Kushi Stoltman, żona Luke’a Stoltmana, w mediach społecznościowych stwierdziła, że mąż ją zdradzał praktycznie przez cały czas trwania ich małżeństwa. Co więcej, robił to zarówno z kobietami, jak i mężczyznami. Miał też podobno romans w czasie, gdy jego żona przechodziła procedurę zapłodnienia in vitro.
Kushi Stoltman wspomniała także nazwisko jednej z zawodowych sportsmenek Strongwoman, wskazując, że Luke również miał z nią romans. Zawodniczką, o której mowa, jest Melissa Peacock, która w zawodach Rogue Invitational 2024 i zajęła 6. miejsce.
„Myślałam, że mój świat się skończył. Przeszłam tyle, aby w końcu zajść w ciążę i urodzić mojego pięknego chłopczyka i żyć długo i szczęśliwie, o czym zawsze marzyłam z mężem, po tylu latach prób. Zdradzał mnie z wieloma kobietami oraz mężczyznami przez całe nasze małżeństwo, kiedy byłam w ciąży i kontynuował to później. Podczas zapłodnienia in vitro mój mąż miał romans, o którym ja zupełnie nie wiedziałam. Nasz syn ma teraz 9 miesięcy i w ten weekend był w szpitalu, a Luke nawet do niego nie przyszedł, ponieważ był z inną kobietą. Jestem absolutnie załamana i zdruzgotana, że okazał się tak okrutny i paskudny. Nie jest człowiekiem, za jakiego się przedstawia. Dziękuję bardzo Luke’owi Stoltmanowi i Melissie Peacock za torturowanie mnie. Nie mam pojęcia, jak ludzie na tym świecie mogą być tak okrutni”.
Kushi Stoltman otrzymała wiele wsparcia za swoją odwagę, która pozwoliła jej otworzyć się na ten osobisty problem. Żony Hafthora Bjornssona, Eddiego Halla, Big Loza i kilka innych osób zostawiły pod jej postem wspierające komentarze. Kushi podziękowała wszystkim i napisała, że w późniejszym terminie dezaktywuje swoje konto na Instagramie, co uczyniła.
W chwili pisania tego tekstu Luke Stotlman nie udzielił oficjalnej odpowiedzi, podobnie jak Melissa Peacock, o której również wspomniano w poście Kushi. Czas pokaże, jak rozwinie się sytuacja między Luke'em Stoltmanem i jego żoną i jak cała ta sytuacja wpłynie na jego publiczny wizerunek.
OMG, jeśli tak było to niefajnie, ale skoro "cały czas ją zdradzał", to...
To jest potwierdzenie tego o czym pisałem parę lat temu. Faceci na siłę się wikłają w stały związek do czego nie są biologicznie stworzeni, tylko do poligamii.
Tam może być jeszcze drugie dno, tj. finansowe. Niektóre hinduskie rodziny w UK to są bogacze, milionerzy wręcz...
Takie kobiety są atrakcyjną zdobyczą, ale niekoniecznie ze względu na swoje walory duchowe, a zatem potem jest słaba motywacja do wierności.
Natomiast co do poligamii - chyba niestety prawda, ale jako kobieta łudzę się nadzieją, że są jakieś freaki genetyczne wśród panów, zdolne do chociaż czasowych monogamicznych związków, na czas wspólnego "odchowania" dzieci, a może i czasem wspólną emeryturę...
W mojej rodzinie widzę, że dużo małżeństw rozpadło się dosłownie lub psychicznie po "podchowaniu" dzieci, ale nie jestem pewna czy to obopólne znudzenie i poligamiczne zapędy czy bardziej wojny o pieniądze itd.
U sportowców pewnie dochodzi jeszcze doping i jego potencjalny wpływ na hormony, o czym pamiętam że Pan pisał...
Swoją drogą, dużo kobiet ma chyba w genach wpisane podobne romantyczne złudzenia, heh... I dzięki temu ten świat się "kręci", bo inaczej nikomu by się nie chciało ryzykować.
Podziwiam odwagę wyrażania niepopularnych poglądów publicznie...
Pewnie dużo więcej mężczyzn tak uważa, tylko się nie przyznaje z obawy o osąd.
*to znaczy ja ich doskonale rozumiem, jeśli akurat są w związkach, ha, ha %D.
U mnie w uk nawet w daily mail o tym piszą %))
Lubi sex i tyle.
ale z facetami??? fuj
Bardziej to już wygląda na seksoholizm szczerze mówiąc...