Michał Jekiel road to super heavyweight

Tak, u mnie już spokojnie. Teraz powoli wszystko rusza i firma się rozkręca :)
Jeszcze nie śmigamy na pełnych obrotach jak to było przed tym wszystkim ale jest ok :)

no to najważniejsze, przynajmniej tym głowy sobie nie musisz zamartwiać dodatkowo

Dokladnie :) nawet od 8 lipca juz na cały etat pracujemy :) nie pisałem nawet wcześniej o tym bo w sumie to dziennik treningowy i mało o życiu prywatnym tez tutaj pisze :p wiadomo jak jest :p

Ogólnie też będę się bawił teraz jak znajdę czas w przerabianie tego ustrojstwa na wyciąg górny + dolny ale tak żebym mógł tam dowalić obciążenia :)
Koncepcje na przerobienie już mam, w domu tacie też już ją przedstawiłem i powiedział że pomoże ze spawaniem :D
Więc może coś z tego wyjdzie :)
Ogólnie chce go podnieść na wysokość piwnicy, tą górną rurke wyprostować, do środkowej wspawać takie wsporniki żeby nic nie popękało, rolki jak pękną to kupie metalowe, siedzisko też mam do niego tylko będę musiał obniżyć to siedzisko i dospawać rurkę jako wspornik do siedzenia. No i rolkę na dół dospawać żeby zrobić wyciąg dolny. a dodatkowo jeszcze zrobic taką ramkę z kątowników na obciążenie, żebym mógł dokładać dodatkowy klamot :)
Jak mi sie uda to wszystko to pokażę jak to wyszło ;p No ale najpierw trzeba znaleźć trochę czasu na to :)

Wiem mam talent do painta :D
Cos takiego bym chciał :D to na tym obciążeniu to właśnie taka ramka na obciążenie dodatkowe i z czterech stron będzie można dokładać krążki.
te niepotrzebne rzeczy będą odkręcone, a blokada na kolana to będzie to oparcie, bo właśnie tak sobie obniżę siedzisko żeby tam kolanami wejść :D
kurde już mam ochotę to zrobić, ciekawe jak będzie śmigać :D tak go powzmacniam że kurka 200kg nawet wytrzyma xD haha

Nic tylko brac sie za robote , zeby wiecej obciążenia bylo

Tylko czas trzeba znaleźć :P
Urlop był mogłem wtedy myśleć ale wtedy myślałem o kupnie a później tak przyszło mi do głowy że może przerobić ten mój atlas :)
Może sobotę będę miał luźniejszą to go rozkręcę i wyniosę na dwór bo tam będziemy go spawać bo w piwnicy trochę strach

13.08.2020r

Dzisiaj off od siłowego ale za to cardio 50min na czczo :D
W pierwszym posiłku -20g węgli.

Szama
1. B: 45g W:60g +5g o3
2. B: 45g W:40g T:15g
3. B: 45g W:40g T:15g
4. B: 45g W:40g T:15g
5. B: 45g W:40g T:15g
6. B: 45g W:60g +5g o3

Dzisiaj waga po dnt 107,7kg Więc cały czas coś leci w dół co cieszy :) Sylwetka chyba się poprawia :)
Z rana poszło 50min ale też z przygodami bo wchodzę do piwni na cardio, słyszę że gdzieś woda leci, patrzę a tam z łączenia rur cieknie obok licznika i mi siłke zalewa...

Rura j**ła?