Wczorajszy trening
plecki, nogi, przedramię
Plecy:
a) martwy w klasyku 70x8, 110x5, 150x3, 180x2, 200x1,
222,5x3 
!!!
b) podciąganie sztangi w opadzie podchwyt 110x8, 130x8,
140x6
, 110x8
c) ściąganie rączek wyciągu szeroko z przodu 4x10
d) sztangielki w opadzie 2x10
Nogi:
a) przysiady na maszynie 110x8, 130x8, 150x8, 150x8, 150x8
b) wyprosty siedząc 75x10, 85x10, 95x10, 100x10
c) martwy na prostych 70x10, 80x10, 90x10, 100x10, 110x10 - rezerwa
d)
Rzymskie krzesło 3 x10
Przedramię:
a) trzymanie sztangi 110kgx20 sekund - pracuję nad chwytem
b) nachwyt podchwyt 4x15
Łydka wspięcia na maszynie 4x20-15
Brzuch spinania 4x25-20
Wrażenia:
No cóż tak jak pisałem już wczoraj bardzo pozytywne tzn 222,5x3 to już mały progres siły. W podciąganiu sztangi w opadzie równiez kilka kilogramów udało się dodać czyli szyn. Szkoda, że nie udało się nagrać filmiku z ciągów ale z techniką raczej nie było najlepiej ale ciężary prawie mx także jestem chyba usprawiedliwiony. Już nie mogę doczekać się kolejnego treningu i dalszego progresu siłowego.
Jestem na etapie testowania odnośnie znienawidzonej partii czyli brzucha. Jakie będą wrażenia i moja ocena już niebawem podsumowanie...
Sam jestem ciekaw jak to bedzie...