Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Madzia dzięki


Wrzucam na razie wyniki i fotkę

Jestem mega zadowolona, 71 miejsce na ponad 250 osób i 11 miejsce wśród kobiet a startowało ponad 100 Jeszcze trochę pracy na podbiegach i nad szybkością i będzie jeszcze lepiej

https://wyniki.b4sport.pl/24km-ktoredy-na-luban-gut-winter/k-open/e3553/c35830.html?times=0&embeded=0&auto=0&location_nr=-1

Gratulacje! Ale mocna jestes!

Brawo

Wow!!!! Brawo!

Gratulacje! Piękna robota!

Viki, Brawo Brawo Brawo :) Gratuluje

Gratulacje !!!!

Viki ja składam graty dla tych co sie znajda w pierwszej trójce wiec sie popraw i tyle

Bardzo Wam dziękuję

Madzia mocne to są dziewczyny z czołówki
Nagrody tym razem były za miejsca I-VI a ja do szóstego miałam tylko 8 minut straty. Trasa była bardzo wąska a po bokach śnieg nawet po pas więc ciężko było wyprzedzać i miałam mnóstwo sytuacji gdzie ktoś mnie blokował ale nie miałam jak wyprzedzić. Może gdybym jakoś sprawniej próbowała mijać te wolniejsze osoby to mogłabym powalczyć. No i nogi na samym końcu już nie chciały współpracować więc też trochę straciłam.

Wycwiel na podium nie mam szans, nie wygram z zawodowcami. Dla przykładu dystans 34km wygrała Patrycja Bereznowska - jak ktoś nie zna niech wrzuci w google. Zawodniczka która bije rekordy Polski i świata w biegach 24h, 48h oraz ultramaratonach, np. 170km. A ja biegam od 4 lat z przerwą na ciążę i mój najdłuższy dystans to 25km. To tak jakby facet przed czterdziestką prowadzący siedzący tryb życia nagle wstał z kanapy i stwierdził że będzie lepszy od Lewandowskiego. I nawet jakby umiejętności miał to i tak tych lat doświadczenia nie nadrobi.

Biegów jest tak dużo, że wszystko zależy na kogo się trafi, czasem konkurencja jest bardzo mocna, są zawodniczki które biegają po kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt lat, które trenują czy trenowały w przeszłości profesjonalnie w klubach biegowych pod okiem trenerów, z przeszłością sportową i sukcesami w lekkoatletyce. Niestety w bieganiu nie da się wypracować formy w rok czy w dwa lata, to jest proces który trwa latami. Są dziewczyny co sobie robią weekendowe biegania po górach po 30-50km a ja w życiu tyle nie przebiegłam, nawet na zawodach.

Viki, to co robisz jest wspaniałe więc tłumaczenie że nie jesteś zawodowcem jest na serio zbędne
I nie, ja wiem że "między wódką a zakąską nie ma dla mnie miejsca", broń Boże nie wtrącam się, tylko Cię dopinguję

Nam nikt nie zwróci tych lat kiedy nie trenowaliśmy. Nikt za nas nie zrobi porządku po pracy, nie urodzi, nie wychowa dziecka, nie zrobi remontu.
Musimy to zrobić sami, a jeszcze znaleźć czas i motywację do treningu to nasze wygrane. To jest podium.

Gratuluję!