
Brian Johnson AKA Liver King, czyli „Król wątroby” mówi, że jedzenie surowego mięsa, jąder, wątroby i szpiku kostnego jest kluczem do zachowania doskonałej formy. Jego filozofia polega na tym, że ludzie powinni podążać stylem życia naszych przodków, unikając współczesnych wygód i przetworzonego jedzenia. Brian regularnie publikuje zdjęcia i filmy, na których spożywa surowe mięso i wychwala zalety jego spożywania.
Jednak nie zawsze prowadził taki tryb życia. Wcześniej miał kilka firm, w których żył „amerykańskim snem”, dopóki jego synowie nie zachorowali. Powiedział, że im bardziej jego chłopcy wchodzili w interakcję ze współczesnym światem, tym bardziej dotkliwe i obfite stawały się ich alergie. Prawdziwa pobudka nastąpiła, gdy jeden z jego synów przestał oddychać. Na szczęście Brian dotarł do szpitala w samą porę. On i jego żona byli zdeterminowani, aby znaleźć przyczynę, więc zaczęli od wyeliminowania przetworzonej żywności.
„Zaczęliśmy na nowo wprowadzać żywienie naszych przodków: owoce i warzywa, zwierzęta od nosa do ogona, w tym wątrobę. W ciągu zaledwie dwóch tygodni zauważyliśmy radykalną zmianę w samopoczuciu naszych chłopców. Naszego też. Od jakiegoś czasu każdego dnia jem pół kilo wątroby".
Brian Johnson promuje „życie przodków”, coś w rodzaju paleo stylu życia. Wchodzi nago do jeziora i poddaje swoje ciało działaniu niskich temperatur. Śpi na podłodze. Podnosi duże ciężary i poluje. Liver King ma konto na Instagramie, które obserwuje aż milion osób. Jest naprawdę ciekawą i wyróżniającą się postacią w mediach społecznościowych. W końcu nie każdy zjada surowe jądra na kolację i pokazuje to w Internecie. On sam przyznaje, że jego styl życia może być kontrowersyjny dla wielu osób, ale czuje się z tym doskonale. My jednak zostaniemy przy tradycyjnej wątróbce smażonej z cebulką.

no i znalazł alternatywę dla sterydów :)
I ta wątroba tak wywala mu brzuch?!
Wiele lat temu (gdy mięso było drogie a wątroba tania) to dziennie jadłem ponad 0,5 kg wieprzowej gotowanej ale tak wzdętego brzucha nie miałem!
Koleś może nabierać dzieciaki, ale Ojana "starego lisa" nie nabierze na takie numery.
On nie używa sterydów, tylko hodowlane bydło na które poluje ma co nieco w wątróbkach ;) .
Ale stylem życia których przodków? Bo już w średniowieczu przygotowywanie potraw przebiegało przy bezpośrednim użyciu ognia.
Jestem ciekaw jak radzi sobie z toksycznością witaminy A przy tak wielkiej podaży wątroby. Zadałem mu to pytanie na IG, ale nie raczył odpowiedzieć.
Jadłem kilka lat podobne ilości gotowanej wątroby wieprzowej prawie każdego dnia i nic mi się nie stało (ani zajadów ani wyprysków ) - duży też nie byłem gdyż ważyłem ok. 70 kg
Przecież to pajac i zarabia na wyświetleniach, niech się wyprowadzi do lasu bez internetu jak chce wrocic do korzeni
Niech zacznie od odstawienia sterydów
Nasi przodkowie wbijali testa i on tez wbija testa. Ale uzywa tej samej strzykawki i igly od lat bo lubi ten klimat.
Testa solo to on nie leci a trena przodkowie nie wbijali (;
To jaskiniowcy tez walili hgh?? :(
Jak zjedli całego człowieka z przysadka to i hgh mieli -)