Jestem młodą, osiemnastoletnią dziewczyną. Od dziecka byłam strasznie chorowita i cały czas pakowano we mnie antybiotyki i hormony, strasznie gruba byłam, no i uwielbiałam słodycze. Zawsze miała problemy z dużą wagą. Jednak 2 lata temu wzięłam sie za siebie, niezbyt zdrowo, jednak kwestia mojego wyglądu stała się dla mnie chorobą. Zawsze sobie obiecywałam ze tym razem się uda, głodziłam się 3, 4 dni, potem dzień, dwa obżarstwa i znów to samo. We wakacje ważyłam po wyjeździe 17sto dniowym 72 kg, ćwiczyłam dużo i schudłam do połowy października 12 kg, jednak bardzo niezdrowo, i wiadomo odbija się trochę. Teraz ważę 63 kg, potrafię na początku tygodnia ważyć 64, 5 kg a w niedziele 61, 60. Mam 165 cm wzrostu. Mój metabolizm jest bardzo rozregulowany, przechodziłam bulimię, jak już pisałam, głodziłam się, potrafiłam żyć na 200, 300 kcal, wiem że to prze głupie, ale tak chudłam... bardzo chciałabym być wysportowana, chce się dostać na AWF, przysięgłam sobie,że muszę zdrowo się wziąć za siebie, proszę pomóżcie mi wrócić na zdrową drogę bo w taki sposób się wykończę:( tylko proszę nie piszcie "chciałaś masz za swoje", albo "rzeczywiście jesteś głupia jak się tak odchudzałaś" wiem że to było głupie i dostałam już nauczkę, poza tym zdrowie mi się przez to popsuło .Piszę do was, żeby wreszcie wrócić na dobrą drogę, po świętach pewnie będzie 65 kg... tak coś czuje, ale nie ważne. Moim celem jest żeby szybko biegać, mieć naprawdę dobrą kondycje no i zrobić tak ze 100, 120 pompek... Proszę o Waszą pomoc i z góry dziękuję:)
...
Napisał(a)
Witam Wszystkich
Jestem młodą, osiemnastoletnią dziewczyną. Od dziecka byłam strasznie chorowita i cały czas pakowano we mnie antybiotyki i hormony, strasznie gruba byłam, no i uwielbiałam słodycze. Zawsze miała problemy z dużą wagą. Jednak 2 lata temu wzięłam sie za siebie, niezbyt zdrowo, jednak kwestia mojego wyglądu stała się dla mnie chorobą. Zawsze sobie obiecywałam ze tym razem się uda, głodziłam się 3, 4 dni, potem dzień, dwa obżarstwa i znów to samo. We wakacje ważyłam po wyjeździe 17sto dniowym 72 kg, ćwiczyłam dużo i schudłam do połowy października 12 kg, jednak bardzo niezdrowo, i wiadomo odbija się trochę. Teraz ważę 63 kg, potrafię na początku tygodnia ważyć 64, 5 kg a w niedziele 61, 60. Mam 165 cm wzrostu. Mój metabolizm jest bardzo rozregulowany, przechodziłam bulimię, jak już pisałam, głodziłam się, potrafiłam żyć na 200, 300 kcal, wiem że to prze głupie, ale tak chudłam... bardzo chciałabym być wysportowana, chce się dostać na AWF, przysięgłam sobie,że muszę zdrowo się wziąć za siebie, proszę pomóżcie mi wrócić na zdrową drogę bo w taki sposób się wykończę:( tylko proszę nie piszcie "chciałaś masz za swoje", albo "rzeczywiście jesteś głupia jak się tak odchudzałaś" wiem że to było głupie i dostałam już nauczkę, poza tym zdrowie mi się przez to popsuło .Piszę do was, żeby wreszcie wrócić na dobrą drogę, po świętach pewnie będzie 65 kg... tak coś czuje, ale nie ważne. Moim celem jest żeby szybko biegać, mieć naprawdę dobrą kondycje no i zrobić tak ze 100, 120 pompek... Proszę o Waszą pomoc i z góry dziękuję:)
