Złamany obojczyk

Doczytalem teraz ze miales operacje ;/

witam wszystkich, opiszę własny przypadek, gdyż sam szukałem wiedzy po moim złamaniu.

wydarzyło się to 11 września br. zrobiłem koziołka na rowerze i upadłem na bark, po wizycie w izbie przyjęć okazało się że ułamałem końcówkę obojczyka i założyli mi dessaulta.

w następnym tygodniu czekała mnie wizyta u ortopedy - do tego czasu odczuwałem ból po złamaniu, zażywałem ibuprom (wskazany nie tylko przeciwbólowo, ale i przeciwzapalnie), spałem w pozycji półleżącej i dużo odpoczywałem bo wtedy gips nie "wisiał" na złamanej kości

18 września to wizyta u ortopedy zdjęcia kontrolne no i diagnoza "niby to się trzyma". teraz 2 opcje - zostawię tak jak jest po 4 tygodniach obojczyk może być krzywy, mogę być nie w pełni sprawny w obrębie barku LUB operacja wiąże się to z tygodniowym pobytem w szpitalu, blizną, późniejszym wyciąganiem drutów. ortopeda po namyśle wysłał mnie na oddział, z początku zareagowałem niechętnie ale okazało się to dobrą decyzją

22 do szpitala, 23 zabieg, po ściągnieciu gipsu rano przed zabiegiem zobaczyłem w lustrze nieestetyczną górkę w miejscu złamkania - było krzywo i nieładnie. pomyślałem że gdybym zobaczył to po miesiącu w gipsie niebyłbym zadowolony..
oczywiście doba na czczo, narkoza i drutujemy..

po wybudzeniu ból jest, w nocy ciężko spać mimo że miałem jedynie temblak. ketonal w kroplówce i inne medykamenty do złagodzenia bólu. antybiotyki i środki przeciwzapalne strasznie osłabiają ale po 2-3 dniach już było lepiej, po 5 dniach od zabiegu wypuścili mnie ze szpitala nic nie boli jest jak przed operacją. jak narazie zalozono mi gips pod wzgledem tego ze przy tego typu zlamaniu jest "pewniejszy", po zdjeciu szwów pomyślę nad czym innym, choć jest do wytrzymania w tym kubraczku.

wnioski: pobyt w szpitalu nie był taki zły i nie ma czego się bać, narkoza wcale nie jest taka straszna dla młodych ludzi, ja po wybudzeniu nie miałem żadnych komplikacji jedyny mankament że nie można nic jeść.
czeka mnie teraz 4 tyg w gipsie ale już dziś jestem przekonany co do słuszności operacji - czasami naprawdę lepiej poświęcic tydzień w szpitalu niż później przez całe życie cierpieć z powodu ograniczonej ruchomości szczególnie gdy chce się życ aktywnie. obojczyk w wielu przypadkach nadaje się pod operacyjne składanie, gdyż po złamaniu się osuwa. dopiero gdy mnie otwarto zauważono i usunięto odłamki. teraz obojczyk wygląda prosto, rana nie wpędza mnie w szok

życzę zdrowia wszystkim rekonwalescentom !

Jutro mija tydzien od czasu kiedy wpakowali mnie w Dessaulta. Bylem dzis u lekarza, oczywiscie prywatnie, bo o dostaniu sie od zaraz nie prywatnie to moge zapomniec. Lekarz powiedział, ze musze nosic gips przez 6 tygodni, aby dobrze sie zroslo, czyli jeszcze 5 tygodni. Powiedzial ze moze mi zmienic opatrunek z Dassaulta na ósemkowy, bede mial wtedy obie rece ruchome ale przez okres noszenia opatrunku ruchomosc obu rąk bedzie ograniczona. Opatrunek ten podobno pozwoli mi rozciagnac zlamane kosci od siebie. Obecnie jedna kosc lezy na drugiej i bede mial na chwile obecna o ok.b 2.5cm krotszy obojczyk co niestety wplynie na estetyke :(
Czy moze mi ktos napisac czy warto sie przerzucic na opatrunek ósemkowy? Jestem w klasie maturalnej i chcialbym chodzic do szkoly jednak nie wiem czy nie utrudni mi to pisania i czy nie bedzie to dla mnie jeszcze bardziej niewygodne jak obecny Dessault. Pojutrze mam isc na ewentualną zmiane opatrunku takze prosze o jakies rady, gdyz nie wiem co o tym myslec. Pozdrawiam.

Witam 10 września miałam wypadek samochodowy jako piesza cała lewa strona wyglądała niezbyt dobrze lekarze okerelślili że miałam dużo szczęscia w dniu wypadku miałam ronione wszystkie badania również rtg lewego barku nic nie wykazało tak okreslił lekarz po 2 dniach wypisano mnie do domu ,po 2 dniach zglosiłam sie na ostry dyżur z powodu bardzo silnego bólu lewgo ramienia znowu badania rtg oczywiście dalsze przyjmowanie leków przecwbólowych plus nowy lek mocniejszy i nic ,do kontroli za 3 tyg.z powodu utrzymującego się bólu zgłosiłam się wcześniej w swojej przychodni tam lekarz stwierdził że mam złamany obojczyk czyli 2 tyg. chodziłam ze złamanym obojczykiem myśląc że to stłuczenie ,obecnie nosze ósemke ale dalej boli i słychać chrubotanie czy ktoś może był w podobnej sytłacji co dalej i jakie czekają mnie jeszcze konsekwencje złej diagnozy lekarzy nie mam ochoty już żadneych operacji jak tego uniknąć pozdrawiam

