W wieku 47 lat zmarł Varinder Singh Ghuman, jeden z najbardziej rozpoznawalnych kulturystów Indii. Informację o jego śmierci potwierdziła rodzina, przekazując, że przyczyną zgonu był zawał serca. Jak podał The Times of India, sportowiec trafił do szpitala po nagłym zatrzymaniu akcji serca, jednak lekarzom nie udało się go uratować.
Symbol nowoczesnej indyjskiej kulturystyki
Varinder Singh Ghuman był jedną z czołowych postaci azjatyckiej sceny kulturystycznej. Zyskał międzynarodową popularność dzięki wyjątkowej muskulaturze, charyzmie i wizerunkowi promującemu kulturystykę wegetariańską. Był pierwszym Hindusem, który otrzymał kartę IFBB Pro, i jednym z nielicznych zawodników, którzy osiągnęli światowy poziom bez spożywania mięsa.
https://youtu.be/4EGlaf3EkIA
Ghuman rozpoczął karierę w młodym wieku, startując w lokalnych zawodach w Pendżabie. W 2009 roku zdobył tytuł wicemistrza Mr. Asia i wystąpił w konkursie Mr. India. Jego kariera szybko nabrała tempa, a jego nazwisko zaczęło pojawiać się obok największych ikon światowego fitnessu.
Ambasador Arnolda Schwarzeneggera i aktor Bollywood
Sukcesy sportowe otworzyły przed nim drzwi do świata mediów. Arnold Schwarzenegger mianował Ghumana ambasadorem swojej marki w Azji, co znacznie zwiększyło jego rozpoznawalność. Z czasem kulturysta zaczął występować w filmach. Zadebiutował w produkcji Kabaddi Once More (2012), a później pojawił się w filmach takich jak Roar: Tigers of the Sundarbans oraz Tiger 3 u boku Salmana Khana.
Dla szerszej publiczności stał się jednak znany przede wszystkim z filmu dokumentalnego Generation Iron 3 (2018), w którym ukazano jego karierę i poglądy na temat współczesnej kulturystyki. Ghuman reprezentował w nim Indie jako przykład zawodnika, który swoją dyscypliną, etyką i wegetariańskim stylem życia przełamał stereotypy dotyczące kulturystów.
Inspiracja dla przyszłych pokoleń
Varinder Singh Ghuman pozostanie jednym z symboli rozwoju kulturystyki w Indiach – nie tylko jako sportowiec, ale także jako popularyzator zdrowego stylu życia i przykład sportowej determinacji. Jego śmierć poruszyła środowisko fitness na całym świecie. W mediach społecznościowych pojawiły się setki wpisów od zawodników i fanów, wspominających go jako człowieka skromnego, oddanego treningowi i swojej filozofii.
Źródła: The Times of India (2025): „Bodybuilder and actor Varinder Singh Ghuman dies of heart attack at 47.”
Nie wiem kto to był i ogólnie nie mam żadnych wspomnień z ww zmarłym [°]{°}[°] ale niech mu się spoczywa w spokoju.
Jedyny kulturysta jakiego sprawdzam regularnie jak się trzyma jest legendarny Arnold, pewnie dlatego że jest częścią historii kina czyli jednej z moich pasji. Może to trochę egoistyczne ale trzeba przyznać że czytając że "zdrowy tryb życia" promują kulturyści to się jakoś nie zgrywa z tematem stosowania sterydów i skutków ubocznych tego w kulturystyce (*ilość przedwczesnych zgonów)
Naiwnym byłoby wierzyć że to kiedyś stanie się czystą rywalizacją bez farmakologii bo to tak możliwe jak to że za chwilę wybuchnie słońce