Na dzień dzisiejszy można śmiało powiedzieć, że wzrasta nasza świadomość w temacie zdrowego odżywiania. Częściej zastanawiamy się nad tym, co zjadamy czy możemy wybrać lepiej i zdrowiej. Słysząc hasło przetworzona żywność, doskonale wiemy, że jest to rodzaj produktów, których warto się wystrzegać na rzecz tych naturalnych, aby pozyskać więcej witamin i minerałów.

  1. Produkty przetworzone sprawiają, że jemy więcej
  2. Czy wszystkie procesy przetwarzania są złe?
  3. Podsumowanie

Modne stało się samodzielne pieczenie chleba, kupowanie warzyw i owoców na lokalnych ryneczkach czy też samodzielne przygotowywanie potraw we własnych mieszkaniach zamiast kupowania tzw. gotowców. Niemniej, jednak jeśli dobrze się przyjrzeć temu, co ląduje w naszych koszykach sklepowych, a później na talerzach, to wciąż znajdziemy w tym sporo żywności przetworzonej. Czy to jest nieuniknione?

W badaniach pojawia się nowe pojęcie - żywność ultra-przetworzona i okazuje się, że stanowi ona dość dużą część spożywanych kalorii. Żywność ultra-przetworzona to żywność zawierająca dodatki, takie jak: barwniki spożywcze, barwniki syntetyczne, sztuczne słodziki, konserwanty, substancje chemiczne nadające konsystencję, sód, cukier i inne.

żywność ultra przetworzona

Okazuje się, że w rzeczywistości sporo żywności, którą spożywamy może być ultra-przetworzona. Najlepiej by było unikać tego, co kupujemy w opakowaniu, ale to może nie być takie proste. Ciekawym przykładem są batoniki zbożowe.

Zgodzicie się pewnie, że na półkach sklepowych mamy ich coraz większy wybór. Producenci prześcigają się w opisach, dodając chwytliwe słówka, takiej jak: fit, zdrowe, eko itp. Wiele z nich ma w swoim składzie różne dodatki np. suszoną żurawinę, kandyzowane owoce i wiele innych. Okazuje się, że nie zawsze owoce w tego typu produktach są owocami. Czym zatem są?

Często "owoce" są zlepkiem bryłek cukru, syropu kukurydzianego i barwników. Wyglądają podobnie, są słodkie, więc zwykle umyka to naszej uwadze. A to tylko jeden z przykładów… No dobrze. Są stwierdzone fakty, dlaczego więc (mimo takiej wiedzy, jaką posiadamy) statystyki pokazują, że wciąż spożywamy bardzo dużo żywności przetworzonej?

Przede wszystkim, wygoda. Takie produkty są łatwo dostępne. Wynika to głównie z ich ceny. Producenci też muszą na siebie zarobić, więc kombinują, jak zmniejszyć koszt wytworzenia, ale nie stracić na atrakcyjności produktów. Konkurencja nie śpi, więc walory smakowe i wizualne są na pierwszym miejscu. Aby to osiągnąć, używają zwykle dodatkowych substancji, które nadadzą lepszy kolor, intensywniejszy smak, a nawet wpłyną na nas w taki sposób, że będziemy chcieli jeść więcej i więcej.

Badania sugerują, że żywność o wysokim indeksie glikemicznym wytwarzana z oczyszczonych węglowodanów, stymuluje ośrodki nagrody w naszym mózgu i zwiększa uwalnianie hormonu dopaminy.

Produkty przetworzone sprawiają, że jemy więcej

Mówi się, że kaloria kalorii nierówna. Spróbujcie kiedyś zjeść duże frytki i tortillę ze znanej sieciówki fast food. Kaloryczność wyniesie ok. 900 kcal. Następnie spróbujcie zjeść taką samą kaloryczność w postaci klasycznego schabowego z ziemniakami i surówką.

konserwanty w żywności

Porównajcie odczucia, poziom najedzenia i satysfakcji z posiłku, czas, po jakim pojawia się ochota na coś do jedzenia... Z pewnością większość z was potwierdzi, że po zwykłym schabowym można na długi czas przestać myśleć o jedzeniu i mieć energię do działania, a po takiej samej porcji żywności typu fast food nieszczególnie. Chodzi o to, że liczy się także gęstość odżywcza, a ta wyższa jest w produktach mniej przetworzonych. Wiele witamin i minerałów mocno wpływa na poziom sytości. Nic więc dziwnego, że mamy tak różne odczucia po posiłku, pomimo tej samej ilości kalorii.

