Krzychu - Gruby podejście pod 1/2 IM 2022 ;)

03.01.2020

Legs:

1) Uginanie leżąc
70kg x12 / 80kg x12 / 90kg x10 / 100kg x8 / 65kg x16
2) Wypychanie na suwnicy
300kg x15 / 400kg x15 / 450kg x12 / 480kg x9 / 350kg x23
3) Hack Przysiady
100kg x10 / 125kg x10 / 150kg x10 / 170kg x7 / 75kg x18
4) Uginanie stojąc
40kg 4x12
5) Prostowanie siedząc
60kg 4x20
6) MCNPN
120kg 3x10
7a) Odginanie dupsko
+20kg 3x15
7b) Bułgary
cc 3x15

Cardio 15min orbitrek postwo, ~145bpm

Trening dziś zayebiście wszedł.
Uginanie dobrałem ciężar idealnie jak na pierwszy raz. Dalej suwnica, zupełnie inna niż ta typowa Hammer'a, mniejszy ciężar a dużo ciężej się robiło. Dalej hack'i, po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy je robiłem, przeorały okrutnie. Przemek powiedział, że to podobno niezły ciężar jak na te warunki
Dalej już typowe objętościowo, żeby dobić wszystko jak należy.

Aero miałem nie robić ale stwierdziłem, że nie zaszkodzi, wyższe tętno jak zwykle.

Jutro barki i ramiona.

04.01.2020

Barki + ramiona:

1) Facepull 4x
40kg x15 / 55kg x15 / 65kg x12 / 45kg x20
2) Odwrotny Butterfly 5x
40kg x20 / 55kg x20 / 70kg x18 / 85kg x13 / 50kg x21
3) Wyciskanie Smith 5x
50kg x15 / 70kg x12 / 80kg x10 / 65kg x13 / 55kg x16
4) Wznosy w bok 5x
16kg x25 / 20kg x25 / 22kg x20 / 24kg x20 / 14kg x30
5) Podciąganie sztangi snatch grip 3x
50kg x15 / 60kg x12 / 70kg x10
6a) Francuz za głową ze sznurem 3x
40kg x15 / 50kg x15 / 60kg x12
6b) Uginanie ze sznurem 3x
30kg x20 / 40kg x15 / 55kg x14
6c) Uginanie ze sztangą 3x
30kg 3x12
7a) Prostowanie z V 3x
40kh x20 / 50kg x20 / 60kg x20
7b) Francuz na maszynie 3x
50kg 3x15
7c) Uginanie na bramie 3x
30kg 3x12

Cardio Orbitrek 15min postwo ~140bpm

Kolejny dzień wyszedł całkiem nieźle.
Barki przeorane, na wyciskaniu dołożone i klatki tym razem prawie, że nie czułem. Łapki mocno spompowane, do bólu aż.

Jutro prawdopodobnie się wybiorę pobiegać Pewnie do momentu, aż mnie złapią shin splints.


Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2020-01-04 18:17:55

05.01.2019

20 minut biegu po lesie
Idealnie akurat wypadła pogoda, pełne słońce, 2 stopnie i zero wiatru, więc wybrałem się do Kampinosu.
Założyłem inne buty, znalazłem stare Asicsy z grubą podeszwą na halę i w sumie było spoko.
Piszczele - super. Nie złapał mnie ból praktycznie wcale, starałem się biegać na śródstopiu + nie był to asfalt więc może dlatego nic nie złapało. Jednakże stopy wyraźnie odczuły te ~110kg i kości stępu delikatnie bolały. Reszta spoko, poza betonem na czwórkach z piątku jeszcze.

