[ BLOG] [BLOG] RAW w piwnicy - redu 2022 str. 124

masa 268dni
utrzymanie 28dni
REDUKCJA DZIEŃ105[


waga: ~95.9kg(start 106.4)
Pas:84.5 (start 93.7)

Wreszcie ruszyło, doslownie od paru dni zmiany z dnia na dzień.
Siłowo też odrabiam spadki, a co lepsze padła życiówka w tylnych siadach: 8x162kg!

Raport poszedł i lecimy dalej.

masa 268dni
utrzymanie 28dni
REDUKCJA DZIEŃ111


waga: ~95.9kg było teraz 96+(start 106.4)
Pas:?? (start 93.7)

Raport kilka dni później,bo jestem poza domem na parę dni.
Zagadką jest ta redukcja dla mnie.
Waga spada b powoli i często wraca w górę, siła spadła, teraz rośnie
Forma powoli się poprawia, ale strasznie wolno.

Może fake clen, lol.

Padł wczoraj kolejny rekord na siady: 8x164kg.

class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...



Zmieniony przez - kwachor w dniu 2022-11-11 13:17:38

Zmieniony przez - kwachor w dniu 2022-11-11 13:18:11

masa 268dni
utrzymanie 28dni
REDUKCJA DZIEŃ114


waga: ~95.9kg było, teraz 96+(start 106.4)
Pas:84,5 (start 93.7)


no cóż, wchodzimy na tryb liscia sałaty

DT: 180w/20t
dnt: 120w/30t








a tu jeszce porównanie, z utrzymania 104,5kg, a teraz 96,4kg










Zmieniony przez - kwachor w dniu 2022-11-14 11:54:14

Zmieniony przez - kwachor w dniu 2022-11-14 17:09:24

Zmieniony przez - kwachor w dniu 2022-11-14 20:39:38

masa 268dni
utrzymanie 28dni
REDUKCJA DZIEŃ119


waga: ~94.9kg(start 106.4)
Pas:84,5 (start 93.7)


Kolejny tydzień zleciał, po ostrej obcine forma nieco się poprawiła.
Siłowo nadal jest bdb, wczoraj np wiosłowanie rekordowo sztangą 148kg na 9pow - szło bajka!

łapie już czasem mocniejsze zmęczenie - ale nadal jeszcze jest trochę do zrobienia.






















Zmieniony przez - kwachor w dniu 2022-11-19 10:16:35

Super barki ,nogi dobrze to wygląda

lodzianin1

Super barki ,nogi dobrze to wygląda

Dzięki
Nogi niestety schodzą najciężej.
Ale chyba zagadką się rozwjazala
2lata temu udało się dobrze poseparowac. Wtedy na trt o dziwo leciał dostinex.

Wrzuciliśmy z Bartkiem w zeszłą środę.
I faktycznie, ja naturalnie trzymam wysoko prolaktynę (górne widełki), a dziś po badaniach jest nisko i efekt ? Nogi wychodzą i nie łapka mgły w ciągu dnia.

Ostatnie 2,5 tyg redu!

A potem robię offsesdon tak jak redu, focus i bez jakiś niekontrolowanych odpadków.
Święta, ino karp, pierwszy dzień świąt ino mięcho na obiad i resztę swoje będę trzymał.

Znalazłem sposób żeby nie być głodnym, więc jak teraz przy 1850kcl jest ok to dam radę i na 2,5 ;).

Pas to ładnie poszedł

Widać, że organizm już "zaskoczył" i pojawia się coraz więcej szczegółów.
Podziwiam za to, że fukcjonujesz na takich niskich kaloriach. Ja mam to szczęście, że mam bardzo nieekonomiczny organizm i nawet będąc spodenkowcem, naturalem nie było potrzeby nigdy schodzić niżej niż 2400 kcal.

lodzianin1

Pas to ładnie poszedł

to prawda, pas już "prawie" gotowy

Polskikoks

Widać, że organizm już "zaskoczył" i pojawia się coraz więcej szczegółów.
Podziwiam za to, że fukcjonujesz na takich niskich kaloriach. Ja mam to szczęście, że mam bardzo nieekonomiczny organizm i nawet będąc spodenkowcem, naturalem nie było potrzeby nigdy schodzić niżej niż 2400 kcal.

uh, funkcjonowanie jest na oparach - na treningu stoje teraz i zastanawiam się czy już wstać z ławeczki czy jeszcze siedzieć .
Co innego jak dzieciaki po przedszkolu biorę, czy jestem w pracy - wtedy paradoksalnie mam dużo energii, a co ważne - nie jestem w ogóle jakiś podk***iony, ja kto było np rok temu.
chyba tu wchodzi ten etap w głowie, ze człowiek, wie czego chce i że SAM sobie to robię dlatego, ze SAM tego chce, i w pewnym sensie wiem, ze to JA musze być wdzięczny, innym w około, że mogę to robić :).
Tak to chociaż ułożyłem sobie w głowie.

-----


Problem nadal jest z nogami, bo rano jest mega dobrze czasem (już znacznie lepiej niż na fotach wyżej), a mija czasem parę godzin i jest połowa tego "efektu", za to na brzuchu żyły trzymają się cały dzień.
nerki ok
serce ok
prolaktyna nisko
estro nisko
sól średnio, ale codziennie podobnie
wody 5l
żylaków brak

a odciski od skarpet nadal są (mniejsze po prolce nisko , ale są)

musze chyba kilka razy pomierzyć po prostu sód i potas i zobaczyć czy tu nie ma za dużego rozstrzału - bo może sód jest wysoko a potas nisko i przez to takie cyrki.


Zmieniony przez - kwachor w dniu 2022-11-24 20:42:17

kwachor

lodzianin1

Pas to ładnie poszedł

to prawda, pas już "prawie" gotowy

Polskikoks

Widać, że organizm już "zaskoczył" i pojawia się coraz więcej szczegółów.
Podziwiam za to, że fukcjonujesz na takich niskich kaloriach. Ja mam to szczęście, że mam bardzo nieekonomiczny organizm i nawet będąc spodenkowcem, naturalem nie było potrzeby nigdy schodzić niżej niż 2400 kcal.

uh, funkcjonowanie jest na oparach - na treningu stoje teraz i zastanawiam się czy już wstać z ławeczki czy jeszcze siedzieć .
Co innego jak dzieciaki po przedszkolu biorę, czy jestem w pracy - wtedy paradoksalnie mam dużo energii, a co ważne - nie jestem w ogóle jakiś podk***iony, ja kto było np rok temu.
chyba tu wchodzi ten etap w głowie, ze człowiek, wie czego chce i że SAM sobie to robię dlatego, ze SAM tego chce, i w pewnym sensie wiem, ze to JA musze być wdzięczny, innym w około, że mogę to robić :).
Tak to chociaż ułożyłem sobie w głowie.

-----


Problem nadal jest z nogami, bo rano jest mega dobrze czasem (już znacznie lepiej niż na fotach wyżej), a mija czasem parę godzin i jest połowa tego "efektu", za to na brzuchu żyły trzymają się cały dzień.
nerki ok
serce ok
prolaktyna nisko
estro nisko
sól średnio, ale codziennie podobnie
wody 5l
żylaków brak

a odciski od skarpet nadal są 9mniejsze po prolce nisko , ale są)

z tymi nogami to wiem o czym mowisz Wrzuć sobie jakis preparat z apteki z diosminą + horse extract ulga od razu