2. Trochę o psychice, część I
3. Trochę o psychice, część II
4. A co na to nasz organizm?
5. Co na to poradzić?
6. 3 słowa na koniec.
Wstęp
Niestety, przez dość długi czas nie miałem czasu i motywacji, by spędzać w tym dziale tyle czasu co kiedyś. Od kilku dni jestem, czytam, odpisuje,wszystko po starem, poza jednym - przez te pary dni na pierwszej stronie pojawiło się xxx tematów typu "proszę o ocenę treningu, mam 13 lat, staż rok."
Jako, że sam nie byłem starszy gdy zaczynałem, a to co "osiągnąłem"; działa na wyobraźnię wielu młodych wziąłem się za pisanie tego właśnie artykułu. Zapraszam do lektury

Trochę o psychice, część I
Analizując ostatnie 10 lat swojego życia(tak 10 lat

Jak dziś pamiętam dzień, gdy mój ojciec powiedział "zaczekaj!" i zniknął z latarką w ciemnościach strychu, po kilku minutach mocowałem się z 5kg sztangielką -miałem wtedy 7 lat, gdy rówieśnicy czytali Świerszczyka, Kaczora Donalda i Ciuchcię ja czytałem Muscle starszego brata.
Po latach wiem, że nie tylko moja rodzina była patologiczna

Wiadomo - 4 letnie dziecko za wiele z ciężarem nie zawojuje, jednak gdy przesiąknie atmosferą za porządne ciężary złapie się o wiele szybciej niż inni-o efektach trochę niżej.
Pozwolę sobie zacytować jednego z użytkowników forum :
Ja zaczalem cwiczyc gdyz ludzie nie bardzo liczyli sie z moim zdaniem, nim wysluchali mnie do konca zaczynali pyskowac i stawali sie agresywni.
Jak wskazuje powyższa wypowiedź, kolejnym powodem jest chęć bycia lepszym od innych. Niestety do pewnego wieku, jednym z najbardziej powszechnych(i najbardziej błędnych) mitów, jest mit „ten kto największy, ten najlepiej się bije". Z czasem niestety sytuacja poglądowa się odmienia i to zawsze z tym największym chcą się bić na imprezach...hrhr.

Którędy droga dowiemy się później.
Oglądając filmy i reklamy, możemy zauważyć, że najlepsze laski ma zawsze ten najprzystojniejszy i najbardziej napakowany. Urodę nie każdy może mieć, ale muskulaturę…czemu nie. Ot, kolejny powód. Co roku na plaży, czy też nawet na lekcjach w-f obserwuję chłopców, którzy dopiero co zaczęli przygodę z siłownią, a już dumnie prężą swoje klaty i bicepsy, przed dziewczętami. Smutne, ale prawdziwe . Pamiętajcie - nie wygląd a wnętrze!
Trochę o psychice część II
GallAnonim napisał kiedyś : Trening w młodym wieku(pod warunkiem nie przekraczania pewnych obciążeń) może być zbawienny. Potrafi ochronić przed wieloma schorzeniami.
Słowa naszego działowego doradcy jak najbardziej słuszne, ale...ćwiczyłem na 4 różnych siłowniach, widziałem różnych ludzi w młodym wieku…rożnych, ale zawsze takich samych - rzucających się zawsze na jak największy ciężar. Pisanie o rozważnych nastolatkach to idealizowanie tematu, nie ma takich! Króluje pogląd musze podnieść jak najwięcej, muszę się pokazać. Hm…no to ja wam teraz coś pokażę!
A co na to nasz organizm?
Mam 17 lat, moje plecy wyglądają tak :
http://static1.sfd.pl/1/images2007/20070608123326.jpg " data-lightbox="zdjecia" data-title="http://static1.sfd.pl/1/images2007/20070608123326.jpg ">
Zdrowo prawda? Niestety tylko z wierzchu - na siłowni ćwiczę od gimnazjum, teraz kończę liceum, a mój kręgosłup zaczyna wiek emerytalny. Od 15 roku życia wykonuję martwy ciąg -w wieku 16 lat ciągałem już 220kg, na efekty nie trzeba było długo czekać -> patrz zdanie wyżej. *
W tak młodym wieku nasz organizm nie jest jeszcze gotowy na takie obciążenie. Większość martwi się tylko o zahamowanie wzrostu, paradoksalnie o rzecz na którą siłownia nie ma wpływu!! Większość błędnie interpretuje zdobywaną wiedze, ćwicząc, będziemy rośli ale...
Wielu uczonych przyjmuje, że rozwój kośćca kończy się ok. 17 roku życia i to właśnie ten wiek jest granicą minimum do rozpoczęcia treningu.
Znam wiele osób, które ćwiczą od młodych lat, prawie każdy narzeka na bóle kręgosłupa, kolan, łokci, nadgarstków. Paradoksalnie, ludzie zaczynając ćwiczyć w późniejszym wieku (17-18 lat) w bardzo szybkim tempie doganiają ich z sylwetką…także, zastanówmy się czy lepiej być zdrowym napakowanym 20 latkiem, czy 20 letnim inwalidą na wózku?
Startując z sianem w głowie niestety młodzi uczą się złych nawyków, które powtarzają w przyszłości nie mogąc wykorzystać maksimum swoich możliwości, stawiają sobie cel, do którego dochodzą, ale nie wiedzą co potem, ćwiczą po 6 x tydzień, często się przetrenowują…z doświadczenia wiem jak trudno się tego oduczyć, oj trudno.
Co na to poradzić?
Powtórzę, to co było wiele razy na forum…sporty ogólnorozwojowe. Znam ludzi, którzy zaczynali od pływania, piłki nożnej, kosza(Ci zazwyczaj wymiękają

Jako jeden z nielicznych młodych koksów w moim mieście, mam sporo klientów pytających o trening, dietę, często także o suplementację. Przyglądając się ich treningom, zauważyłem, że świetne podstawy do kulturystyki mają bokserzy, dysponujących naprawdę piekielną siłę -- mimo, że w wycisku mistrzem nie jestem, to pięściarze zazwyczaj po 2-3 miesiącach osiągali wyniki, do których ja dochodziłem przez ponad lata. Tak więc, moją propozycją na młode lata są przede wszystkim sporty walki : boks, także judo i tego typu sporty.
3 słowa na koniec.
Do pokemonów gówniarze!!!

pzdr/
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2009-03-30 23:49:42
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]