Pseudo statystyki z zegarka:

Uwielbiam te staty w stylu 89m w pionie w górę i 109 w dół, a start i finish w tym samym miejscu

Tu masz tylko 5 metrów różnicy najwięcej, co by nie było to nie płaski las, pagórki były takie minimalne

06.01.2020

Klatka + plecy:

1a) Butterfly 4x
30kg x15 / 45kg x15 / 60kg x15 / 40kg x21
1b) Ściąganie V 4x
60kg x15 / 70kg x12 / 80kg x12 / 65kg x17
2a) Wyciskanie Smith skos+ 4x
50kg x15 / 70kg x12 / 80kg x10 / 60kg x19
2b) Wiosłowanie Hammer neutralnie 4x
40kg x10 / 60kg x10 / 75kg x8 / 50kg x13
3a) Brama skos+ 3x
20kg 3x15
3b) Wiosłowanie Pendlay na Smith 3x
100kg 3x10
4) Narciarz 3x
40kg 3x20
5) Odginanie prostownik 3x
+32,5kg 3x12
6) Allahy 3x
60kg 3x20
7) Plank 1x
65sek

Cardio będzie pod późny wieczór 15min intensywne ~pod 150bpm sobie podejdę na rowerze

Trening dziś po jednym posiłku, mimo to nie było tak źle Chociaż nóg pewnie bym nie robił tak wcześnie (jak na mnie).
Wszystko dobrze weszło oprócz tego Hammer'a neutralnie, ruch jakoś nie do końca dobry dla mnie, za wysoko rączki/za nisko siedzenie + w końcowym momencie ciężar już nie oporuje przez taki ruch a nie inny maszyny, ale i tak dało w kość
Klatka już całkiem nieźle, na Smith'ie względem ostatniego treningu +15kg i więcej powtórzeń więc ekstra Dyskomfort dalej siedzi ale już nie taki jak wcześniej.

Jutro wolne, w środę też (raczej, chyba, że pod wieczór wpadnę dopiero) ze względu na uczelnię i wtedy czwartek-niedziela 4x pod rząd by był.




Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2020-01-06 21:01:45

07.01.2020

Interwał na rowerku:
- 1min spokojnej jazdy
- 10x 60sek/60sek, koniec pod ~160bpm
- 1min spokojnej jazdy

08.01.2020

Push:

1) Brama z góry stojąc 4x
20kg x15 / 25kg x15 / 30kg x12 / 15kg x20
2) Wyciskanie Smith skos+ 4x
60kg x15 / 80kg x12 / 90kg x8 / 65kg x18
3) Butterfly 4x
40kg x15 / 45kg x15 / 50kg x15 / 55kg x15
4) Wyciskanie siedząc Smith 4x
60kg x15 / 70kg x12 / 80kg x10 / 65kg x16
5) Wznosy w bok stojąc 4x
20kg x25 / 24kg x20 / 26kg x20 / 28kg x20
6) Podciąganie sznura 4x
50kg 4x12 // 30sek przerwy
7) Prostowanie ze sznurem 4x
40kg x18 / 50kg x12 / 60kg x10 / 45kg x16
8) Francuz siedząc maszyna 3x
70kg 3x12
9) Allahy stojąc 4x
70kg 4x15

Cardio Orbitrek 15min postwo ~150bpm

Całkiem spoko choć jak to push u mnie bez szału.
Muszę zmniejszyć ego na klatkę Bo te 90kg na Smith to chyba za szybko i za dużo póki co. Linki i Butterfly fajnie spompowały. Barki wznosy dość dużą moc, łapki dostały swoje.

Jutro pull to się wyszaleje

No trochę szybka jak na dojście do 50%+ ciężaru na którym się uszkodziłeś

Smith to też co innego zupełnie, bo nie rozciągam tutaj aż tak klatki, ten ruch to jest takie 3/4 powiedzmy. I dopiero dyskomfort czuję przy tym większym klamocie przy ostatnich powtórzeniach. Dyskomfort w sensie psychicznym, czuję ciągnięcie i w głowie jest, że to 3,14erdolnie Bo bólu to tam nie jest ból dla mnie. Mimo wszystko w dół trzeba zejść.