Jestem młodą, osiemnastoletnią dziewczyną. Od dziecka byłam strasznie chorowita i cały czas pakowano we mnie antybiotyki i hormony, strasznie gruba byłam, no i uwielbiałam słodycze. Zawsze miała problemy z dużą wagą. Jednak 2 lata temu wzięłam sie za siebie, niezbyt zdrowo, jednak kwestia mojego wyglądu stała się dla mnie chorobą. Zawsze sobie obiecywałam ze tym razem się uda, głodziłam się 3, 4 dni, potem dzień, dwa obżarstwa i znów to samo. We wakacje ważyłam po wyjeździe 17sto dniowym 72 kg, ćwiczyłam dużo i schudłam do połowy października 12 kg, jednak bardzo niezdrowo, i wiadomo odbija się trochę. Teraz ważę 63 kg, potrafię na początku tygodnia ważyć 64, 5 kg a w niedziele 61, 60. Mam 165 cm wzrostu. Mój metabolizm jest bardzo rozregulowany, przechodziłam bulimię, jak już pisałam, głodziłam się, potrafiłam żyć na 200, 300 kcal, wiem że to prze głupie, ale tak chudłam... bardzo chciałabym być wysportowana, chce się dostać na AWF, przysięgłam sobie,że muszę zdrowo się wziąć za siebie, proszę pomóżcie mi wrócić na zdrową drogę bo w taki sposób się wykończę:( tylko proszę nie piszcie "chciałaś masz za swoje", albo "rzeczywiście jesteś głupia jak się tak odchudzałaś" wiem że to było głupie i dostałam już nauczkę, poza tym zdrowie mi się przez to popsuło .Piszę do was, żeby wreszcie wrócić na dobrą drogę, po świętach pewnie będzie 65 kg... tak coś czuje, ale nie ważne. Moim celem jest żeby szybko biegać, mieć naprawdę dobrą kondycje no i zrobić tak ze 100, 120 pompek... Proszę o Waszą pomoc i z góry dziękuję:)
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
aha jeszcze jedno : nie motywujcie się liczbą przeczytanych postów bo wiele razy czytałam forum, ale teraz się dopiero zalogowałam
a co do treningów, od wakacji ćwiczyłam, czasami biegałam, wychodzę do nas w Łodzi na siłownie czasem 3 razy w tygodniu także mam możliwosci, i jeszcze się zastanawiam czy mogłabym brać TSE?? to nie jest do końca tak że jestem zasiedziała, po prostu starałam się jakoś tam nakierować na sport tylko kijową drogą, a tu egzaminy na AWF na półtorej roku... nie tak chce dojść do dostania się do szkoły, zanim jeszcze wcześniej sie nie wykończę,...
a co do treningów, od wakacji ćwiczyłam, czasami biegałam, wychodzę do nas w Łodzi na siłownie czasem 3 razy w tygodniu także mam możliwosci, i jeszcze się zastanawiam czy mogłabym brać TSE?? to nie jest do końca tak że jestem zasiedziała, po prostu starałam się jakoś tam nakierować na sport tylko kijową drogą, a tu egzaminy na AWF na półtorej roku... nie tak chce dojść do dostania się do szkoły, zanim jeszcze wcześniej sie nie wykończę,...
...
Napisał(a)
Trochę dużo tych informacji podałaś. Zapewne wywiąże się dłuższa dyskusja. I dobrze.
1) Do przeszłości się nie odnoszę. Jeżeli wiesz, że robiłaś źle. I nie chcesz już w błędach. To tyle. Zresztą ja czy ktokolwiek inny nie naprawi Twojego życia możesz to zrobić wałącznie sama.
Dobrze, że trafiłaś na forum. Dobrze, że masz zapał do nauki. Bo wiedza to podstawa sukcesu.
