Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Świetny tort, najlepszego dla syna :)

Jeździłby! To znaczy jadłby!

super tort !

Nadinka, Bzyku, Ania dzięki

Tort wyszedł nie tylko ładny, ale bardzo dobry



9.11 sobota

Pochłonęły mnie zupełnie przygotowania, więc całego treningu nie zrobiłam, ale chociaż znalazłam czas na podciąganie, które jest priorytetem.
Wpadło:

- nachwyt 10x1 , 30sek przerwy, zatrzymanie w górze 2-3 sek.
- pompki 3x10, 30 sek. przerwy, tempo 3030
- nachwyt 10x1

W nachwycie mocno pilnowałam techniki i starałam się aktywować łopatki i ciagnąć plecami a nie jak zwykle rekami. W efekcie zakwasy w plecach, co rzadko się zdarza


10.11 niedziela

Trening

Pobiegane w Lasku. Pogoda kiepska, ciągle padało ale i tak musiałam po Mame jechać, więc przy okazji zebrałam się wczesniej na bieganie. Najpierw marszobieg do trasy gdzie są rozgrywane zawody ok. 1km, później trasa gp 5,7km i powrót truchtem. W założeniu na podbiegach spokojnie, ale wszystkie w truchcie, a na płaskim i zbiegach mocniej. Ze względu na deszcz, błoto i liście nie dało się zbyt szybko biec, więc były momenty żeby tętno trochę spadło. Tylko jedno podejście nie było w truchcie, widoczne na pierwszym zdjęciu Zawsze tam wchodze na czworakach, w sumie nigdy nie widziałam żeby ktoś tam wbiegł. Reszta wg założeniem truchtem, nawet te bardzo strome i to ostatnie przed metą, wiec jestem zadowolona Trening krótki, ale mocny bez zajeżdzania się.

Pierwsza fota ze stromego podejścia na trasie gp, pozostałe to trasa dobiegowa do miejsca zawodów




















A na stravie znowu wpadły jakieś rekordy, chyba dlatego że pierwszy raz truchtałam na odcinku do mety a nie człapałam jak zombi









Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-11-11 08:12:31

Viki rodzimy przemysł samochodowy na nogi postawisz

Viki fajnie że do Ciebie trafiłem! Fajny dziennik, super fotki i nowe tchnienie motywacji

Viki - ale zdolna bestia z Ciebie!!! Tort piekny. Ja poszłam na łatwiznę i z Sowy mi zrobili piłke do kosza dla jednego i klaps filmowy dla drugiego... Teraz po latach zaczynam żałować...

Paatik

Viki - ale zdolna bestia z Ciebie!!! Tort piekny. Ja poszłam na łatwiznę i z Sowy mi zrobili piłke do kosza dla jednego i klaps filmowy dla drugiego... Teraz po latach zaczynam żałować...

że od Sowy czy że nie 2-wie piłki ,lub samochody

Widzę Viki, że się nie poddajesz, ale szybki jest.. drugiego nie zdążyłam przeczytać

Tsu dla mnie teksty że muszę zrobić odblok to jawne pomówienie sugerujące korzystanie ze środków dopingowych. Zastanawiam się gdzie to mogę zgłosić, bo to szkodzi mojej reputacji, szczególenie że jest zawodniczką.
Po drugie naprawdę nie wiem od kiedy podział w sporcie i osobna klasyfikacja dla kobiet i mężczyzn to feminizm.