Trzeba też wiedzieć, że cukier zawarty w żywności przetworzonej powoduje szybki wzrost, ale i spadek poziomu cukru we krwi, a to prowadzi do przejadania się, w konsekwencji do tycia. Co gorsza, emulgatory zawarte w produktach przetworzonych zaburzają florę bakteryjną jelit, która odgrywa kluczową rolę dla zdrowia układu trawiennego i odporności (co także wpływa na większe prawdopodobieństwo nadwagi czy otyłości).

Czy wszystkie procesy przetwarzania są złe?

Do tej pory wspomnieliśmy o negatywnych aspektach żywności przetworzonej. Trzeba jednak pamiętać o tym, że niektóre procesy przetwarzania mają dla nas korzyści zdrowotne. Przykładowo, mleko jest pasteryzowane w celu zabicia złych bakterii, a warzywa są mrożone, by utrwalić wartości odżywcze i żebyśmy mogli się cieszyć witaminami w okresie, kiedy są trudniej dostępne np. zimą.

Badania wykazują, że mrożone warzywa mają taką samą wartość odżywczą, co świeże. Dzieje się tak, dlatego że są mrożone w momencie, kiedy są najświeższe, a więc mają najwięcej wartości odżywczych.

Problemem w diecie nie jest pojawianie się przetworzonej żywności. Problem pojawia się wtedy, gdy stanowi ona jej podstawę. Zamiast zatem sięgać po batoniki (nawet te zbożowe), gotowe bułeczki czy posiłki kupowane w opakowaniach, warto się wysilić i samodzielnie przygotować sobie jedzenie.

Polecamy również: Jak bardzo szkodzi żywność przetworzona? Co jeść a czego unikać?

Podsumowanie

Żywność przetworzona jest zwykle tańsza, łatwiej dostępna i ma dość wysoką smakowitość dzięki różnym dodatkom. Nic więc dziwnego, że często łatwiej jest po nią sięgnąć. Jest to jednak pozorna oszczędność, bo w przyszłości mogą się pojawić konsekwencje zdrowotne i więcej wydamy na lekarzy, badania i leki, niż to, co udało się zaoszczędzić na jedzeniu.

Oczywiście nie chodzi tutaj o to, by szastać pieniędzmi, kupować wszystko z etykietami wskazującymi, że coś jest z najlepszej na świecie hodowli. Chodzi o rozsądek i świadomość. Jeżeli nie jesteś w stanie całkowicie wyczyścić diety z produktów przetworzonych, spróbuj, chociaż skupić się na tym, by podstawą diety była żywność naturalna i wartościowa, a ta przetworzona jedynie dodatkiem.

Zamiast batonika warto zjeść przekąskę w formie owoców, orzechów czy warzyw, zamiast szynki kupionej w folii można upiec własną wędlinę lub znaleźć sklep mięsny, w którym wiemy, że do produkcji mięsa nie użyto całej tablicy Mendelejewa. Istnieje wiele, bardzo prostych rozwiązań, by trochę zadbać o swoją dietę i zdrowie.

Źródła:

  • Time Magazine. “You Won’t Believe How Much Processed Food Americans Eat” March 9, 2016.
  • Huffington Post. “Sorry, But Turns Out Your Favorite Blueberries May Be Entirely Fake” 10-29-14.
  • PLOS One. “Which Foods May Be Addictive? The Roles of Processing, Fat Content, and Glycemic Load” February 18, 2015.
  • McCann, D., Lancet, November 2007; Vol 370: pp 1560-1567.
  • Food Addiction Research Organization Education website.
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)