Wywichanie się barku a ćwiczenia na siłowni

Witam,

Piszę z prośbą o radę. Otóż, jakieś dwa lata temu miałem pierwsze wywichnięcie się barku podczas upadku przy grze w piłkę. Bark po chili wrócił na miejsce. Od tamtego czasu zdarzyło mi się to około 5-6 razy, przy czym za każdym razem przy większej lub mniejszej mojej pomocy bark także wracał na miejsce. Jedno z tych wywichnięć było jednak bardzo bolesne i dochodziłem do siebie jakieś 2 tygodnie. Do dzisiaj czuję od czasu do czasu lewy bark.

Byłem z tym u ortopedy. Po wizycie zdaję sobie sprawę, że inaczej jak operacyjnie sie tego nie pozbędę. Ostatnio jednak stwierdziłem, że dobrze byłoby zapisać się na siłownie i wzmocnić jakoś mięśnie barku, to może wtedy prawdopodobieństwo kolejnego wywichnięcia by spadło (no i od razu poćwiczyłbym nad innymi partiami mięśni). I tutaj pojawia się moje pytanie? Czy warto ryzykować? Bo wiadomym jest, że może mi się to stać po raz kolejny także podczas ćwiczeń na siłowni. Rozmawiałem co prawda z instruktorem i stwierdził, żeby przyjść i będziemy unikać ćwiczeń obciążających bark, a przynajmniej związanych z wykonywaniem takich ruchów, które mogłyby spowodować wywichnięcie się tego barku. Zaznaczam, że bark wywicha mi sie to tyłu.

Co o tym sadzicie? Jest sens zaczynać?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i sugestie.

Mam to samo tylko mi wypadl ten bark z 20 razy i sam wracal po 2 sekundach . Tylko, ze nie po upadku ale po mocnym wymachu.
Chodzilem na rehablilitacje 2 tygodnie + jakies prądy na bark, ale nic to nie dało. Dalej ten bark byl taki niestabilny i czasami bolal przy jakichs ruchach. Teraz chodze na siłownie i nie odczuwam juz bólu w tym barku i czuje, ze jest stabilniejszy :). Tylko, ze na poczatku cwicz z małymi cięzarami, zeby opanowac dobrze technike, bo z tą kontuzją jest bardzo ważna. No i oczywiscie porządną rozgrzewka przed siłownią. Jeszcze mam zamiar dokupic glukozamine. Podobno na niektórych bardzo dobrze działa, a na niektorych nie, ale warto sprobować.
pzdr

Dzięki za sugestie, ale kurcze nadal mam wątpliwości.
Może by sobie najpierw przez pewien czas w domu spróbować wzmocnić mięśnie poprzez jakiś domowy trening z hantelkami? Co o tym myślicie?
Bo ostatnio cały czas czuje lekki ból w okolicach łopatki, który mnie trochę zniechęca do uderzania od razu na siłkę.

jakiś czas temu w treningu(chyba dla średnio zaawansowanych) był artykuł o ćwiczeniu,które ma wzmiacniać mięśnie wokół stawu barkowego(bodajże chodzi o rotatory barku czy coś podobnego), w każdym razie warto się z nim zapoznać,a samo ćwiczenie jest w sumie proste do wykonania.

Dzięki za radę.
Znalazłem temat odnośnie ćwiczeń na rotatory i powoli zaczynam łapać jak je wykonywać (na razie na sucho, w teorii . Jak zacznę ćwiczenia to dam znać jak wygląda sytuacja.
Pozdrawiam