12 kwietnia w MGM Grand w Las Vegas dojdzie to bardzo ciekawie zapowiadającej się walki. Mianowicie w rewanżowym pojedynku skrzyżują rękawice Manny Pacquiao z Timothy Bradleyem.
Jakie typy Panowie oraz Panie?!
Mimo druzgocącej porażki jaką PacMan odniósł z rąk Marqueza to właśnie Manny będzie moim faworytem tego pojedynku. W pierwszej walce PacMan został bezczelnie ograbiony ze zwycięstwa. Bradley maksymalnie urwał 2-3 rundy w ich pierwszym pojedynku. Co prawda po morderczym i destrukcyjnym boju z Provodnikovem Amerykanin zaprezentował bardzo dobry taktyczny boks z Marquezem ale Manny również trochę odbudował swoją pozycję odnosząc bezdyskusyjne zwycięstwo nad Brandonem Riosem.
Liczę na to ,że Manny jest w stanie zrobić jeszcze mega formę, która umożliwi mu nawet znokautowanie Bradleya i przyznam szczerze ,że bardzo na to liczę. Pacquiao jest w gronie moich ulubionych pięściarzy tak więc moja sympatia z pewnością będzie po jego stronie.
Narcyzm Bradleya jest jeszcze jednym powodem dla którego nie będę mu kibicował. Chociaż jak już wspominałem za niesamowitą wojnę z Provodnikovem i bardzo dobry boks z Marquezem ma u mnie spory plus, ale za gadki o tym jaki to on jest wspaniały i ,że pierwszą walkę wygrał całkowicie zasłużenie ma u mnie również spory minus.
Oczekuję na prawdę solidnych emocji, boksu na najwyższym poziomie i ognia ,który Manny Pacquiao z pewnością jeszcze posiada!
Ewenutalne zwycięstwo nad Amerykaninem daje jeszcze szansę na zorganizowanie walki Mannego z Floydem natomiast porażka chyba kompletnie przekreśla taką ewentualność...
Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2014-02-05 18:30:32
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)