SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 503363

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Madzia, ale jak ciśniesz dietę kulturystyczną, to co za problem kupić sobie białko wegańskie? A źródła węgli to przecież już w tej chwili masz prawie same wegańskie, możesz nawet biały cukier jeść, jeśli musisz podbić kcal, też będzie wegańsko ;) Dieta wegańska nie oznacza automatycznie, że jesz same "zdrowe" rzeczy z dużą ilością błonnika. Możesz tak samo iść na skróty jak w każdej innej diecie. A białka wegańskie podobno coraz lepsze. Nie namawiam Cię, nie w tym rzecz, tylko po prostu pokazuję, że to nie musi być tak wyglądać, że każdy posiłek to talerz warzyw z soczewicą ;)
Jak ktoś chce to na diecie wegańskiej może jeść nawet same frytki, a nie tylko przepisy z Jadłonomii ;) W sensie jasne, optymalna dieta bez niedoborów jest trudna do zrobienia po wegańsku, dużo łatwiejsza w wersji wegatariańskiej, ale no, nie czarujmy się, że wszyscy ludzie na diecie mięsnej mają optymalną dietę ;) To w sumie część tej magii diet wege, że ludzie często pierwszy raz w życiu w ogóle zwracają uwagę na to, co jedzą, i dlatego wszystkie pozytywne skutki nowej diety przypisują automatycznie do faktu wykluczenia mięsa, a nie tego, że jedzą więcej warzyw i owoców, więcej gotują zamiast jeść kanapki z wędliną etc.
Kiedyś paru moich znajomych w ramach diety odchudzającej wyrzucało chleb z diety i zaraz wszystkim wciskali, że jezusmaria chleb to taka straszna rzecz, odkąd go nie jedzą to czują się super, schudli, etc. Tylko że zastępowali kanapki z wędliną sałatkami, owsianką z owocami etc. i to dlatego mieli takie efekty, a nie dlatego, że chleb jest taki straszny. Jest straszny, jeśli jesz go codziennie we wszystkich posiłkach oprócz obiadu :P




Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-12-15 23:15:56

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-12-15 23:18:05

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-12-15 23:19:19
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607750
Hesia autor książki wspomina, że tak wyglądały jego początki ze zmianą diety - wyeliminował mięso, ale jadł m.in. frytki i chipsy oraz wszelkie wegetariańskie gotowce. Określa to jako wegańska tandeta która ma niewiele wspólnego ze zdrową dietą

Dla mnie łatwiej policzyć makro typowego posiłku mięso + węgle (np. ryż) i tłuszcz niż licznie wszystkich składników w bezmięsnych "kotletach" czy gulaszu. Dlatego m.in. nie lubię liczyć. Ja się już przyzwyczaiłam do mojej diety i posiłków z dużą ilością różnych składników, dlatego nie lubię redukcji bo wtedy dla wygody i łatwiejszego liczenia wracam do prostych dań a to na dłuższą metę się nie sprawdza.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-12-16 08:46:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 77 Wiek 36 lat Na forum 1 rok Przeczytanych tematów 2360
Viki a jaki masz teraz mniej więcej rozkład? Wiem, ze nie liczysz skrupulatnie ale pewnie jakoś szacujesz, przynajmniej te tłuszcze. Ja jakbym nie szacowała to ja pewno bym popłynęła jeśli chodzi o tłuszcze właśnie. Tluste mięsa mogą dla mnie nie istnieć ale orzechy, nasiona, pestki - uwielbiam
co do tej diety ostatnio zaczęłam czytać fajna książkę o psychodietyce bardziej, ale autorka bardzo podkreśla tam, ze piramida zdrowego żywienia w zasadzie nie zmienia się od wielu lat, podstawa są produkty pełnoziarniste, owoce, warzywa. Nikt nie każe eliminować mięsa (chudego) czy nabiału albo jajek. O ile ktoś nie ma jakichś dolegliwości to może to wszystko jeść, dbając o różnorodność diety.
Mi się wydaje, ze swiat ciagle potrzebuje jakiejś nowej zajawki, było paleo, keto, teraz dużo się mówi o weganizmie. I jeśli komuś pasuje taka dieta, dobrze się po niej czuje, nie ma ona wpływu na jego zdrowie ani życie prywatne - bo np. stoi przez pol dnia w garach to super, niech ja kontynuuje.
Ja osobiście lubię mieso. Lubię jajka i nabiał i mi nie szkodzą, bo sprawdziłam eksperymentalnie na sobie, odstawiając dwa razy na ponad rok jak karmiłam, bo dzieci miały nietolerancję. I myśle ze każdy powinien sprawdzić właśnie na sobie jak to działa, ale
To niestety jest pracochłonne i czasochłonne a łatwiej po prostu przyjąć to, co powie jakiś instadietetyk czy o zgrozo gwiazda z TV.


