am. 2018 Jan;102(1):183-197. doi: 10.1016/j.mcna.2017.08.012. PMID: 29156185; PMCID: PMC5764193.
- Phelan S, Nallari M, Darroch FE, Wing RR. What do physicians recommend to their overweight and obese patients? J Am Board Fam Med. 2009 Mar-Apr;22(2):115-22. doi: 10.3122/jabfm.2009.02.080081. PMID: 19264934.
Ludzie z lenistwa niestety zawsze chcą chodzić na skróty. Znajoma na ozempicu prawie się przekręciła, ale d****ka przez 8 miesięcy zarzekała się,ze stosuje dietę. Ozempic pożarł jej prawie całą masę mięśniową i wylądowała w szpitalu.
Czyli wylądowała jak po wyniszczającej chorobie nowotworowej :/.
Lenistwo? Podejdź do teg z drugiej strony. Ludzie nie potrafią sobie poradzić z obrzydliwym obżarstwem na poziomie trzody chlewnej. Dziś o 4h rano na lotnisku w saloniku widziałem 3 takie kobitki - każda w przedziale 120-150 kg. Żarły, jak wspomniana trzoda, głównie słodycze i soki w nieprawdopodobnych ilościach i jeszcze po kieszeniach chowały, żeby wynieść, ile się da. Problem w tym, że one nadal chcą żreć tyle jednak bez konsekwencji. Brak wstydu i patologiczne łakomstwo - brzydzę się.
ale na pewno były pozytywne, bodypozytywne%)
Trend "bodypozytywności" rozumiany jako akceptacja otyłości powinien być zwalczany w zarodku, młode kobiety powinny wiedzieć, że to objaw chorobowy, a nie coś, co sobie możemy wybrać i zaakceptować... Inaczej ludzie pomału oswajają się z czymś takim i np.tu gdzie mieszkam, latem widuje się kobiety chorobliwie otyłe (w rozmiarach jak opisywał Bull), paradujące po rynku w minispódniczkach i obcisłych ciuszkach, zupełnie bez zażenowania, że wszystko się trzęsie i wylewa... Ludzik Michelin to mało powiedziane...
Traumatyczne i szokujące widoki dla normalnego człowieka, a one oczekują "tolerancji" a może jeszcze podziwu...
Oby w Polsce nie szło w tym kierunku.
Jak słyszę bodypozytywność to mnie szlag trafia. Najbardziej prymitywne wytłumaczenie choroby.
Wszystko zależy kto jak sobie definiuje "bodypozytywność"...
Niektórzy zdrowo (jako tolerancję dla niedoskonałości, ułomności ciała, oznak starzenia, rzeczy na które nie mamy wpływu).
A inni z kolei usprawiedliwiają patologie jak otyłość i stoi za tym np.branża modowa, której wszystko jedno na kim zarabia, byleby zarabiała, więc jeśli wmówią otyłym kobietom, że są piękne, to one chętniej kupują ciuchy, bieliznę czy kosmetyki...
Mam zresztą takie dalekie znajome, Polki - obydwie chorobliwie grube, ale dowartościowują się butami (na jedną okazję) czy perfumami... Oczywiście na zdjęciu profilowym byś ich w życiu nie rozpoznał, tam to są piękne, chude laski XD.
Żyją właśnie taką patologiczną "bodypozywnością".
A dziewczynki po naście lat już w połowie z nadwagą... Rosną w klimacie, że to jest normalne.
Widać, że śmieciowa żywność i odpowiednia propaganda zmieniają stopniowo mentalność ludzi.
Zmienili rozmiarówki, żeby grube osoby czuły się lepiej, tzn. dawna m-ka teraz jest s-ką... I tak pomału ludzi oswajają...
Teraz niektórzy ludzie docenią mechanizmy ochronne jakie posiadamy, które w normalnych warunkach nie pozwalają głodzić się zbyt długo i drastycznie...
Mam na myśli nieopanowaną ochotę na jedzenie, napady na jedzenie itp. Te leki je wyłączają.