Liczy się masa! Strongmeni i ciężarowcy zazwyczaj są bardzo masywni, dlatego nie powinno dziwić, że codzienne czynności mogą sprawiać duże problemy. Biorąc udział i rywalizując w wielu zawodach muszą wiele podróżować, zdarza się, że dzielą siedzenia w samolocie z innymi pasażerami. Wyobraź sobie, że siedzisz w samolocie koło giganta, który waży 180 kilogramów.

Zobaczcie masywnych mężczyzn vs. malutkie fotele samolotowe:

1) Brian Shaw

Brian Shaw jest wielkim człowiekiem, ostatnio zamieścił zdjęcie przedstawiające go siedzącego na małym (w porównaniu z nim) siedzeniu w samolocie. Shaw ma 200 cm wzrostu i waży 'tylko' 190 kg. Shaw napisał na swoim profilu na Instagramie: "Wygląda na to, że zmieściłem się doskonale. Na szczęście ta młoda dama obok mnie była w dobrym nastroju ... wyszło dobre zdjęcie! "

2) Eddie Hall

Angielski strongman zazwyczaj siada w samolocie obok swojego syna, dzięki czemu ma więcej miejsca dla siebie. Nawet używa go jako podłokietnika (oczywiście żartując). Przy wzroście 190 cm i wadze 180 kg, siedzenie obok takiego szkraba to dobry pomysł.

3) Kirill Sarychev

Nie możesz być rekordzistą w wyciskaniu sztangi leżąc RAW (335 kg) bez bycia masywnym gościem.

Rosyjski ciężarowiec, Kirill Sarychev, podczas swojej podróży kładzie brzuch na tacce na posiłki, aby pokazać, ile miejsca zajmuje w samolocie. Kurczę, jak on tam rozłoży swojego laptopa... walka o przetrwanie trwa!

4) Bajka o trzech 'świnkach' w samolocie

Robert Oberst, Nick Best i Brian Shaw podróżują w samolocie jak drużyna bobslejowa (oczywiście nie ma mowy aby zmieścili się w bobsleju).

„Ten samolot zaczyna zataczać koło!!!” - Robert Oberst i jego poczucie humoru :)

Komentarze (1)
domosos

Samoloty niestety nie są przystosowane dla takich osób,.

0