Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
...
Napisał(a)
śliczne kociaki moja kotka przed sterylizacją rodziła mi po 4 razy w roku po 6 czy 7 czasami, ale całe szczęście zawsze chetni byli, w każdym razie trochę tych dzieci miała
...
Napisał(a)
Rudemu nie trzeba płci nigdy sprawdzać bo rude są tylko samce.
Z kolei tri kolory to zawsze samica.
Ot taka ciekawostka nikomu do niczego niepotrzebna
I jeszcze coś kiedyś słyszałem, ale to już żony musiałbym dopytać, ale jest zależność między kolorem oka, a tym że kot nie słyszy na jakieś ucho. Ale to już weterynarka moja wie
Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2021-05-14 15:35:06
Z kolei tri kolory to zawsze samica.
Ot taka ciekawostka nikomu do niczego niepotrzebna
I jeszcze coś kiedyś słyszałem, ale to już żony musiałbym dopytać, ale jest zależność między kolorem oka, a tym że kot nie słyszy na jakieś ucho. Ale to już weterynarka moja wie
Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2021-05-14 15:35:06
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.
...
Napisał(a)
Kiedyś miałam 4 i jakoś idzie to ogarnąć zwłaszcza, że mają u mnie sporo miejsca do biegania najgorzej chyba było jak kiedyś miałam kotka, który od razu urodził sie z chorymi oczkami i żaden weterynarz nie był w stanie mu pomóc, ale mimo wszystko żył całkiem długo też w sumie śmiesznie, że teraz mam aż tyle kociaków bo jeszcze niedawno nie miałam żadnego ta kotka, która urodziła nawet nie jest moja tylko przybłąkała sie do nas pewnego dnia, daliśmy jej jeść i już została
2
...
Napisał(a)
tomaszSRudemu nie trzeba płci nigdy sprawdzać bo rude są tylko samce.
Z kolei tri kolory to zawsze samica.
Ot taka ciekawostka nikomu do niczego niepotrzebna
I jeszcze coś kiedyś słyszałem, ale to już żony musiałbym dopytać, ale jest zależność między kolorem oka, a tym że kot nie słyszy na jakieś ucho. Ale to już weterynarka moja wie
Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2021-05-14 15:35:06
Z kolorem to czytałem gdzieś kiedyś że białe koty mają genetycznie wady wzorku i z czasem tracą go nawet całkiem
1
Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
...
Napisał(a)
Białe akity ale tylko takie po białej matce i ojcu są bardzo często głuche:)
O rudych kotach nie wiedziałam....
O rudych kotach nie wiedziałam....
...
Napisał(a)
Niby forum sportowe a można sie sporo nowych rzeczy dowiedzieć z zupełnie innych dziedzin
Takie szybkie podsumowanie minionych dni. Ogólnie to wyszło średnio piątek jak najbardziej na plus, zrobiony trening B:
-przysiady bułgarskie
-wiosłowanie hantlą
-martwy ciąg na prostych nogach
-wyciskanie hantli leżąc
-wyciskanie żołnierskie
-uginanie młotkowe
-plank klasyczny. Bez zmian obciążenia 4 serię po 12 powtórzeń w planku przynajmniej minuta. Co do diety też ok. Aż przyszedł weekend no nie będę kłamać miałam gości i dieta totalnie nietrzymana, bez jakichś większych szaleństw, ale wpadło i ciasto i lody także no najlepiej nie było ale dawno już ich nie widziałam i pewnie następnym razem też szybko sie nie zobaczymy także trzeba było korzystać a jak na razie nie chce narzucać sobie mega wielkiej presji na dietę, wolę sie mocniej przyłożyć do ćwiczeń i zwiększenia aktywności zwłaszcza, że do tej pory obwody spadały teraz pewnie pomiary zrobię pod koniec miesiąca bo tak zazwyczaj robiłam więc zobaczymy jak będzie tym razem jak nic sie nie ruszy to będę sie pilnować już na każdym kroku
Takie szybkie podsumowanie minionych dni. Ogólnie to wyszło średnio piątek jak najbardziej na plus, zrobiony trening B:
-przysiady bułgarskie
-wiosłowanie hantlą
-martwy ciąg na prostych nogach
-wyciskanie hantli leżąc
-wyciskanie żołnierskie
-uginanie młotkowe
-plank klasyczny. Bez zmian obciążenia 4 serię po 12 powtórzeń w planku przynajmniej minuta. Co do diety też ok. Aż przyszedł weekend no nie będę kłamać miałam gości i dieta totalnie nietrzymana, bez jakichś większych szaleństw, ale wpadło i ciasto i lody także no najlepiej nie było ale dawno już ich nie widziałam i pewnie następnym razem też szybko sie nie zobaczymy także trzeba było korzystać a jak na razie nie chce narzucać sobie mega wielkiej presji na dietę, wolę sie mocniej przyłożyć do ćwiczeń i zwiększenia aktywności zwłaszcza, że do tej pory obwody spadały teraz pewnie pomiary zrobię pod koniec miesiąca bo tak zazwyczaj robiłam więc zobaczymy jak będzie tym razem jak nic sie nie ruszy to będę sie pilnować już na każdym kroku
...
