Mam 21 lat, 175 wzrostu i ważę 77kg obecnie, startowałem z 80kg.
Moim celem była rekompozycję lub lekka redukcja.
Zapotrzebowanie na minimalne chudnięcie miałem 2500kcal + 2g białka na kg masy i tyle starałem się jeść, w miarę zdrowo i zbilansowanie...
Cwiczylem całe ciało na jednym treningu.
Jest lepiej ale i tak mam jeszcze tłuszcz, zastanawiam się czy dalej robić te "rekompozycję" czy może najpierw zbudować więcej masy mięśniowej nadwyżka potem redukować?
Nie zależy mi na byciu docietym czy jakimś mega nabitym, chce mieć widoczne mięśnie i nie być taki chudotlusty.
Ćwiczę od 2 miesięcy.
Dzięki


