Szacuny
8
Napisanych postów
15896
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
79818
""Rudziu najważniejsze jest i tak niewidoczne dla oczu:)"
pewnie, bo trzeba zakladac bluzy, co by se kichy nie robic "
"ja chce miec takie udaaaaaaaaaaaaa ogromne potężne dziś w przysiadzie 95x8 i potem 105x6 :D :D :D :) 5 kg w tydzień poszło a zakwasy nie zeszły do końca no bo ciężko jak się zapierdziela 5 dni w tygodniu na rowerze "
chyba mało masz w tym kopycie
ja kręcę 4x tydz interwały i nie mam problemów
Szacuny
9
Napisanych postów
16752
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
67661
Sadd nie proszę o podanie definicji rzeczywistości, bo wiem, że to my jako "obserwatorzy" mamy na nią wpływ. Natomiast całkowicie nie zgadzam się z tym, o czym pisałeś wcześniej. Pragmatycznie rzecz biorąc- człowiek musi być w niektórych kwestiach obiektywny- inaczej nie byłoby mowy o np. prawach. Mamy więc jakąś rzeczywistośc, ustaloną na potrzeby ludzkiej egzystencji- a co za tym idzie, definicję takiej rzeczywistości można już podać. A to, że gdzieś tam jest coś więcej i nie mamy dostępu do zasady, to już inna sprawa.
Pustelnicy, alchemicy, filozofowie, buddyści itd.- wszyscy kontemplują w jednym celu, by dojść do tego, co jest najprostsze i przez to umyka ludzkiemu oku
Szacuny
13
Napisanych postów
11105
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
46226
przypoomnialo isie jak czlen w gimnazjum probowal zrobic pompki na kciukach (taki chudy leszcz) (nie tym razem to nie ja i kciuki polamal
yebnal na pysk i oba polamal...
Szacuny
8
Napisanych postów
15896
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
79818
"Pragmatycznie rzecz biorąc- człowiek musi być w niektórych kwestiach obiektywny- inaczej nie byłoby mowy o np. prawach. Mamy więc jakąś rzeczywistośc, ustaloną na potrzeby ludzkiej egzystencji- a co za tym idzie, definicję takiej rzeczywistości można już podać. "
ale to jest rzeczywistość wg ludzi a nie obiektywna
w takim wypadku i do obiektywności ludzkiej nie powinienem się czepiać bo jest ona na potrzeby ludzkiej egzystencji ale się czepiam