2) Wystrzegaj się świętego zapału. Przysięgania sobie, obiecywania, p[ostanowień noworocznych itp. Tu potrzeba systematyczności, dyscypliny i cierpliwości. Słomiany zapał nic nie da.
3) Metabolizm masz zapewne spowolniony. Ale nic to. Przyśpieszy. Poczytaj dział Odżywianie. 5 - 6 posiłków dziennie, około 2 gr białka na kg ciała, jeść dużo tłuszczy nasytconych itd.
Mała podpowiedź co do słodyczy - łykaj chrom. Pomaga. W moim przypadku sama silno wola nie wystarcza. Ale chrom + motywacja + kilka owoców pozwala kontrolować głód na słodycze.
4) Trening. Masz w miarę konkretne cele. Ale najlepiej jak byś je na maxa skonkretyzowała. Tzn. dowiedziała się dokładnie jakie są wymagania na AWF.
Nie mniej podzielił bym trening na różne cykle. Żeby nie robić wszystkiego na raz.
I cykl.
Budowanie siły
FBW.
Jeden plan treningowy na ćwiczeniach złożonych.
II cykl
Wytrzymałość
Obowdówka w styu
1. skakanka
2. skoki na podwyższenie
3. burpees
4. coś z piłką lekarską
III cykl wytrzymalość siłowa
interwały z ćwiczeniami dynamicznymi
Itd.
Cykle jak i ćwiczenia piszę z głowy. Tylko i wyłącznie jako propozycję.
Napisz jak byś to widziała i jakie masz możliwości sprzętowe to pomyślimy razem nad konkretami.
Acha - i do jakiej dyscyplina na AWF startujesz>?
1) Do przeszłości się nie odnoszę. Jeżeli wiesz, że robiłaś źle. I nie chcesz już w błędach. To tyle. Zresztą ja czy ktokolwiek inny nie naprawi Twojego życia możesz to zrobić wałącznie sama.
Dobrze, że trafiłaś na forum. Dobrze, że masz zapał do nauki. Bo wiedza to podstawa sukcesu.
2) Wystrzegaj się świętego zapału. Przysięgania sobie, obiecywania, p[ostanowień noworocznych itp. Tu potrzeba systematyczności, dyscypliny i cierpliwości. Słomiany zapał nic nie da.
3) Metabolizm masz zapewne spowolniony. Ale nic to. Przyśpieszy. Poczytaj dział Odżywianie. 5 - 6 posiłków dziennie, około 2 gr białka na kg ciała, jeść dużo tłuszczy nasytconych itd.
Mała podpowiedź co do słodyczy - łykaj chrom. Pomaga. W moim przypadku sama silno wola nie wystarcza. Ale chrom + motywacja + kilka owoców pozwala kontrolować głód na słodycze.
4) Trening. Masz w miarę konkretne cele. Ale najlepiej jak byś je na maxa skonkretyzowała. Tzn. dowiedziała się dokładnie jakie są wymagania na AWF.
Nie mniej podzielił bym trening na różne cykle. Żeby nie robić wszystkiego na raz.
I cykl.
Budowanie siły
FBW.
Jeden plan treningowy na ćwiczeniach złożonych.
II cykl
Wytrzymałość
Obowdówka w styu
1. skakanka
2. skoki na podwyższenie
3. burpees
4. coś z piłką lekarską
III cykl wytrzymalość siłowa
interwały z ćwiczeniami dynamicznymi
Itd.
Cykle jak i ćwiczenia piszę z głowy. Tylko i wyłącznie jako propozycję.
Napisz jak byś to widziała i jakie masz możliwości sprzętowe to pomyślimy razem nad konkretami.
Acha - i do jakiej dyscyplina na AWF startujesz>?
...
