Najsilniejszy człowiek świata Hafthor Björnsson zakończył przygodę z boksem i ogłosił, że planuje powrót do sportów siłowych, w szczególności do trójboju siłowego. Ujawnił, że odbędą się one 3 grudnia 2022 r., ale nie podał konkretnej nazwy imprezy.
Nie mając więc zbyt wiele czasu na przygotowanie, Hafthor daje z siebie maksa, aby wypaść jak najlepiej. Niedawno Hafthor załadował 340 kg na sztangę i wykonał kilka powtórzeń przysiadów. To o mały włos nie skończyło się tragedią! Kiedy próbował ponownie umieścić sztangę na stojaku Monolift Squat Rack nie trafił z jednej strony w hak i nie był w stanie kontrolować tak ogromnej wagi.
Ciężar spadł mu na plecy, a następnie na ziemię, ale na szczęście skończyło się na małym zadrapaniu. Musimy przyznać, że wyglądało to bardzo groźnie! Hafthor Björnsson z pewnością będzie musiał być bardziej ostrożny, bo kontuzja z pewnością nie jest aktualnie mile widziana. Mamy nadzieję, że to nieszczęśliwy wypadek a nie chwilowa niedyspozycja spowodowana brakiem mocy.
Ja p******e...i tak tworzą się mity o ograch bezmózgach co tylko potrafią dzwigać.
Przecież jak ktoś jest strongmanem, to jest prawie pewne, że jest głupi. To nie jest mit, a statystyka. Wystarczy porównać ilu strongmanów ma dziary, nosi odzież sportową lub posiada motocykl (to są 3 główne wyznaczniki niskiej inteligencji wg statystyki), to będzie armageddon w porównaniu do ludzi inteligentnych, np. noblistów czy szachistów. Jeżeli ktoś posiada jakieś realne przymioty działające w nowoczesnym świecie, to budowanie siły czy mięśni, to raczej powód do wstydu i objaw kompleksów, niż coś godne podziwu.
Odchodzić z monolitu trzeba mieć IQ na minusie chyba %)