Michał Jekiel road to super heavyweight

kwachor

Opalinho, nie dość, że zawodowo, to i tutaj jesteś strażnikiem. Strażnikiem takiej strefy komfortu. Co by nikt za mocno nie ćwiczył, co by każdy ciasto zjadł, a i co by każdy cheaty robił.
To jest forum, gdzie ciągniemy się w górę, nie w dół do poziomu Januszu.

Jakim strażnikiem, co Ty za bzdury piszesz. Jak dla mnie może każdy rzygać po treningu. Od tego jest forum i różne tematy, żeby każdy mógł swoje opinie wyrażać. Napisałem jak to widzę, koniec kropka. Każdy niech robi jak mi wygodnie. Gdzie ja kogoś w dół ciągnę?!

Tobiasz, napisałem jak to ja widzę moim skromnym zdaniem. Żadna krytyka.


Zmieniony przez - opalinho w dniu 2021-04-03 11:20:27

Jasne Grzesiu, ja się zwracam do ogółu, mam podobne podejście ale wiem jakie ma winter i wydaje mi się ze ciagle wytykanie mu tego wszystkiego(bo tak to odbiera założę się na 1000 procent) jest po prostu zbędne i jedynie go nastawia negatywnie, mnie by nastawialo. To jak z moimi lekkimi treningami, pilnowaniem rpe deloadami itp wtedy kiedy jeszcze tego nikt nie znał i nie robił a np teraz wolski tak robi to nagle w ch** osób jest na tak. A ja na tym zrobiłem największy progres w życiu i najlepsza formę której nie potrafię przebić od 2 lat i poważnie się zastanawiam nad powrotem do tego bo trenując do upadku od dwóch lat progres by znacznie mniejszy. A takie upadki jak mam to mam co roku i wtedy tez miałem a mimo to progres tam był w ch** większy.


Wczoraj na to wpadłem i bardzo mnie to motywuje tak przyspamuje jeszcze

class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...


Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2021-04-03 11:31:42

Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2021-04-03 11:34:21

Nie no na lajcie przecież każdy może mieć swoje zdanie na jakiś temat. Wiem że niektóre rzeczy robię źle bo jedzenie ryżu całe życie nic dobrego nie przyniesie i brak praktycznie błonnika xD Czy moje podejście do treningu, czyli "dobry trening to taki w którym wychodzę na czworaka z siłowni" to tak w przenośni ;p
Ale kazdy tutaj dobrze wie że i tak zawsze zrobię po swojemu ;p
I tak robię progress od jakiegoś roku czy półtorej robię grzecznie dwa dni dnt w tygodniu, teraz skusiłem się na ten devolume, kto wie może regularnie na masie będę go robił co 6-7 tyg jak mi się spodoba :P
Wyciągam też z każdej wypowiedzi jakieś wnioski ale muszę to przetrawić po swojemu ;p hehe

No fakt, to co Tobiasz pisze to coś w tym jest bo nie raz chciałem już skończyć z prowadzeniem dziennika i zwyczajnie po cichu sobie dalej robić swoje. Ale w sumie teraz po czasie to już mi się przestawiło to myślenie ;p

W sumie to taki temat rzeka bo np u Damiana też był szum z jego progressem no i jak bym sie tak postawił na jego miejscu to też byłoby mi przykro... bo jak kazdy stara się na 100%, słucha się trenera, nie odpuszcza nie cheatuje no praktycznie wszystko idealnie no ale coś nie idzie i teraz jeszcze czytając komentarze to też można się podłamać.

No ale to jest temat rzeka, co do mnie to każdy niech pisze co uważa tutaj w dzienniku, ja nikomu nic nie mam za złe zawsze przeczytam i napiszę jak to u mnie wygląda i dlaczego tak robię a nie inaczej ;p A czy to się komuś spodoba czy nie to już trudno ;p

Przykład Twoich treningow to tak jak sezon na ketoze jak był i wiele innych sezonowych hitów. Grunt że Tobie służy.
Co do podejścia Wintera to i tak mam wrażenie, że więcej luzu złapał niż jakiś czas temu. Piszemy w różnych tematach o róznistych rzeczach, finalnie najczęściej dochodzimy do jakiegoś consensus-u(tak to się kierwa pisze?!) mimo, że zdanie każdego jest jak dvpa-kazdy ma swoje. Także wesołych i smacznych jajec-zarowno z majonezem jal i tych na Pamie smażonych

Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2021-04-03 11:43:33

Tobiasz, na tym filmiku forma petarda i nawet nie dziwie się że Cię motywują bo ja mam to samo jak patrzę teraz na swoje zdjęcia z ostatniej redu więc wiem o co biega :)

Grzesiek racja trochę więcej luzu mam poniekąd ale wiadomo jeszcze nie na tyle żeby co weekend wyskakiwać na pizze i kebaby ze znajomymi :P taki luz to miałem jeszcze zanim z Adamem współpracowałem :D przez cały tydzień treningi a w wekend chlanie, jedzenie i impreza :D hehe tego też nie załuję bo swoje przeżyłem i baaardzo miło to wspominam :P

Również Wesołych dla wszystkich!
Zdrowia bo to podstawa ;p

Do tego poziomu około doszedłem rok temu. A w 2019 redukcja trwała jeszcze 5 tyg i na koniec byłem suchy już naprawdę jak na mnie w ch**. Ale nie mam ani 1 pamiątki bo tydzień przed weselem zaczalem chlać i po 3 tyg miałem już 25 kg więcej

Jako ciekawostkę podam tylko ze jadłem wtedy jakieś 1.5g białka zwierzęcego


Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2021-04-03 11:48:55

Winter, mi nawet nie chodzi o luz typu, że kebsy masz jeść. Tylko właśnie o mniejsza spine jak na treningu coś pójdzie nie tak itp. Czy że masz świadomość, że ten sam ryż nie jest optymalnym rozwiazaniem. O to mi bardziej chodziło. Kebsa to sam jadłem chyba w styczniu, a wcześniej tp chyba ze 3 lata będzie bo nie kojarzę wcześniej. Pizza już częściej ale to też sobie zjemy jedna dużą w trójka z dziewczynami(wiadomo ja większość ale nie jest to atak jak na festiwalu pizzy)
Wydaje mi się, że na tyle luz już masz że jak się spotkamy kiedyś na jakiejś ustawce to zjemy jakiegoś kartofla z zeberkami albo burgera z frytkami i poświęcasz wtedy jedna miskę ryżu z kurą, heh. A małe piwko stawiam ja(nie po 8 kufli tylko kulturka, jedno 0.3 :D)

ehh szkoda tego efektu na bank ;p No ale teraz czytałem u Ciebie że podejście do alko się zmieniło więc takich akcji już pewnie nie będzie :)

Nie no co do tego to też zmieniłem mega podejście, nie spinam się aż tak :) no jedyne co to do jedzenia mi zostało takie coś bo jednak lubie mieć wszystko wyliczone co do grama xD hehe no ale trudno ;p Jutro na śniadanie nie będzie wyliczone xD

Dzisiaj push na tej samej zasadzie co wczoraj obciążenia zanizone i wiecej rep oraz mniejsza objętość. Przy klatce idealnie sie wstrzelilem w obciążenia na te 12p a reszta to już ponad 15p szło.
Trening szybki i przyjemny jakby nie było, chociaż coś mnie cały czas ten lewy bark kuje przy wyciskaniach ;)
Jutro juz off od siłowego a w poniedziałek jeszcze zobaczę, jak będą u mnie planowali wyjazd do babci to odpuszczę trening i pojadę do rodziny a jak bedziemy mieli siedzieć w domu to zejde do piwni cos zrobic :)
Pewnie to będą nogi xD
Chociaż bardziej za mną ten off przemawia na tą chwilę jak jeszcze siedzę w piwnicy i piszę ten post po treningu hehe pewnie po wolnej niedzieli mi się to zmieni xD

1. Wyciskanie płaska
20x12 60x8 100x4 135x7 110x12
20x12 60x8 100x4 115x12

2. Wyciskanie skos + sztanga
20x10 60x6 122x6 100x11
20x10 60x6 100x12

3. Wyciskanie hantlami z ziemi z martwego punktu
47x10 37x14 37x12
47x12+5

4. Fly Press skos ujemny 3/1/x/0
37x11 28x13 28x12
37x14+6

5. Unoszenie hantli na boki siedząc w oparciu
22x20 19x18 19x14
22x20+15x11

6. Wyciskanie hantli siedząc ławka 90st
28x15 28x10 22x14
28x17+8

7. Wnoszenie hantli w bok stojąc plecy oparte o ławkę
12x16 12x15 12x14
12x18+10

8. Francuz hantlami w chwycie młotkowym
19x9 15x13 15x10
15x17+7

9. Francuz hantala zza głową
28x15 28x16 28x14
28x19+10