O góry wyniki przed
Na dole wyniki po
Brałem te 8 kapsów na noc przed snem
A że kończę siłkę po 22, posiłek po treningu mam o 23 to po posiłku leciały tabsy.
W ciągu dnia panax oraz osobno tribulus,maca, Muira puama - zostały mi te tabsy po poprzednim miksie.
Pierwszy tydzień był ciekawy, fajnie się nakręcało.
Drugi tydzień to porażka, rozdrażnienie, irytacja i wk***ienie.
Musiałem coś z tym zrobić więc dodałem B kompleks metylowany z ostrovitu oraz dodatkowo zma z sfd (pół porcji bo już zma jakieś jest w Black devilu) oraz ashwa z ostrovitu vege coś tam, ma bardzo wysoką standaryzacje.
Trzeci tydzień się unormował, jest już stabilnie i normalnie tzn nie ma już irytacji na wszystko co się rusza.
W czwartym tygodniu wleciała tyrozyna oraz dlpa i karnityna HCl. ( Chciałem podbić dopaminę na zbicie prolki) Na razie l dopy nie biorę pod uwagę. ( Może przy drugiej puszce)
Na dzień dzisiejszy jest przyjemnie, nie czuje że jestem na redukcji :)
Co ciekawe to fakt że sen i regeneracja cały czas trzyma się na wysokim poziomie ( nawet w tym drugim tygodniu )
Druga puszka już powoli się otwiera, dokupiłem vitex na prolkę…( myślę że vitex coś zdziała przy takiej prolaktynie) oraz pokrzywę i resveratrol na ewentualne podbicie estro przez vitex.
Na stronie Activlaba jest napisane że można lecieć od 4 do 12 tygodni na daa więc myślę że akurat teraz będzie drugi miesiąc i w lipcu trzeci, a po tym wjadę na surplus i odpocznę od tego wszystkiego.
Mam w sumie jedno pytanie, jak dawkować np pokrzywę, vitexa i resveratrol tak żeby nie zmarnować tego dodatku zbyt niską dawka suplementowania. I drugie pytanie, co myślicie o dodaniu andromass?