Napisał(a)
to znaczy chciałabym jeszcze schudnąć, bo jak na moje 165 cm to ważę za dużo, powinnam ok 50-53 czyli jeszcze dużo brakuje. Jeśli chodzi o dyscyplinę - hm, AWF to cel, lecz marzeniem dostać sie do takiej szkoły w Poznaniu a tam wymagania są następujące:
ale ja sie jeszcze nie podciągnę ani raz, ale teraz zaczynam ćwiczenia, półtora roku mi zostało, chciałabym Waszych rad zasięgnąć, no i wskazówek dotyczących treningu. Nie wiem czy półtorej roku wystarczy..cóż zaliczyć muszę minimum, ale wiadomo czym wyniki lepsze tym bardziej prawdopodobnie się dostać:) No a obecny cel to ta redukcja, no i czy mogę brać TSE? da to coś? Jeśli chodzi o ten nieszczęsny metabolizm...bulimia, która zaawansowanie trwała ok 4 miesięcy dała dużo o sobie znać i teraz mam wrażenie że co zjem to w boczki idzie, nawet waga tak pokazuje;/ ale za głupotę sie płaci;/
...
Napisał(a)
z podciąganiem będzie trudno, jeśli nie podciągasz się ani razu. Jeśli chodzi o schudnięcie jedz 5 małych posiłków dziennie. i jeśli czujesz głód ,,słodyczowy" to ustal sobie jeden dzień w tygu i zjedz te 100g czekolady. Zacznij od biegania(5 razy w tygu z tego powiedzmy 3 jak najdłuższe dystanse na początek niech to będzie 2km potem po 4) i ćwiczeń siłowych(FBW), jeśli sie chcesz podciągnąc te 15razy. Mam nadzieję, że choć trochę ci pomogłem, schudnąc u ciebie to będzie mały pikuś przy podciąganiu, ale dasz rade:).
...
Napisał(a)
Jeśli chodzi o redukcje to ważna jest i dieta i trening. Więc jedno nie wyklucza drugiego. Akurat można to bardzo zgrabnie połączyć. Np. Full Body Workout na złożonych ćwiczeniach (jako budowanie podstaw siły) z dietą redukcyjną. I tak bym też Ci radził. Jako, że jesteś dziewczyną to tylko bez głębokich przysiadów (bo tyłek rośnie) no i bez szerokiego uchwytu na drążku/wiosłowaniu (bo dziewczyną szeroką w barach nie chcesz być. A może chcesz?).
Od czego zacząć? Nie wiem na jakim etapie żywiniowym jesteś. Poczytaj pouczyć się. Przejście na zdrową dietę nie jest możliwe z dnia na dzień. Małymi kroczkami wyeliminuj złe nawyki żywieniowe. Jedz 5 - 6 posiłków dziennie.
Plan ułóż sobie korzystając z podwieszonych linków.
TSE. Spalacze działają. Sam jestem tego przykładem. Ale nie są to magiczne pigułki. Nie ma sensu ich brać na początku. Wiesz to jest tak - zxaczniesz ćwiczyć. Waga spadnie. Będziesz dopracowywać dietę - waga będzie spadać. Ale gdzieś tam pojawi się zastój. A Ty już będziesz miała calkiem zgrabną figurę. Będzie tylko chodziło o zgubienie tych kilku fałdek. Wtedy pora na spalacz.
Ale na początku? Pobudzi ładnie. Zwiększy komfort treningu. Ale to wszystko.
Półtora roku to dużo. Jak będziesz konsekwentna to będzie wszystko dobrze.
Zmieniony przez - Kuro w dniu 2007-12-30 22:01:31
Od czego zacząć? Nie wiem na jakim etapie żywiniowym jesteś. Poczytaj pouczyć się. Przejście na zdrową dietę nie jest możliwe z dnia na dzień. Małymi kroczkami wyeliminuj złe nawyki żywieniowe. Jedz 5 - 6 posiłków dziennie.
Plan ułóż sobie korzystając z podwieszonych linków.
TSE. Spalacze działają. Sam jestem tego przykładem. Ale nie są to magiczne pigułki. Nie ma sensu ich brać na początku. Wiesz to jest tak - zxaczniesz ćwiczyć. Waga spadnie. Będziesz dopracowywać dietę - waga będzie spadać. Ale gdzieś tam pojawi się zastój. A Ty już będziesz miała calkiem zgrabną figurę. Będzie tylko chodziło o zgubienie tych kilku fałdek. Wtedy pora na spalacz.
