Ostatnio byłem na siłowni i wykonywałem dość nietypowe ćwiczenie; w pozycji stojącej stopą podnosiłem ketle, aż do ugiętego kolana, niestety nie skończyło się to dla mnie dobrze, gdyż zmiażdżyłem panewkę w stawie. Widziałem się ze znajomym lekarzem, który to zdiagnozował, polecił dać palcu odpocząć, jednak ja odpoczywać zbytnio nie mogę, bo 2 grudnia biegnę w półmaratonie, a okres miesiąca przed biegiem jest najważniejszy. Czy możecie mi coś doradzić? Jakiś lek, suplement, maść, cokolwiek?
Zaczynam już lekko panikować, że mój start jest zagrożony. Bardzo proszę o pomoc, w skrócie dodam, że przez wakacje schudłem ze 108 do 88 kg i cały ten czas pracowałem z myślą o tym biegu.
Wielkie dzięki za pomoc.