
Jestem zadowolony z zakupu. Ale to jest sprzęt domowy, nawet nie pół-profesionalny. Biegałem zeszłą zimę po godzine dziennie, oczywiście 'bez trzymanki'. Nie rozleciała się. Ale komfort niski. Przede wszystkim za krótka - długie 'susy' odpadają. Szerokość pasa też by mogła być ciut większa. Szybkość 10km/h na areoby wystarcza (dla mnie 8km/h to spory wysiłek), ale to nie sprint. Znajomy stwierdził, że w porównaniu z bieżniami na jakich on biega w siłowni w Londynie, moja "jest gówniana".
Podsumowując, jeżeli potrzebujesz sprzętu po to, by nie biegać zimą w śniegu, to York T500 styknie zupełnie. Ale jeżeli zamierzasz spędzać na bieżni choćby 5% swojego życia(1h 20min / dzień) - zainwestuj w sprzęt profesionalny, albo zapisz się na siłownię.
Zmieniony przez - Kreatynek w dniu 2009-10-09 23:34:08
Pomogłem? - Kliknij: https://db.tt/QJPATJaZ