Ale na początku? Pobudzi ładnie. Zwiększy komfort treningu. Ale to wszystko.
Półtora roku to dużo. Jak będziesz konsekwentna to będzie wszystko dobrze.
Zmieniony przez - Kuro w dniu 2007-12-30 22:01:31
...
Napisał(a)
Jak ja zaczołem ćwiczyć siłowo to zmieniłem dietę z dnia na dzienń jest to możliwe. Ćwiczę od 3 miechów już widac pierwsze efekty, ale na początku popełniałem błedy w cwiczeniach teraz jest już lepiej wiec błędów sie nie wystrzeżesz. A z FBW nie przesadzaj bo napakowana panienka zbyt ładnie nie wygląda. Najważniejsze dużo biegaj i ogólno-rozwojówka. Chyba, że chcesz być "pakerkom":P
...
Napisał(a)
Jak ja zaczołem ćwiczyć siłowo to zmieniłem dietę z dnia na dzienń jest to możliwe.
Gratulacje.
Ćwiczę od 3 miechów już widac pierwsze efekty, ale na początku popełniałem błedy w cwiczeniach teraz jest już lepiej wiec błędów sie nie wystrzeżesz.
Po trzech miesiącach to długo. No ale ten błędów nie robi co nic nie robi.
A z FBW nie przesadzaj bo napakowana panienka zbyt ładnie nie wygląda. Najważniejsze dużo biegaj i ogólno-rozwojówka. Chyba, że chcesz być "pakerkom":P
Jasne. Ale przy diecie redukcyjnej nie urośnie.
Gratulacje.
Ćwiczę od 3 miechów już widac pierwsze efekty, ale na początku popełniałem błedy w cwiczeniach teraz jest już lepiej wiec błędów sie nie wystrzeżesz.
Po trzech miesiącach to długo. No ale ten błędów nie robi co nic nie robi.
A z FBW nie przesadzaj bo napakowana panienka zbyt ładnie nie wygląda. Najważniejsze dużo biegaj i ogólno-rozwojówka. Chyba, że chcesz być "pakerkom":P
Jasne. Ale przy diecie redukcyjnej nie urośnie.
...
Napisał(a)
Jak ja zaczołem ćwiczyć siłowo to zmieniłem dietę z dnia na dzienń jest to możliwe.
Gratulacje.
Ćwiczę od 3 miechów już widac pierwsze efekty, ale na początku popełniałem błedy w cwiczeniach teraz jest już lepiej wiec błędów sie nie wystrzeżesz.
Po trzech miesiącach to długo. No ale ten błędów nie robi co nic nie robi.
A z FBW nie przesadzaj bo napakowana panienka zbyt ładnie nie wygląda. Najważniejsze dużo biegaj i ogólno-rozwojówka. Chyba, że chcesz być "pakerkom":P
Jasne. Ale przy diecie redukcyjnej nie urośnie.
Gratulacje.
Ćwiczę od 3 miechów już widac pierwsze efekty, ale na początku popełniałem błedy w cwiczeniach teraz jest już lepiej wiec błędów sie nie wystrzeżesz.
Po trzech miesiącach to długo. No ale ten błędów nie robi co nic nie robi.
A z FBW nie przesadzaj bo napakowana panienka zbyt ładnie nie wygląda. Najważniejsze dużo biegaj i ogólno-rozwojówka. Chyba, że chcesz być "pakerkom":P
Jasne. Ale przy diecie redukcyjnej nie urośnie.
...
Napisał(a)
" Jasne. Ale przy diecie redukcyjnej nie urośnie."
Ona ma 18 lat, więc albo urośnie 1-2cm albo wogule więc dużo nie ryzykuje:)
Ona ma 18 lat, więc albo urośnie 1-2cm albo wogule więc dużo nie ryzykuje:)
Polecane artykuły