Morgan Aste (37 l.), znany również jako „The Big Rock”, to zawodowy kulturysta IFBB pochodzący z Clermont-Ferrand we Francji. Od najmłodszych lat miał świetną sylwetkę i stał się jednym z największych kulturystów zyskując miano prawdziwego freak’a. Rozpoczynając swoją sportową karierę, celem Morgana Aste było uzyskanie jak największego rozmiaru. Zaczął podnosić ciężary dość szybko, bo w wieku 16 lat, a już cztery lata później ważył 88 kilogramów przy wzroście 190 cm.

 

Morgan sukcesywnie zwiększał masę i po tym, jak wziął udziału w kilku zawodach kulturystycznych na poziomie amatorskim, podjął decyzję o startach w Strongman. Opłacało się, bo zdobył tytuł najsilniejszego mężczyzny we Francji w 2010 oraz w 2013 roku. Później znowu wrócił do kulturystyki i dopiero rok temu zdobył upragnioną kartę PRO. Morgan to absolutna bestia i za każdym razem, gdy wchodzi na scenę, jego gabaryty robią wrażenie. Niedawno na Instagramie pochwalił się aktualną formą i twierdzi, że waży aż 168 kilogramów! Chociaż wydaje się to nieco naciągane, lecz całkiem możliwe. Oceńcie sami!

 

 

Komentarze (10)
rarytas1

Wzrost 190 cm więc waga 168 kg jest realna. Podobny wzrost do Mateusza Kieliszkowskiego któremu lekko zmieści się 20 kg bez przesadnego przeładowania. Takie chłopy nie mają przełożenia na przeciętnego kulturystę

0
Entreri

Nie porownuj strongmanow ktorzy maja znacznie wyzszy bf do kulturysty ktory nie przekracza 8% bf.

0
seba5700

Do tego kulturyści są zwykle wzrostu kobiet, a ten jest już lekko wysoki.

1
rarytas1

Waga 168 kg nie jest niczym nadzwyczajnym przy wzroście 190 cm. Paul Dillet przy wzroście 188cm ważył poza sezonem 160 kg w było to w innej epoce

0
_GANGSTA_

Na insta nic nie jest tak calkiem zgodne z prawdą zawsze jakas nutka fantazjii ludzi ponosi%-)

0
Possible

Kovac niewiele wyższy poza sezonem ważył dużo więcej.

1
lordknaga

na sile promowany przez erica favre, jako freak to jest cos ale jako zawodnik i to jeszcze npc pro, to w srednio obstawionych zawodach, bedzie top3 od konca, strasznie mizerna sylwetka, nawet jak jest w formie, proporcje tragiczne... w ogole jego wygrana karty pro, to taki sam cyrk jak zdobycie owej karty przez grega kovacsa(jeszcze lepszy freak lat 90) zawody ustawione z oponentami, ktorzy w wiekszosci wygladali jak debiutanci %-)

1
avo 21

Skończy pewnie w FAME MMA albo innej freakowej federacji

0
Bull

ale to tak lepiej niż FAME MMA, która nie udaje czym jest, niż te pozujące na poważne

0
avo 21

Do Bull
A to się zgadza. W Polsce praktycznie wszystkie udają że są lepsze niż w rzeczywistosci. Szczególnie ta co ma zawsze tyle kolorowych światełek na galach ;). A brutalnie weryfikują ten stan rzeczy poważne federacje.
Janek Bałachowicz jest tego pięknym wyjątkiem.

0