Napisał(a)
Szybkie podsumowanie z poniedziałku i wtorku bo ostatnio krucho u mnie z czasem. Zacznę od kalorii bo będzie krócej przez te dwa dni nieliczone, raczej nie przekroczyłam, ale też nie miałam czasu wszystkiego podliczać jedzenie w te dwa dni było bez szaleństw, czysta miska tyle, że nie policzona co do treningu miałam zwiększyć ciężar i sie udało w poniedziałek wykonałam trening A:
-przysiad goblet ze sztangielką (17kg)
12/12/12
-wiosłowanie sztangą (17kg)
12/12/13
-hip thrust (23kg)
12/12/12
-wyciskanie sztangielek pionowo siedząc (5kg)
12/12/23
-odwrotne pompki
25/25/25
-side walk z gumą
max/max/max
-brzuszki
25/25/25
Co do treningu we wtorek to wyszło bez kardio, ale totalnie nie miałam czasu. Nawet nie wiem ile wyszło kroków bo musiałam zdjąć opaskę około 13 bo padła mi bateria, ale już wtedy miałam zrobione ponad 7 tyś. kroków także myślę, że wyszło ich dzisiaj dość sporo ale to dlatego, że pojechałam do babci i musiałam jej pomóc w ogrodzie. Udało sie nawet złapać pierwszą opaleniznę postaram sie w następne dni lepiej pilnować liczenia kalorii, ale naprawdę mam ostatnio sporo spraw na głowie, a czasu coraz mniej
-przysiad goblet ze sztangielką (17kg)
12/12/12
-wiosłowanie sztangą (17kg)
12/12/13
-hip thrust (23kg)
12/12/12
-wyciskanie sztangielek pionowo siedząc (5kg)
12/12/23
-odwrotne pompki
25/25/25
-side walk z gumą
max/max/max
-brzuszki
25/25/25
Co do treningu we wtorek to wyszło bez kardio, ale totalnie nie miałam czasu. Nawet nie wiem ile wyszło kroków bo musiałam zdjąć opaskę około 13 bo padła mi bateria, ale już wtedy miałam zrobione ponad 7 tyś. kroków także myślę, że wyszło ich dzisiaj dość sporo ale to dlatego, że pojechałam do babci i musiałam jej pomóc w ogrodzie. Udało sie nawet złapać pierwszą opaleniznę postaram sie w następne dni lepiej pilnować liczenia kalorii, ale naprawdę mam ostatnio sporo spraw na głowie, a czasu coraz mniej
...
Napisał(a)
Jeśli efekty są zadowalające bez dokładnego odmierzania to może wcale nie będziesz musiała wracać do skrupulatnego liczenia kalorii
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
...
Napisał(a)
missInvincibleJeśli efekty są zadowalające bez dokładnego odmierzania to może wcale nie będziesz musiała wracać do skrupulatnego liczenia kalorii
ja kiedyś ważyłem nawet 2g cynamonu sypane do szejka, a od 3-4 lat wszystko na oko, no jedynie na wagę wrzucam suplementy itp. i jakoś tak lżej na głowie i łatwiej to idzie
1
Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
...
Napisał(a)
Ja bardzo rzadko miałem okresy że liczyłem. W każdym razie od dawna liczę w głowie tylko białko a reszta na czuja. Robię tak i redukcję i masę - bez stresu i wszystko co chcę mi wychodzi o ile się przyłożę. Teraz mam okres że akurat trenuję raczej żeby coś siłowo dołożyć - i też w kilku ćwiczeniach to nieźle idzie.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Polecane artykuły