Każdego dnia jesteśmy zasypywani różnymi informacjami o dietach, ich potencjalnych korzyściach zdrowotnych i odchudzających. Są wśród nas zwolennicy diety niskowęglowodanowej, a także tacy, którzy wierzą, że dieta roślinna jest kluczem do zdrowia i długowieczności – ale kto jest bliżej optymalnego wyboru?

Jednym z planów żywieniowych, o którym dużo się słyszy, jest dieta śródziemnomorska. Jest bogata w owoce, warzywa produkty pełnoziarniste, ryby, owoce morza  oraz zdrowe tłuszcze z oliwy z oliwek i orzechów. Dzięki takiej ilości wartościowych produktów wiąże się z niższym ryzykiem rozwoju chorób serca, cukrzycy typu 2, udaru mózgu, a także ze zmniejszoną śmiertelnością. Istnieje jednak jeszcze inna dieta, dość  podobna do śródziemnomorskiej, która przyciąga uwagę. Jest to dieta nordycka.

Sprawdź koniecznie:

Nordyckie podejście do jedzenia

łosoś dieta nordycka

Dieta nordycka nie jest kolejną modą, ale tradycyjną dietą, którą cieszą się mieszkańcy Finlandii, Danii, Islandii, Szwecji i Norwegii. Podobnie jak dieta śródziemnomorska, zawiera dużo produktów roślinnych i pełnoziarnistych, szczególnie owsa, żyta i jęczmienia. Obie diety zakładają jedzenie ryb, ale nordycka kładzie większy nacisk na ryby wędzone, jako źródło białka jedzonego zamiast czerwonego mięsa i drobiu. Różnice są też w przypadku używanego  oleju. W diecie śródziemnomorskiej króluje oliwa z oliwek, a w nordyckiej olej rzepakowy. Jest on bogaty w tłuszcze jednonienasycone i zawiera kwas alfa-linolenowy.

Nasz organizm przekształca część kwasu alfa-linolenowego w długołańcuchowe kwasy omega-3, takie, jakie można znaleźć w oleju rybim. Jeśli chodzi o skład kwasów tłuszczowych, dieta nordycka jest bogata w tłuszcze omega-3 i stosunkowo uboga w tłuszcze omega-6, których jest pod dostatkiem w przetworzonej żywności. Jest to ważne ze zdrowotnego punktu widzenia, ponieważ nieodpowiedni stosunek omega-3 do omega-6 w diecie jest czynnikiem zapalnym. 

Gdy spożywasz dietę nadmiernie bogatą w tłuszcze omega-6, Twoje ciało wytwarza więcej zapalnych cytokin, które napędzają reakcję zapalną Twojego organizmu, podczas gdy omega-3 pomagają ograniczyć stan zapalny. Eksperci uważają, że tradycyjna amerykańska dieta ze stosunkiem omega-6 do omega-3 wynoszącym 20 do 1 może wyjaśniać, dlaczego przewlekłe choroby związane ze stanami zapalnymi są tak powszechne w krajach zachodnich. Idealny stosunek byłby bliższy 2 do 1 omega-6 do omega-3, a nawet 1 do 1.

Dieta nordycka zwiększa stosunek omega-3 do omega-6 w porównaniu z tradycyjną amerykańską dietą składającą się z przetworzonej żywności. Kolejną cechą wyróżniającą nordycki styl jedzenia jest nacisk na jedzenie jagód. Są one jednymi z najbogatszych w składniki odżywcze pokarmów na świecie, plasując się prawie tak wysoko, jak ciemne, liściaste warzywa. Ciemne jagody są również bogatym źródłem przeciwutleniaczy i innych fitochemikaliów.

Wpływ diety nordyckiej na zdrowie 

Dieta nordycka pomaga obniżyć ciśnienie krwi i poziom cholesterolu. Może także utrzymać w ryzach masę ciała, a to ze względu na wysoką wartość odżywczą spożywanych produktów i stosunkowo niską kaloryczność.

Czy dieta nordycka jest lepsza od śródziemnomorskiej?

Dieta śródziemnomorska i nordycka są podobne pod wieloma względami. Każda z nich kładzie nacisk na pełnowartościową, nieprzetworzoną żywność i ogranicza spożycie cukru, niezdrowych olejów kuchennych, dodatków do żywności i przetworzonego mięsa. Obie przynoszą wiele korzyści zdrowotnych. Ciężko wskazać, która jest lepsza, ponieważ obie są wartościowe i zachęcają do prowadzenia zdrowego stylu życia. Tak naprawdę można się opierać na jednej i drugiej jednocześnie. Z pewnością będzie to lepszy wybór niż szybkie i wygodne posiłki na mieście.

Komentarze (7)
Bull

Nie znałem tego modelu żywieniowego, ale śmiało mogę powiedzieć, że moja obecna dieta to właśnie mix nordycko-środziemnomorski.

1
M-ka

Założę się, że jedni i drudzy używają też dużo grzybów. Na północy to prawie oczywiste, ale południowcy też je kochają. A grzyby wg ostatnich doniesień mają wielki potencjał w profilaktyce nowotworów.

0
M-ka

A jak oni wędzą te ryby, bo przecież uznano wędzenie w dymie za jedną z najbardziej szkodliwych metod obróbki?

0
Bull

Ja mam cały czas problem z tym, bo jej codziennie minimum 100 g, prawie uzależnienie od wędzonych ryb.

0
M-ka

Można wędzić samym powietrzem. Moja matka kiedyś wędziła tak szprotki zawieszone na sznureczkach w piekarniku. Były przepyszne, nie do porównania z zimnymi ze sklepu :) .

0
monisa

Wydaje mi się, że problemem może być sól. Ryby wędzone mają często nawet ponad 3g/100g produktu. Wiadomo, że Omega 3 są ważne dla zdrowia, ale trochę korzyści się gryzą.

1
Bull

Zawsze możesz kupić omega 3 w capsach z dodatkiem D3 i jeść mniej wędzonych a więcej dorsza czy mintaja. Faktem jest, jednak że wędzone smakują znakomicie. Coś za coś, trzeba balansować.

1