Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Madzia ćwiczyłam kiedyś w zimie, da się chociaż nie wszystko można zrobić, szczególnie jak drążki mokre i śliskie. Z drugiej strony przeszkody też bywają mokre, śliskie i niebezpieczne....


Zapomniałam jeszcze dopisać, że na koniec była próba kruka - nawet wyszło. I próba stania na głowie. Dawno nie robiłam więc totalna porażka, nie udało się


Przeglądałam kolejny raz książkę Pod górę (lubię do niej wracać) i tam jest informacja, że szczególnie u osób które biegają mniej niż 12h w tygodniu zmiany w diecie mogą pomóc w adaptacji do długiego wysiłku. Polecane jest zwiększenie ilości tłuszczu kosztem węgli. O tyle ciekawe, że większość książek, trenerów czy dietetyków w sportach wytrzymałościowych jednak poleca HC.


Widzę też się mi się skasowała część posta. W każdym razie widziałam że zegarek nad którym się zastanawiałam właśnie potaniał a Garmina będę musiała odesłać bo pojawiły się problemy z baterią i ładowaniem. Nie chcę zostać bez zegarka, więc tak myślę żeby kupić nowy


Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-11-18 19:11:06

19.11 sobota

Bieg w terenie, trochę podbiegów było, kilka pętli zrobiłam, zaczęłam i skończyłam w tym samym miejscu ale wg Garmina w trakcie treningu chyba ziemia się zapadła, bo skończyłam dużo niżej niż zaczęłam. Górka na którą wbiegałam też za każdym razem była coraz niżej

20.11 niedziela

W końcu długie wybieganie po Lasku, nie na dystans tylko na czas. Na początek 1,5h. Ciężko było się zebrać, bo na termometrze -7, jakoś nie przywykłam jeszcze do zimy i mrozów. Trochę marszu było, ale większość podbiegów zrobiłam truchtem. Jeden "testowy" wyszedł na tętnie 150-153 czyli jest progres, bo był czas że musiałam przechodzić do marszu bo tętno uciekało do S3. Nogi popracowały, czuję lekko ale tragedii nie ma.















Tak wygląda podsumowanie całego tygodnia. Kilometraż będzie się stopniowo zwiększał, przewyższenia też chce robić większe ale przy bieganiu 4x w tygodniu raczej 50km tygodniowo nie zrobię.










Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-11-20 20:37:46


A tak wyglądały moje włosy po bieganiu Trochę mi zajęło doprowadzenie ich do porządku




Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-11-20 20:38:52


I na koniec jeszcze aktualna lektura nie bardzo mam czas na czytanie a książka bardzo długa, ale zaciekawił mnie temat metabolizmu tlenowego w książce Pod górę i chciałam jeszcze coś poczytać na ten temat:



Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-11-20 20:40:18

Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-11-20 20:41:16

Takie włosy miałam kiedyś po jeździe cabrioletem..

Paatik w sumie nie wiem czemu taki kołtun się zrobił, czy to czapka i apaszka, czy pogoda, chociaż nie było wilgoci.


21.11 poniedziałek

Dziś trening góry, w sumie fajny bo mogłam zrobić "przy dzieciach". Zajął mi godzinę, ale sporo przerw było.

1a. Dipy
6x2
1b. Wznosy kolan na poręczach
6x5

2a. Bradford press
10kg 4x8
2b. Pompki
4x5

3a. Pompki tricepsowe
8kg 3x8
3b. Pullover
10kgx6 /8kgx6 /8kgx6

4a. Łydki
3 serie: 10kg Lx10 + Px10 + 20kg obunóż x10
4b. Unoszenie nóg do świecy
3x6

5. Plank z rękami na piłce
3x max


Bardzo mocno czuję barki, mobilność nie jest moją mocną stroną więc Bradford press jest idealnym ćwiczeniem
Poza tym staram się trochę ograniczyć aktywność
Czytam sobie w wolnych chwilach książkę, ciekawe rzeczy można tam znaleźć, m.in. na temat odpoczynku i regeneracji.

Tak w ramach ciekawostki i motywacji wrzucam filmik z rozmową z Panem Janem (rok urodzenia 1929) który na ostatnim GPK ukończył 5,7km i ma ambitne plany na kolejne starty

https://fb.watch/gYdVEs8R2y/ 

Viki

Czytam sobie w wolnych chwilach książkę, ciekawe rzeczy można tam znaleźć, m.in. na temat odpoczynku i regeneracji.

Podziel się

BroStyle

Viki

Czytam sobie w wolnych chwilach książkę, ciekawe rzeczy można tam znaleźć, m.in. na temat odpoczynku i regeneracji.

Podziel się

Przede wszystkim podejście typu: trening = praca + odpoczynek, czyli regeneracja to ważna część treningu która umożliwia odpowiedź organizmu na dany bodziec. Natomiast praca to nie tylko sam trening, ale wszystkie aktywności w ciągu dnia, w tym również czynności z życia codziennego. Jak pracy jest za dużo a odpoczynku za mało to trening nie przyniesie korzyści. Trzeba albo zwiększyć czas odpoczynku albo zmniejszyć ilość pracy - i tu są dwie opcje. Jeśli mamy możliwości to ograniczamy aktywność pozatreningową, jeśli się nie da to zmniejszamy obojętność/intensywność treningów. Równowaga musi być
Coś z czym ja mam duży problem

Ogólnie książka dość "fanatyczna" na zasadzie "odkryłem wspaniałą metodę która jest rozwiązaniem wszelkich problemów i to jedyna, słuszna droga", ale można wyciągnąć sporo wskazówek i ciekawostek. Autor jest przeciwnikiem diety HC w sportach wytrzymałościowych




23.11 wtorek

Kros w bike parku, czyli trochę lasu, trochę górek i trochę asfaltu. Miejscami podłoże dość trudne - dzień wcześniej temperatura na plusie i wilgoć, a w nocy mróz, więc alejki pokryte były cienką warstwą lodu i bardzo śliskie. Mimo to biegło się bardzo fajnie i lekko, nawet na podbiegach było ok

Viki

Autor jest przeciwnikiem diety HC w sportach wytrzymałościowych

To już nie warto czytać

BroStyle

Viki

Autor jest przeciwnikiem diety HC w sportach wytrzymałościowych

To już nie warto czytać

Jak zawsze w sporach typu LC vs HC każda strona powołuje się na odpowiednie badania, ma szereg argumentów i dowodów, chociażby w wynikach swoich podopiecznych. Dla mnie raczej ciekawostka że jest wiele dróg do celu i różne rozwiązania mogą się sprawdzić u różnych osób. Tu akurat nie chodzi o typowe keto czy LC, ale mimo to przedstawione są zalety ograniczenia węgli, szczególnie tych prostych i/lub przetworzonych na rzecz zdrowego tłuszczu. Oczywiście dużo zależy od objętości i intensywności, bo duża intensywność to większe zapotrzebowanie na węgle, ale akurat w tej książce autor mocno skupia się na budowaniu bazy i treningach w tlenie, które nie wymagają aż tak dużego udziału węgli.