Zmieniony przez - Glodzilla w dniu 2022-12-16 11:03:17
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3330 Napisanych postów 4582 Wiek 34 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 69622
30-35% energii z tłuszczu to akurat problem nie będzie, bo tyle powinno się dostarczyć, szczególnie w przypadku kobiet.

Kwestia chudnięcia to kwestia deficytu energetycznego i na tym dyskusję się kończą. No chyba że ktoś je mocno przetworzone jedzenie.

Mam kilku podopiecznych na wegańskiej, chwalą sobie. Nie jest to nic "ponad poziom", ani nic co zaniży wyniki.
Ja nigdy bym się nie zdecydował, lubię mięso

Ps. A co do utrudnionego liczenia kcal, to sobie zobaczcie jakie są przedziały dla karkówki/schabu i innych w kalkulatorach żywieniowych.
I tu pojawiają się błędy.
Schab, który ma 3g tłuszczu na 100g nie istnieje
Jak i ten co ma 30g.


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2022-12-16 12:05:00

Kolarz Ultra Na Osi - MyBike Team

Mój dziennik: https://www.sfd.pl/Kolarski_Damian__Road_to_Tatra_Road_Race_2020-t1191921.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3336 Napisanych postów 4322 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 107903
Dampaz
30-35% energii z tłuszczu to akurat problem nie będzie, bo tyle powinno się dostarczyć, szczególnie w przypadku kobiet.

Kwestia chudnięcia to kwestia deficytu energetycznego i na tym dyskusję się kończą. No chyba że ktoś je mocno przetworzone jedzenie.

Mam kilku podopiecznych na wegańskiej, chwalą sobie. Nie jest to nic "ponad poziom", ani nic co zaniży wyniki.
Ja nigdy bym się nie zdecydował, lubię mięso

Ps. A co do utrudnionego liczenia kcal, to sobie zobaczcie jakie są przedziały dla karkówki/schabu i innych w kalkulatorach żywieniowych.
I tu pojawiają się błędy.
Schab, który ma 3g tłuszczu na 100g nie istnieje
Jak i ten co ma 30g.




Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2022-12-16 12:05:00


A u kobiet to nie chodzi bardziej o odpowiednia podaz kcal, czyli ogolnie dostepnosc energii, a niekoniecznie te tluszcze na poziomie 30-35%? Z tego co wiem, to wlasnie kiedys tak sie mowilo, ze prawidlowa hormonalna gospodarka u kobiet to kwestia wyzszych tluszczy, ale teraz troche sie od tego odeszlo na rzecz wyzszych kcal ogolnie. Ale moge sie mylic :) Ja np trzymam tluszcze w okolicach 55-70g przy podazy kcal obecnie na masie 3500, a na redu 2500 - czyli to b.niski % tluszczy w diecie , i hormonalnie wszystko cacy bylo/jest, ale to taki powiedzmy dowod anegdotyczny :)

A wracajac do diety weganskiej, ja tez bym sie nie zdecydowala, bo lubie mieso i praktycznie, czasowo jest dieta z miesem znacznie latwiejsza do ogarniecia.

A chudniecie to dokladnie, kwestia deficytu niezaleznie jaka dieta.

Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 16.12.2022 12:19:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607750
Ja akurat bardzo lubię eksperymenty na sobie, bo co z tego że u kogoś jakaś dieta sprawdza się super, jeśli ja na niej czuję się źle. Tak zawsze miałam z keto i LC - kiepskie samopoczucie, senność i totalny brak energii i wcale organizm się nie przyzwyczaił.

Teraz nie mam pojęcia jaki mam rozkład i ile kcal, ale czuję się świetnie i waga stabilna.
Przez jakiś czas starałam się mniej więcej pilnować min. 100g białka, ok. 80g tłuszczu (bo lubię i na niższych tłuszczach czuję się źle) i w zależności od treningu 200-300g węgli. Już kilka lat temu zauważyłam że u mnie przy węglach ponad 300g sylwetka robi się podlana, taka miękka, mało estetyczna, trzymam bardzo dużo wody a przed okresem to waga potrafi wzrastać nawet 2-3kg. Jest te węgle są trochę niżej to sylwetka jest lepsza i nie ma takich skoków wagi.

