Szacuny
11148
Napisanych postów
51563
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Wach w tej walce miał tylko jedną słabą stronę ... całkowity brak umiejętności , ale patrząc na przebieg pojedynku to swoje zrobił ... ładnie się zaprezentował i teraz będzie mu to profitować ... jednak w boksie jak sama nazwa dyscypliny wskazuje trzeba boksować no trzeba k***a ... a gadki o szacunku za serce i ambicje są pedalskie bo każdy ma serce i ambicje ... swoje i tyle , nie dał się się powalić bo był po prostu za duży i za silny ( Pudzian też jest wielki i silny i można walić mu w łeb i stoi ... ot wielki i silny jak Shannon Briggs ) Wach zawiodłeś bo robiłeś nieomal nic , zero roboty , zero pomysłu , zero ryzyka , zero lewej ... wyglądał wręcz jak by się dogadali
smutno mi bo polacy wypadają jak p***y , wychodzą i robią NIC HAŃBA WAM FRAJERZY !!!
Szacuny
14
Napisanych postów
280
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7814
Okrutnicze
Szacunek dla Mariusza Wacha, twardy chłop.
No tylko że to boks a nie turniej walenia głowa w mur. Tu byłby niekwestionowanym mistrzem. Mariusz zaboksował jak potrafił. Nigdy nie był i nie będzie wirtuozem. Ta walka jednak pokazała ze będzie ceniony jako solidny bokser który zapewni promotorom walki na pełnym dystansie z markowymi bokserami i przez to kasę z reklam. Dla Mariusza ta walka mimo wszystko, przy dosć jednostronnym przebiegu, jest paradoksalnie jego sukcesem. mam nadzieję też że to nie szczyt a dopiero początek jego udanej kariery choć o tytuły mistrzowskie bedzie niestety ciężko przy jego motoryce.
Walka pokazała dała też odpowiedź na nurtujacych wielu pytanie: Kliczko vs dawni mistrzowie. Kliczko w pojedynku z Lennoxem nie miałby najmniejszych szans. Takich strzałów jak od Wacha w 5 rundzie od lewisa zebrałby już w pierwszych rundach kilka. Młody Kliczko jest faktycznie mało odporny na ciosy. Starszy Kliczko wyprzedza go w tym względzie o lata świetlne i to on jest faktycznie najlepszym bokserem hw obecnie mimo że jego młodszy brat jest lepszy technicznie.
Szacuny
142
Napisanych postów
2284
Wiek
35 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
24765
Teatr jednego aktora. Tak sobie wyobrażałem tę walkę, więc nie jestem zdziwiony jej przebiegiem. Jedno, co mnie zaskoczyło, to piekielnie mocna szczęka Mariusza. Tyle, co ten człowiek przyjął na głowę, to masakra... Byleby tylko nie odbiło się to poważniej na jego zdrowiu. Nie zgodzę się z jedną z powyższych wypowiedzi, że Mariusz nie ryzykował, bo praktycznie w każdej rundzie starał się podejmować wymiany. Kontrował tak, jak pozwalały na to umiejętności, więc skutki jego kontr były mizerne. "Lucky punch" nie zadziałał. Władek sukcesywnie punktował Mariusza i, co brzmi banalnie, w pełni zasłużenie wygrał tę walkę.
Szacuny
34
Napisanych postów
437
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1526
Mariusz był spiety na początku walki, pierwsze 2 rundy, potem troszkę się rozluźnił ale i tak za mało żeby przestać się bać i ZARYZYKOWAĆ i częsciej atakować. Napisałem częsciej, bo jeden raz zaatakował, pod koniec 5 rundy i na tym koniec.
Porównajcie sobie walkę Kliczko vs Sanders. Sanders mimo że chaotycznie ale atakował i wygrał.
Myślałem że troche szybszy będzie Wach, ale jak do tej walki nie udało mu się wyrobić szybkości to już nigdy mu się to nie uda.
Pozatym, spina a to odbiera chęci do atakowania. A bez atakowania nie wygrasz walki z mistrzem świata.
Przy całej sympatii dla Mariusza, no sorki ale, był 2 razy za wolny, dawał się trafiać, żadnych uników, poruszania się po ringu, zero pomysłu, zero taktyki. Gdyby się nie przestraszył i poszedłby na całość to mógłby wygrać. Zawsze jak oglądam bokserów którzy ATAKUJĄ to prawie zawsze oni wygrywają.
Szacuny
3
Napisanych postów
725
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14919
Ja generalnie jestem zawiedziony, trochę ze swojej winy bo dałem się przekonać,że Wach ma szanse:-/ (a moje początkowa reakcja na wiadomość o walce była-zero szans,przepaść techniczna i w doświadczeniu-jak się okazało pierwszy myśl jest prawidłowa). Nie przesadzajmy z tym szacunkiem itd, fakt, duży plus za kondyche i twardy łeb, ale poza tym szczerze powiedziawszy nie nawiązał wogóle walki. Oprócz tej akcji bodajże w 5 rundzie nie zagroził, ba nie zmusił Kliczki do cięższej pracy. Skończmy z tym wychwalaniem kogoś kto przetrwa ileś tam rund z mistrzem(przegrywając na punkty straszliwe), czas zacząć czerpać radość z prawdziwych sukcesów - jednak oprócz Diablo Włodarczyka takowych w polskim boksie nie ma narazie.
Szacuny
341
Napisanych postów
3218
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
24990
Milo mnie Wach rozczarowal, bo myslalem, ze padnie okolo 10 rundy. Technicznie wiadomo, ze slabo, ale chociaz przetrwal i staral sie wygrac... Dla mnie szans nie mial, a mimo to w 5 rundzie wszedl mu lucky punch i emocje troche podskoczyly