Wuchta34-blog(TS)-242,5kgx3powt-157str.

Spoko, mnie również jakiś wirus atakuje, czyje jak w brzuchu mi jeździ. Źle to rokuje.... Nawet wit. C nie pomoże.

Szybkiego powrotu do zdrowia zycze ;) a w dodatku widzę że masz kochaną Żonę ;) pomasuje i przejdzie. Pozdrów ja od nas

Nie chcę straszyć ale może to wyglądać na wszechpanujący (przynajmniej w anglii) wirus grypy żołądkowej.3-4 dni i minie samo ale samopoczucia nie zazdroszczę.Miejmy nadzieję że to jednak nie wirus a chwilowa niedyspozycjaKuruj się i redukuj dalej!

mnie też coś lekko terepie, i WC coś częściej odwiedzam, mam nadzieje że nic poważnego mega dawka C i zluzowałem z dietą...

takie małe wirusiki, a rozkładają każdego niezależnie od rozmiaru zdrowiej brachu

Miałem tak jak King często odwiedzałem WC ale dzisiaj jest już lepiej i mam nadzieję , że jutro trening już pójdzie bez problemów.

Dziękuję za słowa wsparcia.

Pozdrawiam Wszystkich

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2008-02-15 10:37:33

zajefajnie nie ma co:D:D tylko martwy ciag troche martwi na takiego byka troche mało ale i tak pełen szacunek pozdro

fijolek 140 - dzięki za odwiedziny zapraszam czsciej. Co do martwego to wynik jest z przed.... 6 lat. Od tego czasu już nigdy nie wiczyłem mc na maxa. Być może w tym roku na jesień spróbuję dojść do starego wyniku lub ciut poprawić. Dwa miesiące temu doszedłem do ciężaru 225x3 lub 4 powtórzenia a ćwiczyłem może z 4-5 tygodni. Staram się obecnie zredukować trochę tłuszczu i poprawić wygląd nóg. Mam mały problem z kolanem ale powoli wracam z ciężarami na siadzie.

Dzisiaj w nocy miałem bardzo przykrą niespodziankę. Złapał mnie straszny ból brzucha , żaden ibuprom ani no-spa nie pomogły. Pojechaliśmy do szpitala trafiłem na dobrego lekarza , który muszę przyznać zaskoczył mnie znajomością Naszego sportu. Zadawał profesjonalne pytania a w branży odżywek był zaznajomiony. Po usg i badaniu krwi okazało się , że poziom glutanionu jest przekroczony 6 krotnie oraz poziom kreatyny również 3-4 razy. Po rozmowie jaką z Nim przeprowadziłem okazało się , że przesadzam z liczbą aminokwasów BCAA i glutaminy tzn. wątroba nie jest w stanie przerabiać takiej liczby białka a mianowicie doszedłem już do 400gram dziennie albo i więcej. Główną przyczyną bólu jest za dużo liczba BCAA i glutaminy po siłowni łącznie 25 gram po treningu i po 30 minutach kolejne 60 gram białka , piłem mało wody i stało się nieszczęście.

Wnioski dla Wszystkich:

Nie można przesadzać z liczbą białka w diecie. Max to 2 gramy na kilogram wagi ciała. Lekarz znał się na rzeczy. Muszę pić więcej wody ponieważ ostatnio trochę to zaniedbałem przynajmniej 5litrów dziennie aby odciążyć nerki i wspomóc wątrobę.

Po 3 godzinach spędzonych w szpitalu i wlania we mnie 1,5 litra kroplówek wróciłem już zdrowy. Po odespaniu zaległości udałem się na trening - bo tego mi brakowało.

Dzisiaj light : Klatka i plecki po 10 serii na partię po 15 powtórzeń typowe roztrenowanie.

Po treningu już zredukowane dawki BCAA i gluty o połowę.

"Co Nas nie zabije to Nas wzmocni"

wracaj do całkowitego zdrowia i zostaw po treningu glutamine lub bcaa jak widzisz i na tym polu mozna przedobrzyć trzymaj się!!!!

czytałem ostatnio art. że nadmiar białka (ok 2,4g/kg) wcale nie obciąża nerek...

no ale 400g, wiadomo... trochę dużo.

zaskoczyło mnie to że natrafiłeś na lekarza (zaskoczyło pozytywnie) który miał styczność/wiedzę na temat suplementacji...

sam znam kilku którzy kreatynę mają za koks

Na szczęście jest ok, skoro dałeś radę wykonać trening.
Odpoczywaj, wracaj do zdrowia i jedziesz dalej! bo wielu ludzi w ciebie wierzy

p.s.
ciekawe po czym lekarz poznał że ćwiczysz