Legenda kulturystyki i siedmiokrotny zwycięzca Mr. Olympia Phil Heath odpowiedział niedawno na pytanie dotyczące jego powrotu do wyczynowej kulturystyki. Heath jest jednym z największych kulturystów wszechczasów i chociaż nie ogłosił tego oficjalnie, pozostaje na emeryturze.

Ostatni jego start miał miejsce w 2020 roku na Mr. Olympia, gdzie zajął wówczas trzecie miejsce. W podkaście The Lobliner Lowdown, Heath bardzo szczegółowo odpowiedział na pytanie o swoją przyszłość w kulturystyce i wytłumaczył, dlaczego na razie trzyma się na uboczu. Zapytany, czy wróci na scenę stwierdził, że ważniejsze jest pytanie „jak” może powrócić, niż „jeśli” może wrócić. Heath borykał się z przepukliną przez większość swojego życia. Zdradził nawet, że już w wieku 3 lat miał pierwszą operację z tego powodu. Niestety nie była ona do końca wykonana poprawnie, co rzutowało na jego późniejszy wygląd. Lata wysiłku sportowego w końcu odcisnęły piętno na chirurgicznie naprawionym brzuchu, a sytuacja pogorszyła się na trzy tygodnie przed Olympią 2018.

„Trzy tygodnie przed Olympią 2018 zapinałem się w pasie i mówię: o mój Boże. Czuję, jakby coś pękło… Więc biegnę do domu i wyglądało to tak, jakby było przebarwione. Mówię… chwileczkę. Nie czuję pępka. Zadzwoniłem do doktora Grishkina z Ohio, a on powiedział, że w sumie mam pływający pępek i muszę to rozgryźć i sobie z tym poradzić. To są informacje, których oczywiście nie możemy ujawnić przed startem. Kiedy rywalizujesz, ludzie mówią „och, jest rozdęty”. Czułem się tak, jakbym próbował trzymać coś, co właśnie pękło i wybuchło, jakbym nie miał czucia”.

Siedmiokrotna passa wygranych w Mr. Olympia została przerwana przez zmarłego Shawna Rhodena. To właśnie wtedy rozdęty brzuch Phila i dyskomfort podczas próby jego trzymania był jednym z powodów jego porażki. Heath musiał przejść operację, aby pozbyć się problemu. Spędził kilka następnych tygodni na rekonwalescencji.

Temat jego powrotu na scenę powraca jak bumerang. Niestety strach przed ponownym pojawieniem się przepukliny jest największą przeszkodą w jego ponownym pojawieniu się na scenie. Pojawił się przecież w 2020 roku, ale zajął wówczas trzecie miejsce. Siedmiokrotny zwycięzca Mr. Olympia powiedział, że nawet jeśli zdecyduje się wrócić, będzie musiał co najmniej trzy lata wcześniej bardzo intensywnie trenować. Niestety wiąże się to z ograniczeniem wielu biznesów, relacjami z innymi ludźmi, ale przede wszystkim z rodziną. Heath przyznał, że chyba to nie jest tego warte… Mało prawdopodobne, że w najbliższym czasie zobaczymy go na scenie kulturystycznej.

 

Komentarze (4)
lordknaga

jedyny ktory ma wyglada w ostatnich latach, zeby byc MRO ( jesli naprawi ten brzuch ) bo dzisiejszy i poprzedni czempion to sylwetkowo porazki.

1
M-ka

Jest informacja, że naprawił, tylko boi się nawrotu..

1
lordknaga

juz ostatnio jak startowal tez bylo info ze naprawil :-) wiec dopoki nie bedzie na scenie - nie wiadomo niczego, do tego jego lata leca w przod :-P

1
F1.08

Szkoda ze to taki arogancki buc zawsze byl. Bo kulturystycznie swietny ale trudny do polubienia.

1