4 dni temu zacząłem ćwiczyć a6w, ale nigdzie nie wyczytałem czy można robić przerwy między seriami czy też nie, więc robie sobie 1 serie rano, 1 po południu i 1 wieczorem. Teraz przeczytałem, że jednak nie powinno robić się przerw między seriami, ale ja wam powiem tyle, że ja niedałbym rady robić 3 serie pod rząd. Nie jestem kulturystą i nie ćwiczę żeby pakować, ale myślę, że aby spalić tłusczyk na brzuchu i wzmocnić trochę mięśnie to mógłbym jechać do końca tym moim sposobem (kilkugodzinne przerwy między seriami).
Czy może jednak takie ćwiczenie nie ma sensu?
Jak uważacie?