sam przed zabiegiem chcialem cos sensownego znalesc i zboaczyc jak to wyglada ale bylo ciezko, wiec napisalem. moze komus sie przyda
pisana na szybko i w rozne dni wiec moze byc troche ciezko czytac, nie chcialo mi sie pozniej tego czytac i redagowac%)
fotki przed zabiegiem:
jesien 2012(na offie%):


luty 2013:



dzien zabiegu
rozmowa z lekarzem na temat alergii,infekcji,chorob przewleklych,aktalnie branych lekow itp itd
pozniej oglada klatke
obrysowywuje markerem do kad jest gino, fotka na pamiatke%) przymierzenie kamizelki uciskowej
nastepnie na stol, kroplowka z ketonalem, klips na palec od pulsu, i jeszcze jakis plaster z kablem przyklejony do tulowia, tabletka na rozluznienie(dormicum)
potem klatka zdezynfekowana itd, znieczulenie miejscowe lignokaina (najwieksza strzykawka chyba jaka widzialem%)
a potem zaczal kroic
najpierw wyciecie gruczolow, oderwanie resztek, liposukcji nie bylo, nastepnie zatkanie dziur po gruczalach tluszczem i przypalanie go, tak zeby sutki rowno byly. jak obydwa byly symetryczne to zszyl, dezynfekcja, zalozenie kamizelki
na stole zeszlo jakies niecale 50min niewiem czy nie krocej
pozniej jeszcze mi powiedzial jakie leki brac, kiedy kamizelke sciagnac opatrunki, szwy, zwolnienie etc i do domu. to tak w skrocie:D
gruczoly wydwaly sie wieksze niz sie wydawalo
pozatym to wszystko na wysokim poziomie
strasznie mila atmosfera itd, zeby czuc sie jak najbardziej luzno
ciekawy jestem juz jak to bd wygladalo za 2 tyg po sciagnieciu opatrunkow. jak narazie zszyte przed naklejeniem wygladalo zayebiscie
fotki




dzien 1 po zabiegu
caly czas zmulony, wszystko mnie denerwowalo, w nocy prawie nic nie spalem i przy kazdy ruchu w dzien jakos "czuc" bylo ta klatke, nie bolalo jakos strasznie tylko takie smieszne uczucie
wieczorem bylo mi strasznie goraco i zaczalem sie troche pocic, a suty strasznie swedziec. mocno wkurzajace%)
dzien 2
w nocy juz normalnie sie wyspalem. moge juz lezec na plecach i na lewy,prawym boku bo cycki juz nie przeszkadzaja tak.
przy ruchach rekami tez jakby wieksza swoboda. jedynie przy gwaltowniejszych czy chodzeniu po schodach troche czuc
w ciagu dnia znowu mnie swedzi zayebiscie, zaczynam odliczac dni do sciagniecia opatrunkow%)
dzien 3
pierwszy raz sciagnalem kamizelke zeby umyc troche klatke pod pachami etc bo wczesniej przez nia nie bylo jak %)
strasznie dziwne uczucie bez niej, szybko zalozylem spowrotem bo mialem wrazenie ze zaraz cycki mi odpadna%)
autem juz dalo rade jezdzic, bez gwalotwonych ruchow
dzien 4
lepiej niz dzien wczesniej %)
moge sie reka podrapac po glowie bez "szarpania" czy czegos w tym stylu, swobodnie ruszac, klatke mniej czuc przy chodzeniu i innych czynnosciach.
dzien 5
juz nawet spalem w nocy na brzuchu wiec zakres ruchu rąk juz prawie normalny
dzis 6
w nocy mi wyj**alo jakiegos krawiaczka, lewy sutek mnie bolal rano i z ciekawosci zajzalem czy nic sie nie stalo%)



dzien 7,8
malymi kroczkami coraz lepiej %)
dzien 9

pod sutami jakies takie guzki, lewy pocno spuchniety i odstaje w przod, prawy jest ok. podobno to zrosty :D
dzien 10
moge juz wykonywac chyba 99% ruchów rękami nawet rozciągać klatke
dzien 13
duza zmiane widac ale bez kamizelki jeszcze smiesznie sie chodzi
lekko spuchniete jeszcze i czuc te zrosty, lewy goi sie znacznie wolniej i jakby "odstaje" jescze przez opuchlizne
ale efekt i tak juz jest zayebisty imo %)




dzien 15
dzis mialem sciagniete szwy
dr Rylski skleil jakos lepcem zeby sie nie rozlecialy i na to opatrunek %)
mam ich przez 5 dni nie sciagac i ta kamizelka jeszcze z 2 tyg. podbno ladnie sie goi i dobrze wyszlo
foto przed usuniecie szfow

wynik badania

dzien 16
po sciagnieciu szwow, mam jakies lepce zeby troszke jeszcze trzymaly
prawy sutek wiekszy od lewego, mam nadzieje ze sie wyrownaja bo mnie to denerwuje:D


dzien 18/19
poszedl pierwszy trening po przerwie
nogi bicki lekko, bez problemu. zadnego bolu czy dyskomfortu. jedynie spocilem sie jak swinie w tej kamizelce %)
na szczescie mam dwie




dzien 22
prawy sut juz wiekszy o jakies 0,8cm od lewego%)
jestem juz po 3 lekki treningach
z daleka wogole nie widac ze cos bylo robione

dzien 24
z wiekszej odleglosci niby spoko ale widac ze jeden wiekszy od drugiego, z dnia na dzien coraz bardziej mnie to wkvrwia :D



dzien 26
prawy jeszcze jakby urosl %)

dzien 28
dalej krzywe...

zaczynam coraz wiecej masowac i robie okaldy ze spirytusu
https://www.sfd.pl/SPOSOB_NA_ZROSTY__co_kazdy_koks_wiedziec_powinien-t443603.html

dzien 31
przestalem robic oklady ze spirytusu bo mi sie strupki male od tego porobily, chyba za malo wazelinki%)
dalej masuje sutki nawet po kilkadziesiat minut dziennie i jest poprawa
na treningu juz calkiem fajnie wygladaja
waze 10kg wiecej niz przed zabiegiem i mimo ze fatu wiecej etc nawet ladnie to wyglada :D



dzien 34
male strupy jeszcze sa po tym spirytusie
mocno masowalem az sie opuchlizna zrobila ale juz schodzi:D

dzien 39
dalej krzywe...%)
przy podniesionych rekach kolo prawego suta klatka jest jakby"kwadratowa" bardziej z boku, cos tam wystaje

dzien 43
zaczalem jeszcze wiecej i mocniej masowac sutki
juz sa prawie takie jakbym chcial %)
obnizylem tez troche ww i dodalem tluszczy
sa jakby mniej spuchniete i wg mnie fajnie juz wygladaja
na wakacjach po wycince mysle ze juz beda idealne

najgorzej wygladaja przy pozycji bicki przodem, ale tragedii nie ma, wyrownaja sie
pod lewym lekko widac blizne ale to przez to ze zdrapalem strupek







zabieg kosztowal 2300 lekarstwa niecale 60 szwy 50
jak kogos to interesuje jeszcze to przed zabiegiem lecial tren i winko, zszedlem dzien czy dwa wczesniej
od zabiegu test 400mg ew
bede wrzucal jeszcze jakies fotki za pare tyg, jak bedzie widac zmiany. pozdro
