SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ziggy Rozalski-Tomasz Adamek "Hummerem po Polsce"

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 10251

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 3506 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 34768
Zrodlo:
www.tomaszadamek.eu
www.bokser.org


W dniach 27.07.-03.08.2008r. podróżowałem po Polsce Hummerem Ziggy Rozalskiego. Podczas przygotowań do walki z Gomezem w New Jersey USA, Ziggy rzucił hasło - Tomek, jak wygrasz walkę to jadę z rodziną do Polski na urlop, chcę odwiedzić kilka wspaniałych miejsc i rodzinne strony.

Prosto z lotniska Okęcie pojechaliśmy więc na Warmię i Mazury. W Piszu, Kolnie i Mikołajkach witali nas znajomi, przyjaciele i sympatycy boksu. Nasze żony i córki mogły podziwiać piękno jezior mazurskich, a widoki i pogoda były jak na zamówienie. Wstyd się przyznać, ale ja, góral, poznawałem Mazury po raz pierwszy. Byłem co prawda w zeszłym roku z jednodniową wizytą w Piszu i Pilchach nad jeziorem Roś, ale wtedy powodem była chęć niesienia pomocy osieroconym dzieciom rodziny Lutkiewiczów. To wtedy poznałem szczerych oddanych ludzi, którzy zrobili dużo wspólnie ze mną i moimi współpracownikami aby pomóc tym dzieciom. Mieszkają dziś wszyscy razem w odremontowanym domu z wygodami. Pamiętam dobrze wpisy Józefa Pawlaka z Pisza i innych fanów boksu z Mazur na mojej stronie internetowej przed każdą moją walką w ringu. Warto było wrócić teraz do nich i spotkać się po roku.

Z Mazur przenieśliśmy się w góry do Zawoi. W karczmie góralskiej STYRNOL doszło do uroczystego pasowania mnie i Ziggy Rozalskiego na zbójów. Wszystko to odbyło się w obecności licznie zgromadzonej rodziny, znajomych, współpracowników, sponsorów i mediów. Tak naprawdę to chciałem bardzo podziękować wszystkim, którzy wspierają mnie w organizacji mojej drogi sportowej. Zdjęcia zamieszczone w zaprzyjaźnionym portalu Bokser.Org tylko częściowo oddają klimat jaki panował w karczmie STYRNOL. Były też poważne rozmowy na temat organizacji moich przyszłych walk ze współpracownikami i sponsorami. Zabrakło jednak na spotkaniu trenera Andrzeja Gmitruka, który pozostał w Warszawie z racji treningów z bokserami do zaplanowanej gali boksu w Świebodzicach. Był baran i pieczony prosiak, był tort, a na nim rękawice bokserskie wykonane w sposób artystyczny z czekolady.

Wieczór umilała przygrywając góralska kapela Piotra Topora z Bańskiej Wyżnej. Gwoździem wieczoru było wspomniane pasowanie na zbója i wręczenie insygniów zbójeckich. Zarówno ja, jak i Ziggy zdaliśmy egzamin i otrzymaliśmy stosowne certyfikaty. Doszło do próby pasowania również starszej córki Ziggiego, ale po zakuciu w dybach uznano, że musi jeszcze poczekać na tytuł. Wszystkim uczestnikom spotkania na długo pozostanie w pamięci świetna, sprawna obsługa i potrawy serwowane przez załogę Karczmy STYRNOL w Zawoi.

Następne dni pozwoliły nam zwiedzić Kraków i Zakopane. Mimo zmęczenia ciągłym przemieszczaniem się samochodem i pieszo, odwiedzane miejsca budziły nie ukrywany zachwyt. Pamiątkowe zdjęcia i bezpośredni kontakt z ludźmi dawał nam wiele satysfakcji. Ziggy przykłada wielką wagę do tego, aby jego żona i córki miały jak najczęstszy kontakt z polskością. Sam wiele razy wspominał, że zawsze chętnie wraca do Polski i chce się nią nacieszyć. W New Jersey, gdzie mieszka i prowadzi biznes, nie myśli o Polsce, bo nie ma na to czasu. Tam na co dzień ma inne sprawy na głowie. Ostatnio jedną ze spraw jest organizacja mojej kariery w boksie zawodowym na terenie USA. Tam też, w New Jersey, organizuje wyjazdy nad wodę z rodziną, gdzie i ja miałem okazję uczestniczyć w jednym z takich wypadów.

Ostatni etap naszej długiej wędrówki po Polsce Hummerem wiódł do Oświęcimia i Złotoryi. W zeszłym roku z racji mojej walki z Pinedą przyjechał do Polski Don King. Przed walką pojechał zwiedzić obóz koncentracyjny Auschwitz - Birkenau. Ziggy zapamiętał jego reakcję i obiecał sobie, że on i jego rodzina też tam muszą pojechać. Byliśmy więc w miejscu, gdzie życie i godność ludzka niewiele znaczyły. Zakończeniem części turystycznej była wizyta w rodzinnych stronach Ziggiego w Złotoryi. Chciał odwiedzić rodzinne strony w których nie był ponad 15 lat. Następnie był powrót do Warszawy i zakończenie pobytu w Polsce spotkaniem z Prezesem telewizji POLSAT. Stacja telewizyjna POLSAT z wielkim zaangażowaniem bowiem pokazuje moje i innych bokserów walki w ringu. W chwili, gdy samolot z Ziggim i jego rodziną był w drodze do USA, ja wracałem do swoich Gilowic.

Dziś, jutro, pojutrze mam zaplanowane spotkania i zajęcia. Zielona Góra, Poznań gdzie nowo pozyskany sponsor O'CHIKARA, organizuje spotkania promujące boks z moim udziałem. To wszystko jednak co się wydarzyło w minionych dniach nie zabiło we mnie woli treningu i przygotowań do kolejnej walki. Zdaję sobie sprawę, że jest konieczna mobilizacja mentalna i duchowa. Zadbam i o to udając się po raz kolejny na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy. W międzyczasie zrobiłem badania lekarskie, obowiązkowe po każdej walce. Rezonans magnetyczny głowy i inne badania potwierdzają dobrą formę fizyczną. Mam jedynie uraz przyczepu mięśniowego międzyżebrowego, który teraz zgodnie z zaleceniami lekarza leczę. Przy końcu sierpnia czas na wylot do USA z rodziną i rozpoczęcie nowej serii przygotowań, tym razem celem jest tytuł i pas mistrza świata federacji IBF.

Zdjęcia z tego dnia:


































Spotkanie to mialo takze charakter pozegnalny z Polska.

"Do Polski mogę przyjeżdżać na wakacje, by odpocząć, jeśli
chodzi o trening, to w grę wchodzi tylko USA."


"Goral" oznajmil, iz wyjezdza do USA z rodzina.

Video wywiad z Tomaszem Adamkiem z tamtego dnia




Oraz z Ziggy Rozalskim
http://pl.



Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2008-08-06 12:33:42

Newsy MMA, K-1 i nie tylko - www.fight24.pl zapraszam!!!

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[ART] Urazy w sportach walki

Następny temat

saga o budo.. nie tylko dla koneserow

WHEY premium