Rosanna Cordoba jest kolumbijską blogerką modową oraz modelką fitness. Jej znakiem rozpoznawczym jest piękny brzuch oraz krągłe pośladki. Urodziła się w małym miasteczku Valledupar. Pochodzi z wykształconej rodziny - jej bracia zostali chirurgami, a ona sama ukończyła prawo podatkowe (kierunek bardzo prestiżowy w Kolumbii). Jej dzieciństwo to rodzina, salsa i jeszcze raz salsa. Do tej pory uwielbia tańczyć bardziej niż rozmawiać.
W 2013 roku postanowiła zaryzykować i przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych, gdzie otworzyło się przed nią dużo więcej możliwości na rozwój, niż w rodzinnym kraju. Jednak o Kolumbii zawsze wspomina z wielkim sentymentem i tęsknotą, chociaż podkreśla, że jest to państwo ekstremalnych przeciwieństw. Ludzie są tam ciepli i przyjaźni, pomimo że historia kraju to ponad 200 lat przemocy. Trzeba przyznać, że przeprowadzka do USA przyniosła Rosannie korzyści. To tutaj rozpoczęła prowadzenia swojego bloga oraz zaczęła wrzucać zdjęcia fitnessowe, co przyniosło jej wielu fanów i obserwatorów. Pomysł na blog, miał być jednocześnie sposobem na zaistnienie w modelingu oraz stać się portfolio dla potencjalnych firm zajmujących się wyborem modelek. I faktycznie ten sposób się sprawdził, bo kilka miesięcy po otwarciu bloga www.rosannacordoba.com zaczęły napływać do Rosanny pierwsze oferty.
Jako modelka fitness bikini, preferuje raczej ćwiczenia cardio. Od czasu do czasu korzysta również z treningów poprawiających siłę i rzeźbiących jej mięśnie. Standardowo jej piękne ciało, to nie tylko efekt natury i ćwiczeń, ale również zdrowego odżywiania. Na swoimi profilu Instagramowym (obserwuje ją ponad 600 tysięcy osób) mobilizuje innych do odnalezienia własnej równowagi w odżywianiu, bez żadnych restrykcyjnych wymogów. A Wam jak się podoba ta kolumbijska piękność? Nam bardzo i to nie tylko w strojach kąpielowych. W Kolumbii jak widać jest wiele pięknych fitnessek. Niedawno pisaliśmy o Anlleli Sagra:
Anllela Sagra - najpiękniejsza modelka fitness z Kolumbii
Która z nich bardziej Wam się podoba?
Kiepskie te uda. Od razu widać, że ich nie trenuje.
Do ojana ud nie ma startu. :)
Trudno się nie zgodzić.polowa sylwetki ok druga połowa lipa.
sztos. Nie przesadzona przynajmniej jak niektore monstra
tu nie chodzi o to by trenować nogi czy coś, tylko się lansować na insta, w zawodach wiadomo ze nie osiągnie nic.