Wszystkie SAA wiąże się z wpływem na płodność mężczyzny. Wystarczy kilka tygodni na większych (ponadfizjologicznych) dawkach testosteronu, by płodność spadła u większości mężczyzn do zera. W badaniach Wallace EM i wsp. [4] 28 zdrowych, płodnych mężczyzn w wieku 23-40 lat otrzymywało 200 mg testosteronu enanthate tygodniowo. Azoospermię (brak plemników) uzyskano u 17 z 28 mężczyzn.

Niektórzy naukowcy wiążą zjawisko z wpływem egzogennych substancji androgennych bezpośrednio na oś HPTA, inne z pośrednim działaniem np. hamującym wpływem estradiolu (indukcja kompleksu aromatazy). Tak czy inaczej podawanie SAA może nawet na kilka miesięcy (po zakończeniu „cyklu”) wywrzeć silny wpływ na płodność. W równaniu jest więcej zmiennych, więc nie da się tu wyciągnąć od razu prostych i jednoznacznych wniosków. Znaczenie ma wiek danej osoby, stosowane dawki i połączenia SAA, używanie innych leków mających wpływ na LH lub FSH (np. hCG, HMG).

W badaniach Andressa Bueno i wsp. [1] oceniono wpływ winstrolu i boldenonu na funkcjonowanie jąder szczurów. Boldenonu oficjalnie nie stosuje się u ludzi, nie jest to środek leczniczy, jednak jest niezmierne popularny wśród kulturystów.

Podawano winstrol i boldenone:

  • w dawkach ponadfizjologicznych, ale krótko (protokół I),
  • w średnich dawkach, przez dłuższy okres czasu (protokół II),
  • w małych dawkach, przez długi okres czasu (protokół III).

Zarówno protokół I, jak i III zwiększyły ilość reaktywnych form tlenu, azotynów i azotanów. Ilość GSH, cysteiny (CSH) oraz homocysteiny zmniejszyły się tylko przy stosowaniu protokołu III. Wbrew pozorom powyższe obserwacje mają kluczowe znaczenie nie tylko dla funkcjonowania jąder, ale np. układu sercowo-naczyniowego. Dowiedziono, iż równowaga pomiędzy utlenianiem, a funkcjami antyoksydacyjnymi w organizmie mają kluczowe znaczenie chociażby w chorobie niedokrwiennej serca. [2] „Związki tiolowe chronią komórki przed stresem oksydacyjnym i elektrofilowymi ksenobiotykami.

płodność

Do najważniejszych niebiałkowych tioli w żywych organizmach należą:

  • tripeptyd,
  • glutation,
  • aminokwasy: cysteina i homocysteina”. [3]

Udowodniono, iż w przypadku choroby niedokrwiennej serca ilość związków tiolowych ma pierwszorzędne znaczenie. Osoby mające niedawno zdiagnozowaną chorobę niedokrwienną serca miały o 33.5% mniej tioli w porównaniu do osób mających normalne wyniki angiografii. [2] Aktywność mieloperoksydazy była znacznie zwiększona po protokole II i III. Winstrol i boldenone wywołały zmiany degeneracyjne w obrębie nabłonka germinalnego.

Wnioski: dłuższe stosowanie winstrolu i boldenonu (protokół II oraz III) wywołuje zmiany morfologiczne w jądrach podobne do tych występujących przy niepłodności. Boldenone jest bardziej od winstrolu szkodliwy dla cewek nasiennych krętych. Nie stwierdzono takich zmian nawet przy znacznym przedawkowaniu substancji aktywnej, jednakże w krótkim okresie czasu. [1] Całkiem możliwe, iż duże dawki winstrolu i boldenonu mają wpływ na ilość związków tiolowych, co może mieć znaczenie dla funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego (ponadto wiemy, jak niekorzystny jest wpływ stanzololu na profil lipidowy).

Referencje:

1.Andressa Bueno “Impacts of dose and time of boldenone and stanazolol exposure in inflammatory markers, oxidative and nitrosative stress and histopathological changes in the rat testes” https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0093691X163056

2. Ibrahim Halil Altiparmak i wsp. “The relation of serum thiol levels and thiol/disulphide homeostasis with the severity of coronary artery disease”

3.LIDIA WŁODEK, MAŁGORZATA ICIEK

„S-tiolacja białek jako mechanizm anty oksydacyjny i regulacyjny” http://www.pb.ptbioch.edu.pl/pdf/2_2003/77_84_2_2003.pdf

4. Wallace EM1, Gow SM, Wu FC “Comparison between testosterone enanthate-induced azoospermia and oligozoospermia in a male contraceptive study. I: Plasma luteinizing hormone, follicle stimulating hormone, testosterone, estradiol, and inhibin concentrations.” J Clin Endocrinol Metab. 1993 Jul;77(1):290-3.

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)