Jak według was powinno sie obliczać bo są różne opinie: brać pod uwage całkowitą mase ciała czy moze tzw. sucha mase ( czyli po odjęciu zawartości tkanki tłuszczowej). Co wy o tym
sądzicie. Bo jeżeli chodzi o osoby szczupłe to raczej nie ma to takiej wielkiej różnicy ale co jak ktoś jest otyły? to wtedy te rozbieżności są dość duże. Ja szykuje sie teraz do
redukcji ze wstępnych obliczeń wyszło mi 15% tłuszczu i teraz nie wiem jak obliczyć zapotrzebowanie żęby było dobrze. pozdro