Plecy
Y raise trap 3s po 10-12p
12x17 x15 x12+7
12x17 x15 x13+7
Wiosłowanie sztanga 1s 6-8p i back off 1s 12p
20x10 70x8 110x4 142x8 122x13 122x7
20x10 70x8 110x4 145x8 125x11 120x8
Wiosłowanie pendley'a 6x 2p EMOM
142x3+3+3+3+3+3
145x3+3+3+3+3+3.5
Wiosłowanie sztangielką 3s po 10p
50x11 50x10 50x6+3+3
52x7+3 47x6+4 42x8+5+3
Ściąganie drązka górnego do klatki szerokim nachwytem 3s 12p (brak wyciągu,
podciąganie na niskim drążku)
x9 x7 x7 x6+3.5
x10 x8 x7 x7+4
Przenoszenie hantel wzdłuż ławki 3s 12p
28x14 x12 28x10+22x4
28x12 28x12 28x12 28x8+22x7
Szrugsy klasyczne 3s 10-12p
142x12 142x12 142x11
145x12 145x12 145x12
Wznosy nóg
10 x21+14+8(8) CCx11+10
10 x22+12+8(10) CCx13+12+11
Przeciąganie kolan do brzucha
X22+16+14+12
X16+14+11+10+9
Tak więc dzisiaj ostatni trening w tym tygodniu.
Y-trap raise siadły jak ostatnio, ciężar i powtórzenia bez zmian. Wiosłowanie sztanga tym razem postanowiłem dodać 2,5kg i tym sposobem 145kg udało się zrobić 8p za to regresy już lekko słabiej niż ostatnio. Wiosłowanie pendley'a metodą EMOM dołożone 2,5kg i wyrobiona ilość powtórzeń jak ostatnio co cieszy ;) wiosło sztangielka leżąc na ławce skośnej już dużo słabiej, +2kg na hantle ale za to mniej powtórzeń i improwizacja z seriami przedłużonymi żeby jakoś tą objętość zachować ale i tak obciążenie co serie musiałem zmniejszać bo by była lipa straszna... podciąganie na niskim drążku lekko lepiej niż ostatnio ale tutaj nie ma co się dziwić bo jestem o 1,7kg lżejszy niż tydzień temu więc jasna sprawa że będzie lekko lepiej ;) Przenoszenie hantli słabiej niż ostatnio ale dodana jedna dodatkowa seria dzisiaj ;) szrugsy sztanga dodane 2,5kg na sztange i udało się zaliczyć 145kg x12p w trzech seriach czyli lepiej niż ostatnio ;)
I na koniec brzuch + pozowanie i 6 ton eko-groszku do wrzucenia ;) hehe