Witam.Ja24 sierpnia miałem mały wypadek i połamałem prawy obojczyk no i wiadomo wizyta na pogotowiu rtg djagnoza:złamany prawy obojczyk.Pan doktor zapakował mnie w osemke i kazał zgłosic sie za 10 dni.Tak tez zrobiłem i po nastempnym rtg okazało sie ze konieczna jest operacja bo kosci sie rozeszły itd.Troszke sie przestraszyłem,mam prawie 30 lat i nie nigdy nie byłem w szpitalu!!Ale ok jak mus to mus.Rano zgłosiłem sie do szpitala, na czczo. Godzina 9.00 operacja:)KOSCI na druciki 10 szwow. Potem cały dzien zakrecony:) (narkoza to nic złego) na nastepny dzien zrobiono mi nastepne rtg i wysłano do domu.Po 7 dniach kontrola nastepne rtg i co???LEKARZ INFORMUJE MNIE ZE POPEŁNIŁ BŁĄD!!!!! WWWWRRRR miał 4 zdjecia i biedak jeden nie zauwarzył ze złamanie jest wieloodłamowe i poskładał tylko w jednym miejscu,ale dodał ze zrasta sie tylko krzywo kosc nachodzi na kosc!!!!.Zrobiłem awanture prawie doszło do rekoczynow.Zabrałem wszystko i poszukałem prywatnie dobrego otopedy ktory przyznał ze zroione jest to zle ale bedzie ok:)Jest 3 pazdziernika a ja juz pracuje:) (jestem fryzjerem) moze nie powinienem ale nie czuje juz bulu nic mi sie tam nie rusza i miałem dosc siedzenia w domu:)

http://img522.imageshack.us/my.php?image=1056ahx7.jpg

Witam wszystkich ja mam podobna sytuacje jak Wy,poczytalem sobie wszystko i teraz sam nie wiem co dalej. 25.09 mialem wypadek motocyklowy, kobieta mi wyjechala na czolowke, wina nie moje, w wyniku wypadku doznalem zlamania prawej reki przedramienia z przemieszczeniem, blacha i 5 srub, zlamany lewy obojczyk z przemieszczenie lewe 6 i 7 zebro, odbite płuca, lewa kostka w trzech miejscach i maly palec u lewej nogi. reka w gipsie, noga w gipsie w palcu drucik kishnera, na obojczyk nie załozyli mi nic przez 2 tyg. w szpitalu, po wyjsciu z 2 bandarzy elastycznych zrobili osemke wytrzymalem 2 godz bo sie pozwijalo wszystko i krozenia w rekach nie mialem. Kupilem tzw. osemke w sklepie no i nosze przepieszczenie jest duze, boje sie ze nie bedzie zrostu, no i wyglada to bardzo nie ladnie juz 4 tyg. minely, kontrola dopiero za 3 sam nie wiem co i jak to bedzie. chyba poczekam jeszcze te 3 tyg.


Zmieniony przez - Dpol w dniu 2008-10-21 12:08:36

siema ja też miałem złamanie obojczyka i to już 2 razy. Nie macie się co łudzić jeśli zderzycie się z kimś mocniej wasza kość znów pęknie bo ta kość nie będzie już tak mocna jak przedtem. więc musicie bardzo uważać na siebie.

witam. dzisiaj w domu na płytkach złamałem trzon obojczyka bez przesunięcia.
po pierwsze co to znaczy że "złamałem trzon obojczyka bez przesunięcia".
po drugie czy zostanie mi po tym jakaś bulwa, dziura czy coś innego w tym rodzaju ?
po trzecie mam opatrunek ósemkowy.
i w jakich pozycjach mogę spać ?

Zmieniony przez - yomisiekyo w dniu 2009-02-22 23:04:32

Jak bez przesunięcia to jest to nieskomplikowane złamanie i powinno ci się bezproblemu zrosnąć bez operacji."bez przesunięcia"- to znaczy że kości nie przesuneły się względem siebie anie w górę ani w doł i nachodzą na siebie tak jak przed złamaniem.Są w położeniu takim jakim powinny być fizjologicznie.Pozycja do spania z ósemka to jest połsiedząca i najlepiej podłożyć sobie jakąś twardszą poduszkę zwiniętą pod plecy wzdłuż od szyji do krzyża.Jeżeli wszystko bedzie ok to bedziesz nosił gips przez jakies 6 tyg.Najgorszy jest pierszy tydzien z tym gipsem,ale potem się już przyzwyczaisz.pozdr!

POMOCY!!! Rok temu miałam wypadek samochodowy i złamany lewy obojczyk z przemieszczeniem. 3 miesiące chodziłam w 8-semce. Niestety był bardzo słaby zrost. Lekarz stwierdził że jestem młoda i kości się zrosną. Kazał czekać do roku. Minął rok i 2 miesiące i nadal jest wiotki słaby zrost, nie ma żadnej kostniny a kości są odległe. Co najlepsze obojczyk mnie nie boli, nie odczuwam bólu na zmiane pogody otp, jedynie przy b.ciężkim wysiłku fizycznym, kość jedna wyżej jest a druga niżej. Kości cały czas się przemiesczają. Lekarz powiedział że można to zespolić na blaszke ale decyzja należy do mnie czy podjąć się operacji czy też i nie. Co mam robić prosze o szybką odpowiedż???