Zakładam w koncu dziennik, Sfd czytam od paru miesiecy, "odchudzam" sie juz od dawna, chce przestac

Tak powaznie, to przez zbyt duza ilosc czesto sprzecznych informacji nt. odchudzania, czy tez zdrowego odzywiania sama juz nie wiem co dobre, a co zle. Licze, ze mnie pokierujecie,


Dodam tylko,ze ze wzgledu na niemile doswiadczenia z przeszłosci boje sie mobilizacji. Wiem, ze gdy zaczne narzucac sobie zbyt wiele ograniczen, odbija sie potem ze zdwojona moca.
Mam za soba BMI 18, zero miesnia, nerwice, kompulsy, depresje i roczna terapie zaburzen odzywiania.
Chce jesc zdrowo i normalnie, a przy okazji zrzucic cos z uda

Płeć : Kobieta
Wiek : 26
Wymary:

Aktywność w ciągu dnia : praca siedzaca, staram sie unikac samochodu i wiecej chodzic :D
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : obecnie p90x, basen, marszobiegi, kiedys areobik, silownia, turbo jam.
Odżywianie : boje się liczyc kcal, chce nauczyc sie jesc intuicyjnie, w ktoryms dzienniku znalazlam cos takiego i tego chce sie trzymac, chyba ze doradzicie cos innego.
--------
Jesz codziennie 5-6 posiłków, twój posiłek to zawsze źródło białka + (tłuszcz lub/i węglowodany)zawsze warzywa w nieograniczonej ilosci (nie dotyczy zieminakow i kukurydzy)
wielkosci przed obrobka cieplna
porcja bialka
= kotlet mięsny lub rybny wielkości dłoni , mięsa wybierasz glownie chude kawałki ptactwa, wołowiny, wieprzowiny, czy barana (chociaz nie ma problemu by 3x w tygodniu pojawił sie tłustszy kawałek) ale jesz rożne chude wołowiny
= krwetki ostrygi... ok 150g
= 3 jajka
= 150g twarogu (dozwolone 1 raz dzienne)
= szklanka chudego mleka lub jogurtu lub kefiru (dozwolone raz dziennie)
= porcja odzywki białkowej typu whey
porcja weglowodanow dozwolona w 3 posiłkach, nie dawaj juz przed snem
= mniej niz pol kubka warzyw strączkowych (polecam)
= kromka chleba razowego
= 1/4 kubka ryzu lub kaszy
= jeden owoc z cienka skorka, lub kubek małych owoców
porcja tłuszczy dodanych (do 3 posilkow)
= łyżka oliwy z oliwek, oleju z orzechów, oleju lnianego, 1/4 awokado, lyzeczka masła
= ok 6-10 orzechów, lub łyżka nasion
----------------
Cel : redukcja dolnych partii


Ograniczenia żywieniowe : uczulona na metale ciezkie (czasem nowalijki powoduja puchniecie), zle znosze nabiał, który zresztą uwielbiam

Stan zdrowia : ogolnie dobry, rzadko choruje, mam zdiagnozowane PCOS, ostatnio puchnace łydki

Preferowane formy aktywności fizycznej : p90x, trening domowy (dysponuje zestawem hantli 2x7kgmax, i gumami oporowymi) pozniej moze silownia, dla relaksu - basen, biegi, rower.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : białko, body max, kiedys therm line, bio-cla, tran.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : Jest, jedynie spalacze nie wchodzą w gre.
Stosowane wcześniej diety : Głodówki, South Beach, Montignac, metabolizm rozjechany.

No i zdjecia :
to chyba tyle tytulem wstepu

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."