2 DZIEŃ – TRENINGOWY – 08.06.2011
06:30 Pobudka
07:00 Śniadanie: Jajka gotowane na miękko 4 sztuki rozmiar L + 20 ml oliwy z oliwek.
10:30 Śniadanie II: Szynka wieprzowa pieczona 100g + orzechy nerkowca 40g + brokuły gotowane 200g.
13:00 Obiad: Szynka wieprzowa pieczona 100g + orzechy nerkowca 40g + brokuły gotowane 200g.
16:00 Przed treningiem: Pierś z kurczaka 100g + pomidor, pół ogórka oraz liście sałaty + 10ml oliwy.
17:00 Trening – wszystko robiłem handelkami 6,4 kg
- wykroki z obciążeniem 15/15/15
-
przysiady bez obciążenia 15/15/15
- pompki 4/15/15 w dwóch ostatnich obwodach robiłem kobiece pompki
- unoszenie ramion w przód handelkami 15/15/15
- uginanie ramion w podparciu o kolano 15/15/15
- odwrotne pompki – w podporze tyłem 15/15/15
- 10 minut truchtu
18:00 Po treningu: Pierś z kurczaka 100g + pół paczki ryżu basmati
20:30 Przed snem: Łosoś wędzony 150g.
22:00 Poszedłem spać
Podsumowanie: Przez cały dzień miałem rozwolnienie, pobolewał mnie brzuch, ale wszystko jadłem. Wieczorem wypiłem dwa kieliszki wódki z pieprzem na poprawę pracy żołądka

Trening dał mi w kość w tej duchocie, nie miałem sił biegać. Jak widać nie mam siły w rękach, nie mogę robić normalnych pompek! Będziemy „wzmacniać” ręce? tzn. barki?