Na pewno pojechanie po diecie poselskiej i tych ich całych przywilejach , balach , przyjęciach , służbowych samolotach dało by trochę kaski ( nie jest tego tak malo jak się zdaje , prawda to nie Włochy , ale też się wyrabia ).Przede wszystkim nauczyło by to ich pokory . Moim zdaniem trzeba zmienic mentalnośc ludzi !!!!!!! , ich podejście do sprawy , spostrzeganie różnych sytuacji ! .
ile się z tego uzbiera? orientacyjnie. w porównaniu do wyzwań. i to co dalej - zero konkretów
"zmienić mentalność ludzi" , "zmienić postrzeganie różnych sytuacji".
tak właśnie wygląda polska polityka. KONKRETÓW BRAK. jakichkolwiek.
edit: no czepialski będę: jakie służbowe samoloty? u polskich posłów? premier, prezydent owszem, ale parlamentarzyści? tak samo bale i przyjęcia.. nie zrozum mnie źle bo nic do Ciebie nie mam osobiście, ale to są powtarzane frazesy z brukowców.
dużo się mówi, że politycy jeżdżą fajnymi furami i na rządowe audi wydano tyle i tyle.. no ta, bo lepiej żeby zapjerdalali dyliżansem albo polonezem
ja np. chcę, żeby klasa polityczna dobrze zarabiała. ja-podatnik płacę, dlatego chcę również, żeby byli to kompetentni ludzie. wiemy, że większość nie jest. i się denerwujemy z tego powodu. i teraz pytanie kluczowe, który każdy powinien sobie zadać - co JA zrobiłem, żeby to zmienić? skoro jest tak chvjowo, to czemu nie poszłam/poszedłem do polityki i nie próbuję tego zmienić? tak tak wiem - syjonistyczno-komunistyczny układ zablokuje mnie i nic nie zdziałam
czyli co.. czyli lepiej siedzieć i narzekać, jakie to złodziejstwo jest wszędzie? wyjechać? kto z Was bierze udział w różnych obywatelskich inicjatywach? co piętnasta osoba pewnie.. bo przecież polityka to bagno i nie warto w to wchodzić. skoro więc układ jest tak silny, że nie da się z nim zwyciężyć, to warto chyba zająć się sobą i próbować czerpać z życia jak najwięcej
Zmieniony przez - raczek87 w dniu 2012-02-03 18:12:17