Natomiast ostatnio robię sobie eksperyment Akurat mam teraz w planie mało intensywne treningi biegowe, same spokojne biegi w tlenie więc jem sporo tłuszczu i mniej węgli. O ile przez pierwsze dwa tygodnie mogłabym jeść orzechy, ser żółty i śledzie bez przerwy o tyle teraz już mnie tak do tego tłuszczu nie ciągnie, ale nadal mam go dużo w diecie i jem jeśli mam ochotę, bez tej blokady żeby nie przesadzić z tłuszczem. Węgli nie wiem ile, głównie owoce, warzywa w tym również ziemniaki, płatki owsiane, strączki, miód, czasem jakieś produkty pełnoziarniste. Chociaż zwykły naleśnik też się zdarzy jak akurat robię dla dzieci W sumie to jem to na co mam ochotę. Ograniczyłam ryż, makaron, pieczywo (eksperymentuje z chlebem ze strączków). Na razie na brak energii nie narzekam, natomiast nie jestem ciągle głodna. Póki mi taka dieta pasuje to będę się trzymać, a jak mnie najdzie ochota na makaron to sobie zjem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607750
A co do treningu, to nie wiem czy dieta ma na to jakikolwiek wpływ, czy po prostu kwestia regularnych treningów, ale w życiu nie biegałam na tak niskim tętnie a tempo znacznie szybsze. Był czas że nie mogłam wogóle biec na niższym tętnie niż 150, było też tak, że musiałam biegać naprawdę bardzo powoli, żeby nie przekroczyć tych 150. Teraz spokojnie biegam w okolicy 140 i jak mam w planie okolice progu tlenowego to muszę dla odmiany pilnować żeby nie zwalniać za bardzo. Treningi mnie nie męczą, cały czas mam uczucie że mogłabym cały dzień tak sobie biec spokojnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3336 Napisanych postów 4322 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 107903
No pewnie, diete najlepiej dopasowac do siebie, bo co za sens meczyc sie z czyms czego nie lubimy i do czego nie mamy przekonania, tak to bedzie tylko jakas meka a nie normalne odzywianie ktore powinno byc czyms naturalnym.

Ja np dosc dlugo, z pol roku conajmniej (bylo to okolo 2 lata temu moze), mialam wysokie tluszcze, i czulam sie caly czas pelna pod korek, tragedia, zero zadowolenia z jedzenia jakiegokolwiek, sylwetka tez wtedy slabo wygladala, fatu i wody jakos sporo trzymalam, teraz ostatnie 1,5 roku mam tylko high carb i low fat i widze roznice ogromna - oczywiscie tu tez jest kwestia wielu rzeczy, ktore sie na to mogly zlozyc, np dluzszy staz treningowy, wiecej miesnia co automatycznie poprawia wizualnie sylwetke, ale poczucie najedzenia i wypchania jest znacznie inne, mam momenty gdzie jestem glodna mimo wysokich kcal, te posilki z malym fatem sa lzejsze i nie takei sycace. No moze tez dlatego ze ja lubie to uczucie lekkiego glodu, np lubie trening na lekkim glodzie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607750
Madzia każdy musi sprawdzić co mu pasuje. Ja HC nie lubię bo jak mam niższe tłuszcze to jestem ciągle głodna, ledwo zjem posiłek i zaraz znowu głód, mam takie odczucie że węglami nie mogę się najść



15.12 czwartek

Ciężki dzień, sporo spraw do załatwienia, ciągle w biegu, w dodatku męczy mnie to zaprowadzanie i odbieranie dzieci, bo ani wózkiem ani sankami nie da się przejechać na całej trasie, więc muszę nosić sanki lub wózek razem z Małą. Lubię zimę, ale takie bezmyślne odśnieżanie bardzo mnie denerwuje.

W planie spokojny bieg w okolicy progu, po płaskim. Powinno być ok. 12km i 1h15 ale w tych warunkach wiedziałam że nie ma szans, zastanawiałam się czy chociaż 10km w tym czasie uda się zrobić. Ścieżki zasypane, miejscami śnieg poniżej kolan. Po ostatniej wizycie w lesie mam cały czas jakieś obawy, że zaraz znowu drzewa zaczną się łamać Raz usłyszałam jakiś trzask i na wszelki wypadek uciekłam w pola, a później szłam kawałek w zaspach śnieżnych W tym śniegu to dobry trening siły wychodzi.
Nogi po środowym treningu obolałe, truchtać mogłam bez problemu, ale w głębszym śniegu czy przy szybszym tempie czułam.

Dziś niestety trening odpuszczam bo coś mnie jakieś choroba bierze, jutro chciałabym się wybrać na parkrun więc wolę dziś odpocząć, szczególnie że zaraz po starszego muszę iść do szkoły i znowu czeka mnie śnieżna przerwa.






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3336 Napisanych postów 4322 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 107903
Viki
Ja HC nie lubię bo jak mam niższe tłuszcze to jestem ciągle głodna, ledwo zjem posiłek i zaraz znowu głód, mam takie odczucie że węglami nie mogę się najść

No, np dla mnie to jest zaj**iste uczucie :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium