Cześć,
Od wielu lat, dotyka mnie wysiłkowy ból głowy.
Udało mi się zidentyfikować ćwiczenia i pozycje które mogą mocno przyczynić się do jego wywołania. Teraz już rzadziej, jednak wciąż potrafi się pojawić (mam to teraz) - w częstotliwości około raz na 2-3 miesiące. Ból potrafi trwać do dwóch dni, wzmaga się przy schylaniu, przy napięciu mięśni szyi, oraz przy jakimkolwiek większym wysiłku. Gdy jest bardziej intensywny to towarzyszą mu lekkie nudności. Pojawia się albo z godzinę po treningu lub na następny dzień, bardzo rzadko, ale miałem dawniej sytuacje gdzie pojawił się podczas treningu przy jakimś ćwiczeniu.
Ćwiczenia, które mogą go u mnie wywołać, to wszystkie te, gdzie głowa jest nisko i krew do niej napływa - odpada zatem na przykład stanie na rękach, pompki z głową w dół, wyprosty na ławce rzymskiej. Oprócz tego, zbyt mocne izometryczne napięcie mięśni szyi - na przykład przy wyciskaniu francuskim leżąc muszę uważać, by odpowiednio ustawić głowę i dla równowagi nie napierać głową lecz tułowiem.
O sprawy typu elektrolity, nawodnienie, sen, węglowodany, kondycja cardio - zadbałem. Zwracam dużą uwagę na oddech podczas ćwiczeń - kiedyś na przykłąd ból pojawił się przy przysiadach na 5 powtórzeń z praktycznie wstrzymanym oddechem.
Celem poradzenia sobie z już występującym bólem, stosuję masaże, ochładzanie tyłu głowy, witamina B, dużo piję - jednak prawdę mówiąc nie wiem które z wymienionych pomaga w jakim stopniu.
Proszę Was o podzielenie się swoimi doświadczeniami z takimi bólami. Co jeszcze mógłbym zrobić aby sobie pomóc? Rozważam czy nie udać się do lekarza i wykonać jakiś rezonans magnetyczny albo inne badanie. Wszelkie wyniki badania krwi mam OK.
Zmieniony przez - __II___ w dniu 2025-03-02 13:32:27
Od wielu lat, dotyka mnie wysiłkowy ból głowy.
Udało mi się zidentyfikować ćwiczenia i pozycje które mogą mocno przyczynić się do jego wywołania. Teraz już rzadziej, jednak wciąż potrafi się pojawić (mam to teraz) - w częstotliwości około raz na 2-3 miesiące. Ból potrafi trwać do dwóch dni, wzmaga się przy schylaniu, przy napięciu mięśni szyi, oraz przy jakimkolwiek większym wysiłku. Gdy jest bardziej intensywny to towarzyszą mu lekkie nudności. Pojawia się albo z godzinę po treningu lub na następny dzień, bardzo rzadko, ale miałem dawniej sytuacje gdzie pojawił się podczas treningu przy jakimś ćwiczeniu.
Ćwiczenia, które mogą go u mnie wywołać, to wszystkie te, gdzie głowa jest nisko i krew do niej napływa - odpada zatem na przykład stanie na rękach, pompki z głową w dół, wyprosty na ławce rzymskiej. Oprócz tego, zbyt mocne izometryczne napięcie mięśni szyi - na przykład przy wyciskaniu francuskim leżąc muszę uważać, by odpowiednio ustawić głowę i dla równowagi nie napierać głową lecz tułowiem.
O sprawy typu elektrolity, nawodnienie, sen, węglowodany, kondycja cardio - zadbałem. Zwracam dużą uwagę na oddech podczas ćwiczeń - kiedyś na przykłąd ból pojawił się przy przysiadach na 5 powtórzeń z praktycznie wstrzymanym oddechem.
Celem poradzenia sobie z już występującym bólem, stosuję masaże, ochładzanie tyłu głowy, witamina B, dużo piję - jednak prawdę mówiąc nie wiem które z wymienionych pomaga w jakim stopniu.
Proszę Was o podzielenie się swoimi doświadczeniami z takimi bólami. Co jeszcze mógłbym zrobić aby sobie pomóc? Rozważam czy nie udać się do lekarza i wykonać jakiś rezonans magnetyczny albo inne badanie. Wszelkie wyniki badania krwi mam OK.
Zmieniony przez - __II___ w dniu 2025-03-02 13:32:27