Ja generalnie jestem na forum tylko sie nie udzielam bo i tak jestem osobom co za dużo czasu traci na gadanie
Mialem to pisać na priv, w sumie juz zacząłem ale napisze tutaj bo wierze że kilka osób to podłapie i Cie troszczę podkręci.
Ja jestem zdania Michał że jesteś w formie, kilka osób które nie widziały że Ty to mój podopieczny same mi o Tobie wspominały że ten chłopak dobrze wygląda, bardzo dobre nogi, dobra klatka, solidne plecy, niezla talia i naprawdę bdb forma. I mówiły to nie wiedząc że jesteś moim podopiecznym, więc nie było to podlizywanie mi rowa, a normalna szczera opina na Twoj temat.
Jesteś w formie, jesteś na fali, wychodź na PCA i być moze na NPC. Ale na PCA na pewno powinieneś wyjsc odżałuj też 250zł na fotki od Szymczuka bo to kwota za którą dziś cieżko kupić dobre buty jak nie ma promocji, a fotki dobrej jakości przydadzą Ci sie do swojej promocji.
Pora wyjść z piwnicy i fotek kalkulatorem, masz kilka osób, z którymi robileś jakieś tam przemiany, ale uczciwie Ci powiem ze jak jakaś Pani Grażyna czy Pan Jan mieli by sie zgłosić do Ciebie po diete czy trening, to niestety jak zobaczą fotkę w czarnej wymiętolonej koszulce Hi-Teca'a na której widać jakiś półmrok i postać pod żarówką to niestety ale nie napiszą
Czemu masz wychodzi na PCA? Bo wygladasz dobrze, zyskasz troche rozgłosu, jak chcesz to nawet zagadam do Seby Narajana i Patrycji co robi wywiady i wezmą Cie tam na wywiad. Niby to jest nic ale już Twoją sylwetkę zobaczy jakaś ilość osób która prawdopodobnie nigdy by na Ciebie nie trafiła.
Z automatu rośnie prawdopodobieństwo że ktoś sie do Ciebie zgłosi po rozpiski czy na prowadzene, ba ja np nie bede mieć czasu na kolejną osobe i odeśle kogoś "do Michała" jak zobaczy na profilu fotkę z piwnicy to na 90% nie napisze. Jak zobaczy fotki z Sopotu robione przez fotografa, czy na PCA zawsze jest zaj**sita prawa, światło itd. To od razu to robi inne wrażenie. Zobacza że sam miales dobra formę i taka osoba dużo szybciej CI zaufa. Finalnie pracujesz gdzie pracujesz a po godzinach sobie dorabiasz prowadzeniem. Siedzenie na etacie to jest cofanie się, bo na etacie jeśli nie jesteś na jakimś naprawdę rozwojowym stanowisku to podwyżki są rzadko lub jeśli sa to śmiesznie niskie. A wszystko w koło drożeje, zamiast sie rozwijać i mieć coraz wiecej, tak naprawde cofasz się w tył.
Masz swoje 5min lap je za jaja i staraj się wydusić ile się da. A formę masz zaj**istą, sam fakt że 2 sędziów dalo Cie na 1 msc też o czymś świadczy. Fryta na wywiad też wziął Cie bo mu wpadłeś w oko na scenie a nie bo ja mu kazałem.
A co do PCA to do mnie na śląsk daleko nie masz, więc nawet jakimś PKS'em dojedziesz, ja i tak do Łodzi jade więc Cie zabiore, za benzyne nic nie chce bo to 2,5 godz jazdy które i tak i tak bym jechał z Tobą czy bez, wiec jak od tego ryżu nie będziesz puszczał za wielu bąków to wole nawet jechac z kimś niż sam bo przynajmniej nie zasne po drodze :D
Bronzera nie wiem ile tam masz, ale ja mam duzego overnighta, ultra 1, 2 butle protana dark contest i cos tam jeszze a jak bedzie trzeba to dokupie. Wiec jak Cie zabraknie bronzera to Cie dokonczymy moim i też bedziesz ładny. Wiec pozostaje tylko licencja, wpisowe do opłacania. Nocleg 1 wystarczy dzien przed zawodami wiec to też wyjdą jakieś groszowe sprawy. Masłem migadłowym sie podzielę.
Pewnie bedziesz się migał bo przecież poszło lepiej niż myslaleś, no moze z rok wystartuje. Ja generalnie słysze takie gadanie to wiem ze ch**a z tego bedzie. Co sie zmieni za rok? Przewidujesz jakąś wyraźną podwyżkę w robocie? Bo ja Ci mówie że za rok ceny wszystkiego od żarcia, noclegów itd będą wyższe, energia, paliwo, materiały typu stal, wszystko idzie do góry, podatków coraz wiecej i za rok o tej porze za wszystko bedziemy płacić wiecej.
Druga sprawa nie wiesz co będzie za rok, wywalą CIe z roboty, poznasz jakąś dupe, pojawi sie x innych rzezy ktore sprawią że nie wystartujesz. Pępkowa przepuklina CI wyjdzie bardziej - pare tys bedze potrzebne na operacje - i co? Wydasz na operacja nie bedzie na starty, nie zrobisz operacji, bedziesz sie bał że będziesz źle oceniany (jest jeszcze opcja na mnie, czyli zrobisz operacje,zrobią ch**owo i tez bedziesz gorzej oceniany
)
W tej chwili nie masz masz kobiety na stałe(a to często "worek bez dna" większy niż stary samochód), wiec wiesz mi że sporo wydatków Ci odpada
finansowo też nie stoisz aż tak źle żeby w/w okolicznościach nie dać rady, a zrobisz krok na przód w kierunku lepszego jutra. A przynajmniej spróbujesz. Bo tak jak mowie tu nie chodzi tylko i wyłącznie o rozwój sportowy ale też żeby otwarły CI sie jakieś mozliwości zarobkowe żebyś miał jakieś argumenty by pozsykać klientów.